Zrzut wody zabije tysiące ptaków?

2018-05-26, 11:59  Damian Klich/Marek Ledwosiński
Kontrowersje budzi zrzut wody ze zbiornika we Włocławku. Spowodował on sztuczne podniesienie poziomu Wisły o 90 centymetrów. Źródło: Youtube.com/screen

Kontrowersje budzi zrzut wody ze zbiornika we Włocławku. Spowodował on sztuczne podniesienie poziomu Wisły o 90 centymetrów. Źródło: Youtube.com/screen

Kontrowersje budzi zrzut wody ze zbiornika we Włocławku. Spowodował on sztuczne podniesienie poziomu Wisły o 90 centymetrów.

- To oznacza śmierć tysięcy ptaków wodnych - mówi Mateusz Domka - ornitolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

- 90 centymetrów to jest wysokość zabójcza. Ptaki, które obecnie mają okres lęgowy i nie trzeba być ornitologiem, aby się tego domyślić, po prostu lęgną się na łachach piaszczystych, w zaroślach, w innych miejscach związanych z rzeką. Te ptaki zostaną po prostu utopione, utopione zostaną jajka, które już nigdy nie będą wysiedziane, utopione zostaną młode pisklęta, które jeszcze nie potrafią chodzić, utopione zostaną duże pisklęta, które jeszcze nie potrafią latać. Prawdopodobnie duże ptaki odlecą, ale jest to kolejny lęg stracony od Włocławka do Gdańska - dodał Mateusz Domka.

Towarzystwo Przyrodnicze ALAUDA z Torunia zaapelowało do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy o wstrzymanie operacji do czasu, aż zakończą się lęgi. Dyrekcja mówi, że nie ma takich uprawnień i odsyła do operatora zapory, czyli do spółki WODY POLSKIE.

Rzeczniczka Wód Polskich, Urszula Tomoń, poinformowała, że taka decyzja jest niemożliwa. Armator statku, stocznia CENTROMOST z Płocka, może , zgodnie z prawem, żądać podniesienia poziomu wody, tym bardziej, że poziom ten nie przekroczy tak zwanych stanów średnich. Jednak rzeczywisty zrzut wody będzie prawie dwukrotnie wyższy, niż ilość wody, która z południa kraju dopływa do włocławskiego zbiornika.

Ostatecznie decyzję może podjąć jedynie sam armator, czyli stocznia w Płocku. Nie wiadomo, jak się zachowa. Mimo starań nie udało się skontaktować z szefostwem Centromostu.

Zrzut wody ma umożliwić przepłynięcie ze stoczni w Płocku do portu w Gdańsku niewielkiego zbiornikowca i dwóch towarzyszących mu pchaczy. Przy niskim stanie wody nie byłoby to możliwe, ze względu na głębokość zanurzenia statków. Wisła wróci do normalnego poziomu w niedzielę wieczorem.

Mówi Mateusz Domka - ornitolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu

Region

Strażacy złapali ostatniego byka. Podjechaliśmy po cichu, służby z Chojnic uśpiły zwierzę

Strażacy złapali ostatniego byka. „Podjechaliśmy po cichu, służby z Chojnic uśpiły zwierzę”

2024-04-25, 12:02
Miał porysować gwoździem audi. 43-latkowi grozi do pięciu lat więzienia

Miał porysować gwoździem audi. 43-latkowi grozi do pięciu lat więzienia

2024-04-25, 11:03
Cztery szkoły z regionu w tegorocznym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ

Cztery szkoły z regionu w tegorocznym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-25, 10:07
Koniec z fetorem w bydgoskim Starym Fordonie Pomóc ma specjalna instalacja

Koniec z fetorem w bydgoskim Starym Fordonie? Pomóc ma specjalna instalacja

2024-04-25, 07:51
21 milionów złotych, w tym na zakładanie firm. Umowy podpisane w Toruniu

21 milionów złotych, w tym na zakładanie firm. Umowy podpisane w Toruniu

2024-04-24, 21:42
Jest wyrok dla podpalacza aut z Chełmna. Sąd skazał go na pięć lat więzienia

Jest wyrok dla podpalacza aut z Chełmna. Sąd skazał go na pięć lat więzienia

2024-04-24, 20:43
Od bryczki po robota. Na Pikniku Naukowym w Grudziądzu nie brakowało atrakcji [zdjęcia]

Od bryczki po robota. Na Pikniku Naukowym w Grudziądzu nie brakowało atrakcji! [zdjęcia]

2024-04-24, 19:38
Rozszczelnienie butli z gazem w Wituni. Doszło do pożaru, jedna osoba poparzona

Rozszczelnienie butli z gazem w Wituni. Doszło do pożaru, jedna osoba poparzona

2024-04-24, 18:42
Odbudowa Fabryki Lloyda częściowo z miejskiej kasy. Jest decyzja w sprawie dotacji

Odbudowa Fabryki Lloyda częściowo z miejskiej kasy. Jest decyzja w sprawie dotacji

2024-04-24, 17:26
Byki uciekły z Pomorza, jeden nadal na wolności. Mieszkaniec regionu poturbowany [aktualizacja]

Byki uciekły z Pomorza, jeden nadal na wolności. Mieszkaniec regionu poturbowany [aktualizacja]

2024-04-24, 16:31
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę