Ekstraklasa siatkarzy – Bednaruk: przetrzymaliśmy nerwowe i stresowe sytuacje

2017-10-19, 08:42  Polska Agencja Prasowa

Siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz pokonali w meczu 5. kolejki siatkarskiej ekstraklasy 3:0 Dafi Społem Kielce. „Najważniejsze, że przetrzymaliśmy nerwowe i stresowe sytuacje” – powiedział po meczu trener bydgoszczan Jakub Bednaruk.

Siatkarze z grodu nad Brdą przełamali ciągnącą się od ubiegłego sezonu serię przegranych spotkań przed własną publicznością w fazie zasadniczej. Ostatni raz bydgoszczanie zwyciężyli w swojej hali 27 stycznia bieżącego roku. Wówczas w 19. kolejce pokonali 3:0 AZS Częstochowa. Po sześciu porażkach wreszcie udało się wygrać, choć trener Łuczniczki nie ogląda się na te spotkania, które rozegrane były w poprzednim sezonie.

„Nie mówmy o przełamaniu klątwy, bo w tym sezonie przegraliśmy we własnej hali dopiero dwa mecze. Porażka z Będzinem bolała nas bardzo, sam dwie noce nie spałem, ale nie robiliśmy z tego tragedii. Najważniejsze, że dziś przetrzymaliśmy nerwowe i stresowe sytuacje. Wcześniej przy stanie 18:16 robiliśmy często głupoty, a dziś wreszcie byliśmy pewni tego, że gramy dobrą siatkówkę. Nawet, gdy przegrywaliśmy dwoma czy trzema punktami, to nadal graliśmy swoje i czekaliśmy, aż Kielce do nas przyjdą” – powiedział Jakub Bednaruk.

Najtrudniejszy zdaniem szkoleniowca był początek spotkania, gdzie rywale z Kielc dobrze grali szczególnie zagrywką.

„Pierwszy set w wykonaniu kielczan to mocna, ryzykowna zagrywka i kilka asów, które nam wpadły. Ale nie da się tak zagrywać przez cały mecz. Cieszę się, że utrzymywaliśmy poziom, dzięki któremu w końcówkach mogliśmy powalczyć o zwycięstwo. Mieliśmy to w głowach przez cały ostatni tydzień, że musimy ten mecz wygrać i to najlepiej za trzy punkty. Zdajemy sobie przecież sprawę z tego, że wszystkie zespoły z dolnej części tabeli muszą szukać punktów wszędzie, gdzie się da. Robimy wszystko, byśmy to nie my musieli płakać na koniec sezonu” – dodał Bednaruk.

Najbardziej wartościowym zawodnikiem spotkania został wybrany Bartosz Filipiak, ale szkoleniowiec chwalił także pozostałych swoich siatkarzy.

„Dla mnie takim drugim MVP był dziś Metodi Ananiew, który trzymał ten mecz pod kontrolą. W sytuacjach nerwowych to on był pewny, dzięki niemu uciekaliśmy z trudnych ustawień. A tak prawdę mówiąc, to Bartka do składu wstawiłem dziś tak od czapy, bo Paweł Gryc naprawdę dobrze gra i trenuje i nie miałem mu nic do zarzucenia. Ale usiedliśmy z nim dziś i powiedziałem, że mam takie przeczucie, by go nie wstawiać. Przyznam szczerze, że jeśli obaj co drugi mecz będą zdobywać tytuł MVP, to mogę grać nimi na zmianę cały sezon. Jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że dużo jeszcze mamy do poprawy. Szczególnie przy prostych piłkach, które nam czasami wpadają, gdy jest równy wynik. Na szczęście dzieje się to w bezpiecznych momentach, a nie przy wyniku np. 18:18, jak było jeszcze niedawno. Cieszę się, że jest progres, że gramy lepszą siatkówkę. Nie wiem na ile to wystarczy, ale będziemy dziubać i walczyć, by w każdym meczu starać się ugrać choć jeden punkt. Nieważne czy będzie to Olsztyn, Bełchatów, czy każdy inny klub” – powiedział trener Łuczniczki.

Niewykorzystanej szansy, szczególnie z pierwszej partii meczu, żałował trener Dafi Społem Kielce.

„Moi zawodnicy walczyli, starali się mocno, ale zabrakło nam trochę siły ognia. Obrona była lepsza po stronie gospodarzy, co się przełożyło na lepszą kontrę i ostateczne zwycięstwo Łuczniczki. Ogólnie trzeba jednak powiedzieć, że mecz był wyrównany, a szczególnie było to widać w pierwszym secie. Później trochę mocniej przycisnęła nas Bydgoszcz zagrywką, a my nie poradziliśmy sobie z jej dograniem do trzeciego metra. Po kilku takich stratach ciężko było już dogonić rywali. Przegrana w tej pierwszej partii podcięła nam trochę skrzydła i nie wróciliśmy już do tej naszej bardzo dobrej gry z początku. A gdyby się to udało, mecz mógłby wyglądać inaczej” – powiedział Wojciech Serafin.

Zdaniem szkoleniowca walka w grupie walczącej o utrzymanie wcale nie będzie mniej emocjonująca niż w czołówce ligi.

„Każdy będzie walczył w tej dolnej części o życie, by nie zająć dwóch ostatnich miejsc w tabeli. Myślę, że nie będzie słabych spotkań i będą one podobnej wagi, jak te finałowe o złoty medal. Nasz zespół musi w siebie uwierzyć w to, że potrafimy wygrywać właśnie z takimi zespołami jak Łuczniczka. Będziemy nad tym pracować, a myślę, że nas na to stać” – dodał Serafin.

Sport

GKM Grudziądz znów z porażką. Bardzo słaby występ Jasona Doylea

GKM Grudziądz znów z porażką. Bardzo słaby występ Jasona Doyle'a

2024-04-21, 21:05
IV Liga: Zaskakująca porażka Chemika Wda odskoczyła [wyniki 24. kolejki]

IV Liga: Zaskakująca porażka Chemika! Wda odskoczyła [wyniki 24. kolejki]

2024-04-21, 19:52
Polacy bez sukcesów w tenisowych finałach. Linette i Zieliński słabsi od rywali

Polacy bez sukcesów w tenisowych finałach. Linette i Zieliński słabsi od rywali

2024-04-21, 19:01
Gwiazda Bydgoszcz z awansem do półfinału. Olimpia-Unia zakończyła sezon

Gwiazda Bydgoszcz z awansem do półfinału. Olimpia-Unia zakończyła sezon

2024-04-21, 18:04
Polonia Bydgoszcz słabsza od Wilków. O zwycięstwie zdecydował ostatni bieg

Polonia Bydgoszcz słabsza od Wilków. O zwycięstwie zdecydował ostatni bieg

2024-04-21, 15:56
Regionalne drużyny hokeja na trawie z porażkami w Poznaniu

Regionalne drużyny hokeja na trawie z porażkami w Poznaniu

2024-04-21, 06:30
Pogrom w Będzinie. BKS Visła przegrał z liderem tabeli

Pogrom w Będzinie. BKS Visła przegrał z liderem tabeli

2024-04-20, 22:33
Słabe rozpoczęcie fazy play-off w wykonaniu Astorii

Słabe rozpoczęcie fazy play-off w wykonaniu Astorii

2024-04-20, 21:53
Tenis: Linette i Zieliński w finale. Niespodziewana porażka Świątek

Tenis: Linette i Zieliński w finale. Niespodziewana porażka Świątek

2024-04-20, 21:03
Kolejna przegrana Anwilu Włocławek. Pozycja lidera w tabeli zagrożona

Kolejna przegrana Anwilu Włocławek. Pozycja lidera w tabeli zagrożona

2024-04-20, 20:11
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę