Ekstraklasa piłkarska - koniec serii Pogoni, Lech przegrał w Legnicy

2019-03-11, 12:00  Polska Agencja Prasowa/Paweł Puchalski
Zdjęcie z meczu Pogoń Szczecin kontra KGHM Zagłębie Lubin w 25. kolejce ekstraklasy piłkarskiej 2018/2019. Fot. PAP/Marcin Bielecki

Zdjęcie z meczu Pogoń Szczecin kontra KGHM Zagłębie Lubin w 25. kolejce ekstraklasy piłkarskiej 2018/2019. Fot. PAP/Marcin Bielecki

Piłkarze Pogoni Szczecin po ośmiu wygranych z rzędu w ekstraklasie na własnym stadionie w niedzielę ulegli KGHM Zagłębiu Lubin 0:3, a walcząca o utrzymanie Miedź Legnica pokonała Lecha Poznań 3:2. Cała 25. kolejka przebiegła pod dyktando zespołów z Dolnego Śląska.

16 września ubiegłego roku Pogoń zremisowała w Szczecinie z Koroną Kielce 1:1, a następnych osiem spotkań przed własną publicznością zakończyła zwycięsko. W niedzielę przyszedł kres tej passy, a lubinianie dodatkowo popsuli gospodarzom święto związane z pożegnaniem najstarszego stadionu w ekstraklasie. W poniedziałek przy ul. Twardowskiego rozpoczną się roboty rozbiórkowe wysokiej trybuny. W 36 miesięcy w tym samym miejscu ma zostać zbudowany nowy obiekt. Dlatego też mecz z Zagłębiem odbywał się pod hasłem "To ostatnia niedziela", z głośników rozbrzmiewała piosenka Mieczysława Fogga, a na trybunach pojawił się komplet widzów.

Do podniosłego nastroju nie dostroili się zawodnicy trenera Kosty Runjaica, którzy nie mieli wiele do powiedzenia w konfrontacji z dobrze ustawioną taktycznie drużyną z Lubina, dla której gole zdobyli Słoweniec Damjan Bohar, Filip Starzyński z rzutu karnego i Patryk Tuszyński. Goście dzięki temu wskoczyli do czołowej ósemki tabeli.

"Po tylu pozytywnych informacjach w minionym tygodniu: przedłużony kontrakt trenerski, rozpoczęcie budowy stadionu, wyprzedane bilety, rozczarowaliśmy na boisku. To był nasz najgorszy mecz w tym roku i najgorszy w ogóle. Ja i wszyscy na stadionie nie tak to sobie wyobrażaliśmy, musimy stawić temu czoła" - przyznał krytycznie szkoleniowiec siódmych w tabeli "Portowców".

Pogoń ma 38 pkt, o dwa więcej niż ósme Zagłębie i dziewiąta Korona Kielce, a o trzy niż także nie rezygnująca z walki o "ósemkę" Wisła Kraków.

W drugim niedzielnym spotkaniu Miedź dość niespodziewanie wygrała z Lechem 3:2. Gospodarze szybko objęli prowadzenie po strzale głową Bośniaka Bozo Musy, a przed przerwą na 2:0 podwyższył efektownym uderzeniem z daleka najlepszy strzelec beniaminka Fin Petteri Forsell.

W drugiej połowie Maciej Gajos zmniejszył straty, ale później Hiszpan Omar Santana zdobył trzecią bramkę dla gospodarzy, wykorzystując rzut karny podyktowany za zagranie ręką czarnogórskiego obrońcy Nikoli Vujadinovica, w czym sędziego Tomasza Kwiatkowskiego wyręczyli koledzy obsługujący system VAR.

"Mamy olbrzymi niedosyt po tym spotkaniu, szczególnie kiedy wejście w mecz jest tak fatalne. Pierwsza część spotkania w naszym wykonaniu była nie do przyjęcia. Tak naprawdę grać zaczęliśmy, kiedy straciliśmy trzecią bramkę. Nie chcę analizować na gorąco, ale obok tego meczu nie można na pewno przejść obojętnie i trzeba wyciągnąć wnioski" - skomentował opiekun Lecha Adam Nawałka.

To już trzecia na wiosnę porażka "Kolejorza", który jest piąty w tabeli, ze znaczą stratą do zajmujących dwie najwyższe pozycje Legii Warszawa i Lechii Gdańsk.

Miedź z kolei odniosła drugie zwycięstwo w tej rundzie i z 27 pkt oddaliła się od strefy spadkowej, podobnie jak Śląsk Wrocław, który w piątek jakże udaną dla drużyn z Dolnego Śląsk kolejkę rozpoczął, pokonując Jagiellonię Białystok 2:0.

Jedną z bramek zdobył Marcin Robak. Było to jego 113. trafienie w karierze w ekstraklasie, co daje mu 15. miejsce w klasyfikacji wszech czasów, ex aequo z Andrzejem Jarosikiem. Liderem zestawienia jest wciąż Ernest Pohl z 186 golami.

"Jaga" w trzech ostatnich występach powiększyła dorobek o punkt i zapewne spekulacje o niepewnej przyszłości trenera Ireneusza Mamrota nabiorą na sile. Białostoczanie są na czwartej pozycji, ale tracą już trzy punkty do trzeciego Piasta.

Gliwiczanie odnieśli wiosną już cztery zwycięstwa, ostatnie w piątek w prestiżowych derbach nad Górnikiem Zabrze 2:0. Gospodarze z 24 pkt są tuż "nad kreską", ale mogą znaleźć się w strefie spadkowej, jeśli Wisła Płock nie przegra w poniedziałek w Gdańsku z liderem.

A piłkarze Lechii będą dodatkowo zmotywowani sobotnim sukcesem Legii. Obrońcy tytułu pokonali w Gdyni Arkę i zbliżyli się do gdańszczan na jeden punkt.

Wszystkie bramki w Gdyni padły w drugiej połowie. Legioniści zdobyli dwie w ciągu sześciu minut, a do siatki trafili Hiszpan Carlitos (59.) i Chorwat Sandro Kulenovic (64.). Kilka chwil później stratę zmniejszył uderzeniem głową Maciej Jankowski, ale na więcej gospodarzy już nie było stać.

Tymczasem Arka nie wygrała żadnego z ostatnich dziewięciu meczów ligowych, a w trakcie tej serii zdobyła tylko dwa punkty, choć wiosną żadnego. Kibice w sobotę w mało gustowny sposób dali do zrozumienia władzom klubu, że za taki stan rzeczy winią głównie szkoleniowca Zbigniewa Smółkę.

"Do tej pory nie wiem, jak można było przegrać to spotkanie. Jestem dumny z drużyny, bo jesteśmy w poważnym kryzysie, a nie było widać w naszych szeregach ani chwili zwątpienia. Zachowanie mojego zespołu na boisku i w szatni po meczu bardzo mnie motywuje. Zawodnicy są ze mną i ja dalej wierzę w tę drużynę" - zaznaczył trener Arki.

Pierwsze gole w ekstraklasie i od razu trzy zdobył Krzysztof Drzazga, a hat-trickiem 23-latek walnie przyczynił się do wyjazdowej wygranej Wisły Kraków z Koroną Kielce 6:2, choć to gospodarze dwukrotnie prowadzili (1:0 i 2:1) po trafieniach Gruzina Wato Arweładze.

Wiosną, poza Piastem i Zagłębiem, najlepiej spisuje się Cracovia, która podobnie jak zespoły z Gliwic i Lubina zdobyła 12 punktów. W tej serii pokonała zamykające tabelę Zagłębie Sosnowiec 2:1 po dwóch trafieniach Hiszpana Airama Cabrery, jednym z rzutu karnego. To ósme zwycięstwo "Pasów" w ostatnich dziewięciu kolejkach.

Za tydzień m.in. derby Krakowa oraz starcie ostatniej drużyny z pierwszą.

Wyniki meczów 25. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:
Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok 2:0 (2:0)
Górnik Zabrze - Piast Gliwice 0:2 (0:1)
Korona Kielce - Wisła Kraków 2:6 (2:2)
Cracovia Kraków - Zagłębie Sosnowiec 2:1 (1:0)
Arka Gdynia - Legia Warszawa 1:2 (0:0)
Pogoń Szczecin - KGHM Zagłębie Lubin 0:3 (0:1)
Miedź Legnica - Lech Poznań 3:2 (2:0)
Lechia Gdańsk - Wisła Płock 1:1 (0:0)

Miejsce Drużyna Mecze Punkty Bramki
1. Lechia Gdańsk 25 50 39:21
2. Legia Warszawa 25 48 39:25
3. Piast Gliwice 25 43 38:26
4. Jagiellonia Białystok 25 40 40:34
5. Lech Poznań 25 39 38:32
6. Cracovia Kraków 25 39 29:26
7. Pogoń Szczecin 25 38 36:33
8. KGHM Zagłębie Lubin 25 36 41:36
9. Korona Kielce 25 36 31:35
10. Wisła Kraków 25 35 42:37
11. Śląsk Wrocław 25 27 33:33
12. Miedź Legnica 25 27 26:46
13. Arka Gdynia 25 25 35:38
14. Wisła Płock 25 24 35:44
15. Górnik Zabrze 25 24 30:45
16. Zagłębie Sosnowiec 25 18 33:54

piłka nożna

Sport

Iga Świątek w finale Indian Wells. Znakomity półfinał w wykonaniu Polki

Iga Świątek w finale Indian Wells. Znakomity półfinał w wykonaniu Polki

2024-03-16, 01:30
Olimpia Grudziądz znów zremisowała. Bez bramek w Częstochowie

Olimpia Grudziądz znów zremisowała. Bez bramek w Częstochowie

2024-03-15, 22:01
BKS Visła z kolejnym zwycięstwem. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break

BKS Visła z kolejnym zwycięstwem. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break

2024-03-15, 20:58
Olimpia-Unia w słabym stylu wróciła do gry. Ostatnie starcie oddane walkowerem

Olimpia-Unia w słabym stylu wróciła do gry. Ostatnie starcie oddane walkowerem

2024-03-15, 20:16
Wylosowano ćwierćfinałowe pary europejskich pucharów. Hit w Lidze Mistrzów

Wylosowano ćwierćfinałowe pary europejskich pucharów. Hit w Lidze Mistrzów

2024-03-15, 14:51
Sportowy weekendowy rozkład jazdy  co czeka regionalne zespoły

Sportowy weekendowy rozkład jazdy – co czeka regionalne zespoły?

2024-03-15, 11:00
Michał Probierz ogłosił skład reprezentacji. To oni powalczą o mistrzostwa Europy

Michał Probierz ogłosił skład reprezentacji. To oni powalczą o mistrzostwa Europy

2024-03-15, 09:32
BKS Visła po kolejne zwycięstwo w sezonie. Walka o TOP 4 trwa. Relacja w PR PiK

BKS Visła po kolejne zwycięstwo w sezonie. Walka o TOP 4 trwa. Relacja w PR PiK

2024-03-15, 07:30
Rygielska w drodze po IO pokonała rywalki i chorobę. Leżałam i płakałam w poduszkę

Rygielska w drodze po IO pokonała rywalki i chorobę. „Leżałam i płakałam w poduszkę”

2024-03-14, 06:45
Jastrzębski Węgiel zbliża się do finału Ligi Mistrzów. Świetne otwarcie półfinału

Jastrzębski Węgiel zbliża się do finału Ligi Mistrzów. Świetne otwarcie półfinału

2024-03-13, 22:17
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę