Tadeusz Zwiefka
W środę głosowaliśmy nad złożonymi poprawkami do tego sprawozdania. Część z nich została przyjęta, większość została odrzucona - generalnie jednak sprawozdanie, zostało poprawione w bardzo sensowny sposób.
Następnie głosowaliśmy nad przyznaniem mandatu negocjacyjnego czyli rozpoczęciu wspólnej pracy Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej, z udziałem Komisji Europejskiej. Te prace się dopiero zaczną. O przyjęciu dyrektywy możemy mówić w perspektywie pół roku, a może nawet więcej.
O co właściwie chodzi w tych kontrowersyjnych artykułach tej dyrektywy? Dlaczego wzbudza ona takie emocje? Zwolennikami tej regulacji są twórcy np. kompozytorzy, ale zwykli internauci bardzo się tego obawiają.
- Zwykli internauci bardzo się tego obawiają, ponieważ są okłamywani, wprowadzani w błąd, podjudzani już od dłuższego czasu.
Ale przez kogo? Kto jest tym prawdziwym przeciwnikiem?
- Prawdziwym przeciwnikiem są wielcy gracze na rynku platform cyfrowych, którzy konsumują pracę twórców takich jak dziennikarze, piosenkarze, kompozytorzy, reżyserzy, aktorzy, literaci, pisarze - twórcy, którzy nie otrzymują od platform cyfrowych za swoje dzieła tam umieszczane ani grosza wynagrodzenia. Doskonale wiemy, że te platformy funkcjonują i zarabiają gigantyczne pieniądze głównie dzięki reklamom, które są tam zamieszczane. Reklamy zamieszcza się wtedy, kiedy jest dużo wejść internautów, a internauci wchodzą wtedy, kiedy jest bardzo fajny kontent. To wszystko ze sobą się łączy. Nikt nie chce tego zmieniać. Zmiana ma być jedna - administratorzy i właściciele platform cyfrowych swoimi krociowymi zyskami mają się po prostu dzielić się z twórcami, z właścicielami praw (…).
Zapytam jeszcze o protest Wikipedii.
- Czy pan słyszał, żeby Wikipedia protestowała w ostatnich dniach, kiedy pracowaliśmy nad skierowaniem projektu dyrektywy do negocjacji z Radą, bo ja nie widziałem ani jednego protestu.
Był około miesiąc temu. Było zaciemnienie stron, zniknęły treści.
- Zadajmy sobie pytanie. Dlaczego Wikipedia, która jest wyłączona całkowicie spod działania tej dyrektywy, podjęła taki strajk w wielu krajach? Odpowiedź jest prosta. Wikipedia jest związana z Google, a to Google boi się tej zmiany najbardziej (...).