Rozmowa Dnia

Krzysztof Kukucki

2024-04-24
Krzysztof Kukucki/fot. Zdzisław Nawrat, Archiwum

Krzysztof Kukucki/fot. Zdzisław Nawrat, Archiwum

Rozmowa Dnia – PR PiK – Krzysztof Kukucki

Jakie będą jego pierwsze decyzje jako prezydenta? Z kim będzie chciał stworzyć koalicję w Radzie Miasta? O to pytaliśmy Krzysztofa Kukuckiego - nowo wybranego prezydenta Włocławka.

Prezydent-elekt przyznał, że wraz z wygraniem wyborów we Włocławku, wygasł jego mandat senatorski. Krzysztof Kukucki zapowiedział pierwsze kroki w nowej roli. Zwróci się do marszałka województwa w sprawie włocławskiego szpitala. Włodarz miasta zaznaczył, że podczas kampanii wielokrotnie słyszał o konieczności interwencji, jeśli chodzi o funkcjonowanie lecznicy.

– Jestem przekonany, że wszystkie decyzje podejmowane przez marszałka związane są jego pozytywnym podejściem do naszego szpitala. Z kolei odbiór mieszkańców Włocławka, ale również okolic, jest taki, że ta opieka wymaga poprawy - mówi Krzysztof Kukucki.

Warto zaznaczyć, że marszałek Piotr Całbecki był we włocławskim szpitalu i jego zdaniem lecznica jest na dobrym poziomie. Szpital jest modernizowany, buduje się nowe „serce" placówki, są milionowe inwestycje, a pacjenci są zadowoleni z opieki. Nawet liczba operacji jest duża. – Wolałbym, żebyśmy rozmawiali bez emocji na ten temat. Wtedy odczucia mieszkańców, z którymi rozmawiałem, są jednoznacznie negatywne. Nie można zaklinać rzeczywistości. Trzeba znaleźć odpowiedź na pytanie, w czym jest problem – wskazał Kukucki.

Nowo wybrany prezydent Włocławka wypowiedział się również na temat rozmów koalicyjnych w Radzie Miasta. – Bardzo podoba mi się idea pracy ponad podziałami. Władysław Skrzypek mówił o „partii Włocławek”. Jednak radni są wybrani z list partyjnych. Sądzę, że im więcej zgody w samorządzie, tym lepiej dla mieszkańców. Będę do tego namawiał. Oczywiście nie zabierając nikomu przekonań i tego, jak postrzega świat.

Krzysztof Kukucki przyznał, że nadal pojawiają się negatywne emocje po drugiej turze wyborów, w której zmierzył się z nadal urzędującym prezydentem Markiem Wojtkowskim. Były senator przyznał, że jego kontrkandydat „spalił większość mostów” i nie wyobraża sobie współpracy z częścią środowiska Koalicji Obywatelskiej.

– Pracowałem w ekipie prezydenta Wojtkowskiego z przekonaniem, że wszyscy chcemy jak najlepiej dla mieszkanek i mieszkańców naszego miasta. Z dużym rozczarowaniem przyjąłem te różnego rodzaju wywiady, fake newsy itd., które po prostu okłamywały mieszkanki i mieszkańców Włocławka. Według mnie nie tak powinna wyglądać polityka. Może naiwnie kieruję się pozytywnym podejściem do polityki, że jest to obszar budowy zabiegania o to, żeby zmieniać na lepsze nasze najbliższe otoczenie. Będę do tego namawiał w Radzie Miasta. Licząc na to, że faktycznie te złe emocje i postępowanie, które miało miejsce w tej kampanii, nigdy się nie powtórzy.

Czy Krzysztof Kukucki wyobraża sobie koalicję Prawa i Sprawiedliwości z Lewicą? Patrząc na ogólnopolską scenę polityczną, byłaby to egzotyka. Dodatkowo, biorąc pod uwagę spolaryzowanie społeczeństwa. – Dziewięć lat temu we Włocławku była koalicja Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Egzotyka w skali kraju. (…) Do niedawna w powiecie włocławskim była koalicja ludzi z PO, PiS-u i PSL-u, właściwie to jeszcze trwa. Idźmy dalej. W Toruniu były już prezydent Zaleski stworzył koalicję, w której byli przedstawiciele ugrupowania jego komitetu, ale razem z nim większość tworzyli radni PO i PiS. Nie twierdzę, że we Włocławku dojdzie do koalicji między Lewicą, a PiS-em. Jeżeli radni PiS-u, radni Platformy, będą chcieli budować lepszy Włocławek wspólnie z radnymi Lewicy, albo po prostu rozwijać nasze miasto, to na pewno nie będziemy odrzucać takiego wsparcia wyłącznie dlatego, że ktoś reprezentuje takie, a nie inne środowisko, bo wszyscy radni reprezentują mieszkańców Włocławka. (...)

Arkadiusz Fajok

2024-04-23
Arkadiusz Fajok/fot. Marcin Glapiak

Arkadiusz Fajok/fot. Marcin Glapiak

PR PiK - Arkadiusz Fajok - Rozmowa dnia

Inowrocław będzie miał nowego prezydenta. Zostanie nim Arkadiusz Fajok, który pokonał w II turze Wojciecha Piniewskiego z Koalicji Obywatelskiej. Które z obietnic przedwyborczych nowy prezydent będzie chciał wprowadzić najszybciej? Czy nowemu włodarzowi uda się zbudować większość w Radzie Miejskiej? O to zapytaliśmy go w „Rozmowie Dnia”.

(...) Marcin Glapiak: Inowrocław, nasze kochane miasto. Ma Pan piękne hasło – „Łączy nas Inowrocław”, ale to miasto jest mocno podzielone politycznie. Ja nawet widziałem takiego mema: „21 kwietnia – dzień wyzwolenia Inowrocławia” albo „Runął ponad 20-letni skostniały mur”. Czy nie obawia się Pan, że te podziały polityczne są zbyt duże, że to mocno przeszkodzi Panu w prezydenturze?
Arkadiusz Fajok: Będę stawiał sobie za pierwsze zadanie, które chciałbym zrealizować i na którym chcę popracować: to jest z powrotem połączenie nas, naszej społeczności – bo faktycznie ostatnio duży podział nastąpił. Ja szedłem do wyboru z hasłem właśnie takim, żeby politykę przesunąć do Warszawy. Oczywiście nie da się jej w całości przesunąć...

No właśnie, bo można sobie mówić, że istnieje konieczność współpracy, potrzebujemy rozmowy, ale może za chwilę się okazać, że zderzy się Pan z takim murem niechęci ze strony tak zwanej opozycji, że nic Pan konkretnie nie będzie mógł zrobić. O czym mówię? Trudno wyobrazić sobie sprawowanie tego urzędu bez w większości w Radzie Miejskiej. Pan tej większości nie ma na tę chwilę, ma ją Koalicja Obywatelska, która zawiązała nieformalną koalicję z przedstawicielem Trzeciej Drogi. Jak Pan chce rządzić miastem, nie mając po swojej stronie radnych?
I tak myślę, że uda nam się tę większość w Radzie osiągnąć, natomiast, cały czas podkreślam i to są w zasadzie moje słowa zaraz po wygraniu, po pierwsze sondażach, które wskazywały na to, że będę prezydentem Inowrocławia – mimo wszystko ja podejmę dialog ze wszystkimi stronami politycznymi.

Słyszałem w tak zwanych kuluarach, że Pan tę większość będzie miał. To prawda?
Nie chciałbym tego potwierdzać na razie, bo to oczywiście wszystko opiera się na pewnego rodzaju rozmowach, ale mimo wszystko i tak liczę na wsparcie radnych z Koalicji Obywatelskiej, którzy szeroko mówili o tym, że najważniejszy jest dla nich Inowrocław i teraz będziemy na to liczyć (...).

Całej „Rozmowy Dnia” można wysłuchać poniżaj. Inne są dostępne tutaj.

Paweł Gulewski

2024-04-22
Paweł Gulewski/fot. Sonia Kaps, Archiwum

Paweł Gulewski/fot. Sonia Kaps, Archiwum

„Rozmowa Dnia" - Paweł Gulewski

Wyborcza sensacja w Toruniu stała się faktem. Paweł Gulewski wygrał z Michałem Zaleski, który po 22 latach przestaje być prezydentem miasta. Jakie będą pierwsze decyzje nowego prezydenta? Czy będzie rozliczał swojego poprzednika? O to pytaliśmy w „Rozmowie Dnia" Pawła Gulewskiego.

Maciej Wilkowski: Co zdecydował o tak wysokim zwycięstwie w drugiej turze?
Paweł Gulewski: Na pewno wiele czynników, nie jeden (...). Na pewno klimat. Mieszkańcy szukali alternatywy dla obecnego prezydenta, natomiast szukali, jak sądzę, bezpiecznego wyjścia. Od połowy lutego prowadziliśmy bardzo intensywną kampanię, ale także szczerą, polegającą na rozmowie z ludźmi, z mieszkańcami i też z takim bogatym programem obfitującym w dosyć odważne projekty i pomysły. Tę bezpieczną alternatywę w mojej osobie udało się mieszkańcom potwierdzić. Ulokowali swoje marzenia i nadzieję we mnie. To jest coś niesamowitego, to gigantyczne poparcie i zaufanie, ale to się działo na raty. To warto podkreślić: w wyborach do rady miasta Torunia zaufanie okazano największej liczbie radnych z Koalicji Obywatelskiej. Na 25 radnych w Toruniu, aż 15 jest z KO.

Maciej Wilkowski: Te wybory będą rozkładane na czynniki pierwsze i na pewno padnie takie pytanie: Paweł Gulewski wygrał, czy Michał Zaleski przegrał?
Biorąc pod uwagę te proporcje, to znaczy, że wygrałem, ale wygrali mieszkańcy, którzy chcieli zmiany w podejściu do kilku zasadniczych spraw z zakresu rozwoju Torunia, w myśleniu o naszym mieście, w łapaniu tych procesów dotyczących sposobu zarządzania w urzędzie, ale także optyki na seniorów, ludzi młodych, dialogu i takiego konsensusu, otwartości. Ja jestem genetycznie ustawiony i skalibrowany na tę otwartość i w ten sposób się prezentowałem w trakcie tej kampanii. Uważam, że to jest też bonus. Obiektywnie - gdy rozmawiam z ludźmi, z mediami, ale także z osobami, które na kampaniach się znają, którzy obserwowali tę kampanię, to twierdzą, że była to kampania historyczna, intensywna. (...). Obecny prezydent miał spory bagaż problemów, co przyczyniło się do takiego, a nie innego wyniku, ale ja mam prawo wierzyć, że tym pozytywnym przekazem udało się zapracować na ten gigantyczny wynik (...).

Marek Wojtkowski

2024-04-19
Marek Wojtkowski/fot. Marek Wojtkowski/Facebook

Marek Wojtkowski/fot. Marek Wojtkowski/Facebook

PR PiK - Rozmowa dnia - Agnieszka Marszał

- W kampanii wyborczej przed drugą turą jest za dużo emocji - mówił w „Rozmowie Dnia” w PR PiK Marek Wojtkowski, ubiegający się o reelekcję prezydent Włocławka.

W czwartek wieczorem na swoim profilu na Facebooku Marek Wojtkowski opublikował treść maila z pogróżkami pod swoim adresem. Ktoś napisał, że jeśli prezydent Włocławka nie przestanie wypowiadać się na temat spalarni i lokalizacji trzeciego mostu zostanie zniszczony on i jego rodzina. Sprawa trafiła już do prokuratury.

- Wczoraj w godzinach porannych podpisałem zgłoszenie do prokuratury o szantażu, bo to bardziej szantaż niż pogróżki – mówi Marek Wojtkowski. - Uważam, że takich rzeczy nie można bagatelizować, bo to się może różnie skończyć. Zawsze to robię, po – po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza w 2019 roku - otrzymuję co jakiś czas pogróżki. Jedna sprawa się toczy w sądzie - w tej chwili w apelacyjnym. Sprawca został już namierzony.

Marek Wojtkowski dodał, że nie ma jego zgody na mowę nienawiści w kampanii wyborczej, także pod adresem jego kontrkandydata - Krzysztofa Kukuckiego.

Na Wasze pytania i uwagi czekamy pod adresem mailowym: rozmowadnia@radiopik.pl

Zbigniew Ostrowski

2024-04-18
Zbigniews Ostrowski/fot: nadesłane

Zbigniews Ostrowski/fot: nadesłane

Rozmowa Dnia – PR PiK – Zbigniew Ostrowski

Będzie tak, jak było do tej pory czy może będą jakieś zmiany w Urzędzie Marszałkowskim? Czy powyborczy tort został już podzielony oraz czy jest sens rozmawiać o „Marszałku z Bydgoszczy"? - o to Maciej Wilkowski będzie pytał wicemarszałka województwa Zbigniewa Ostrowskiego w „Rozmowie Dnia" Polskiego Radia PiK o godz. 8:30.

Wicemarszałek przyznał, że jeszcze trwają rozmowy koalicyjne w sejmiku województwa. Przypomnijmy: Koalicja Obywatelska otrzymała 14 mandatów, Prawo i Sprawiedliwość – 11, a Trzecia Droga cztery.

– Negocjacje, jak się domyślam, raczej dotyczą ustalania ostatnich szczegółów. Od początku koalicja z Trzecią Drogą wydawała się dla nas czymś naturalnym, bo to zapewni stabilne funkcjonowanie sejmiku. Docierają do mnie odgłosy o rozmowach Trzeciej Drogi z Prawem i Sprawiedliwością, ale nie mogę powiedzieć, że coś konkretnego wiem na ten temat. Istotą budowania koalicji, czy tworzenia pewnej architektury politycznej po wyborach, są rozmowy i nawet te najbardziej egzotyczne kombinacje są możliwe. Może ktoś z kimś rozmawiał, ale nie byłem przy tym – opisywał Ostrowski.

W rozmowie z Maciejem Wilkowskim wicemarszałek zapowiedział, że w poniedziałek pojawią się informacje dotyczące składu Zarządu Województwa. – Wtedy odbywa się Rada Regionu Platformy Obywatelskiej i tam zostaną zaprezentowane rekomendacje do składu zarządu. Na dzisiaj raczej jestem przekonany, że będziemy rekomendowali do zarządu trzy osoby, co wynikałoby z siły mandatów. Nie ulega wątpliwości, że kandydatem na marszałka województwa będzie Piotr Całbecki. Stoi za nim nie tylko ogromne doświadczenie i sukcesy województwa, ale przede wszystkim siła głosów. Można być romantykiem, kierować się emocjami i podgrzewać atmosferę różnymi opiniami, ale w końcu trzeba otworzyć oczy, zobaczyć i obejrzeć realia. Prawie 60 tysięcy głosów i to w sensie proporcjonalnym jest najlepszy wynik do sejmiku w całym kraju.

Mikołaj Bogdanowicz

2024-04-17
Mikołaj Bogdanowicz/fot. archiwum

Mikołaj Bogdanowicz/fot. archiwum

Rozmowa Dnia - Mikołaj Bogdanowicz

Dlaczego wojewoda został burmistrzem? Jakie będą jego pierwsze decyzje i jak chce współpracować z rządem? O to w „Rozmowie Dnia" Polskiego Radia PiK, Maciej Wilkowski pytał Mikołaja Bogdanowicza – byłego wojewodę kujawsko-pomorskiego, który w pierwszej turze wygrał wybory na burmistrza Kruszwicy.

- Na początku chciałbym podziękować wszystkim moim wyborcom - mówi burmistrz - elekt Kruszwicy, Mikołaj Bogdanowicz (zaprzysiężenie ma się odbyć w maju - przyp. red.). - Zagłosowało na mnie 3796 osób. To wielki honor, zaszczyt i oczywiście wielkie zobowiązanie. Gratuluję wszystkim tym, którzy zdobyli mandaty radnych, gminny, powiatowych. Dziękuję również moim konkurentom za spokojną kampanię. Moje poprzednie stanowisko wojewody przyzwyczaiło mnie do różnych trudnych sytuacji, więc uważam, że to co się wydarzyło w Kruszwicy w ostatnich tygodniach było normalną, prowadzoną na partnerskich zasadach konkurencją wyborczą - mówi Bogdanowicz.

Bogdanowicz podaje także przepis na wyborczy sukces.
- Rzeczywiście te piętnaście spotkań, które udało nam się zorganizować w terenie, na które przychodziło dość dużo osób - na jedno z nich przyszło prawie 100 osób - to naprawdę cieszyło i dodawało wiatru w żagle (...). Nie były to osoby, które my tam ściągnęliśmy na siłę. Ludzie przyszli z ciekawości, chcieli porozmawiać z kandydatem, z kandydatami na radnych. Takie postawy naprawdę cieszą. Zapisywałem wszystkie pytania i na pewno będę chciał odpowiadać na potrzeby mieszkańców (...).

Mikołaj Bogdanowicz zapowiada spotkanie z kruszwickimi przedsiębiorcami. - Nie kurtuazyjne, tylko merytoryczną rozmowę o tym, co moglibyśmy wspólnie dla Kruszwicy zrobić, co gmina mogłaby zrobić dla przedsiębiorców (...).

Krzysztof Kukucki

2024-04-16
Krzysztof Kukucki /fot. archiwum

Krzysztof Kukucki /fot. archiwum

Rozmowa Dnia – PR PiK – Krzysztof Kukucki

Gościem „Rozmowy Dnia" w PR PiK był Krzysztof Kukucki z Nowej Lewicy - sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, senator i kandydat na prezydenta Włocławka. Zapytaliśmy naszego gościa o to, czy zawarł z obecnym prezydentem Markiem Wojtkowskim umowę dotyczącą wyborów samorządowych i czym Włocławek pod rządami Kukuckiego różniłby się od Włocławka pod rządami Wojtkowskiego.

– Wówczas przynosi to spodziewany efekt wyborczy. Miało to miejsce we Włocławku, gdzie blisko 27 procent głosów trafiło do kandydatek i kandydatów z listy Lewicy – przypomniał obecny senator. Z kolei zdaniem Marka Wojtkowskiego, układ był prosty: w zamian za poparcie Kukuckiego w wyborach do Senatu, ten zrezygnuje z wyścigu o fotel prezydenta Włocławka.

– Z tego, co wiem, Marek Wojtkowski nie uczestniczył w rozmowach na temat Paktu Senackiego. On został zawarty w Warszawie, pomiędzy czterema liderami głównych partii opozycyjnych. W toku negocjacji, które trwały w stolicy ustalono, że akurat w okręgu włocławskim Lewica dostąpi zaszczytu wystawienia swojego kandydata. To nie Marek Wojtkowski, a Włodzimierz Czarzasty namawiał mnie do startu w wyborach senackich. Proszę zwrócić uwagę na drugi aspekt tego przekazu, że pan prezydent sugeruje między słowami, że próbował ustawić wybory – dodał Kukucki.

W argumentacji odniósł się do Anwilu Włocławek. Jeśli trener nie wystawiłby lidera zespołu, Victora Sandersa, automatycznie pomógłby rywalowi. – W próbach odebrania szans mieszkańcom Włocławka realnego i rzetelnego wyboru, po prostu nie uczestniczę i nigdy nie będę – zadeklarował Kukucki. Jednocześnie zaznaczył, że aż 71 procent mieszkańców Włocławka pokazało prezydentowi Markowi Wojtkowskiemu „czerwoną kartkę”.

Jerzy Kanclerz

2024-04-15
Jerzy Kanclerz/fot. Archiwum

Jerzy Kanclerz/fot. Archiwum

PR PiK - Rozmowa dnia - Jerzy Kanclerz

Bydgoszcz wygrywa, Toruń i Grudziądz przegrywają... W miniony weekend rozpoczął się ligowy sezon żużlowy w Polsce. O szansach naszych drużyn mówiliśmy w „Rozmowie Dnia” Polskiego Radia PiK, którą Maciej Wilkowski przeprowadził w nietypowym miejscu.

Awans do PGE Ekstraligi - to cel Abramczyk Polonii Bydgoszcz w tegorocznym żużlowym sezonie, który rozpoczął się w miniony weekend. Dwie pozostałe drużyny z Pomorza i Kujaw: GKM Zooleszcz Grudziądz i Apator Toruń już w niej są. Swoje pierwsze mecze przegrały, bydgoszczanie wygrali.

O co powalczą kluby z Torunia i Grudziądza? - Po wczorajszych meczach zdania nie zmieniam. Drużyna toruńska będzie walczyła o medal, jakiego koloru - trudno mi powiedzieć – mówił Jerzy Kanclerz. - Natomiast na pewno zdecydowanym faworytem - jeżeli chodzi o złoto - jest drużyna Orlen Oil Motoru Lublin. Natomiast drużynie z Grudziądza życzę, żeby awansowała do play-offu – wiadomo, że to tej szóstki bardzo ciężko się dostać, bo drużyna leszczyńska już na inaugurację wygrała spotkanie. Myślę, że Grudziądz ma szansę znaleźć się w play-offach, czyli pierwszej szóstce najlepszych zespołów w kraju.

Abramczyk Polonia wygrała pierwszy mecz z drużyną z Ostrowa. Prezes Jerzy Kanclerz najbardziej zadowolony jest z frekwencji. Na stadionie pojawiło się bowiem około 7 tysięcy kibiców, co w dzisiejszych czasach jest bardzo dobrym wynikiem.

Cała „Rozmowa Dnia” - poniżej

Elżbieta Wtorkowska

2024-04-12
prof. Elżbieta Wtorkowska/fot. archiwum

prof. Elżbieta Wtorkowska/fot. archiwum

Rozmowa Dnia - prof. Elżbieta Wtorkowska

Za półtora roku Akademia Muzyczna w Bydgoszczy będzie funkcjonować w nowej siedzibie. Jak postępuje budowa nowoczesnego kampusu? Co się w nim znajdzie, i co stanie się z budynkami, które aktualnie zajmuje uczenia? O to - w Rozmowie Dnia Polskiego Radia PiK - pytaliśmy profesor Elżbietę Wtorkowską, rektor Akademii.

– Budowa przebiega zgodnie z planem, to będzie najpiękniejsza Akademia Muzyczna w Polsce - mówiła w Rozmowie Dnia Polskiego Radia PiK prof. Elżbieta Wtorkowska – rektor Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. – Ten kampus spełni wszystkie oczekiwania studentów. Ktoś, kto przyjedzie do Bydgoszczy na studia, mówiąc żartem, będzie mógł się tu zamknąć na pięć lat, ponieważ wszystkie niezbędne rzeczy dostanie na wyciągnięcie ręki.

A teraz nieco szczegółów technicznych: wewnątrz będzie 700 sztuk drzwi wewnętrznych, 773 metry kwadratowe okien aluminiowych, 760 foteli dla widzów – łącznie ponad 830 miejsc. Cztery sale koncertowe: sala symfoniczna: powyżej 400 miejsc, sala teatralno-operowa: powyżej 200 miejsc, sala kameralna: 180 miejsc i sala organowa: około 100 miejsc.

Michał Zaleski

2024-04-11
Michał Zaleski/fot. Archiwum

Michał Zaleski/fot. Archiwum

PR PiK - Rozmowa dnia - Michał Zaleski

O swoich planach na przyszłość i o tym, czy jest zmęczony byciem prezydentem - mówił w „Rozmowie Dnia” Polskiego Radia PiK ubiegający się o reelekcję w Toruniu Michał Zaleski.
To była największa niespodzianka - a zdaniem niektórych ekspertów - sensacja niedzielnych wyborów samorządowych. Prezydent Torunia Michał Zaleski nie wygrał w pierwszej turze, co więcej - zajął w niej drugie miejsce – zdobył 26,5 procenta głosów. Pierwszą turę wygrał w Toruniu Paweł Gulewski z Koalicji Obywatelskiej - uzyskał ponad 38 procent głosów.

Prezydent Torunia uważa, że przegrana to efekt październikowych rozstrzygnięć w wyborach parlamentarnych, które przeniosły się na poziom samorządowy. Nazwał to „potężną falą zmiatającą". W naszej rozmowie pojawił się wątek zmęczenia torunian dotychczasowym prezydentem. Sam Michał Zaleski zmęczony się jednak nie czuje - mówi, że to co robi, robi z pasją i zaangażowaniem. - Zmęczenia nie czuję, a czy ludzie są mną zmęczeni? Myślę, że bardziej zaciekawieni, chcąc sprawdzić, czy ktoś inny da sobie równie dobrze radę lub nawet lepiej – mówi prezydent.

Żeby wygrać w drugiej turze, Michał Zalewski nie tylko musi zmobilizować swój elektorat, ale też znaleźć poparcie wśród tych wyborców, którzy na niego nie głosowali. Jak zamierza to zrobić? - W najbliższych dniach moja kampania skupi się między innymi na prezentowaniu tego, jak pozytywnie zmienił się Toruń oraz przekonywaniu, że warto stawiać na doświadczenie - zapowiada. - Będziemy odpowiadać na pytania, które pojawiają się najczęściej - jak poradzić sobie ze sprawami społecznymi, z inwestycjami, jak rozwinąć transport publiczny, ale też jak zadbać o to, aby Toruń był dostrzegany w skali nie tylko Polski, ale i całej Europy.

Michał Zaleski nie ukrywał, że - jeśli wygra - czeka go trudna kadencja ze względu na to, że większość w Radzie Miasta ma Koalicja Obywatelska i będzie musiał wypracować taką formę współpracy z nią, by była korzystna dla miasta i mieszkańców.

O ważnych sprawach z ważnymi gośćmi...

„Rozmowa Dnia” – od poniedziałku do piątku
po wiadomościach o godzinie 8:30.
Prowadzą: Agnieszka Marszał i Maciej Wilkowski.

Na Wasze pytania i uwagi czekamy
pod adresem mailowym:
rozmowadnia@radiopik.pl


26 15922126961070
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę