Liga Mistrzów - awans Juventusu i AS Monaco

2017-04-20, 06:26  Polska Agencja Prasowa
Na zdjęciu piłkarze AS Monaco cieszą się z awansu do półfinału Ligi Mistrzów. Fot. PAP/EPA/SEBASTIEN NOGIER

Na zdjęciu piłkarze AS Monaco cieszą się z awansu do półfinału Ligi Mistrzów. Fot. PAP/EPA/SEBASTIEN NOGIER

AS Monaco Kamila Glika pokonało Borussię Dortmund Łukasza Piszczka 3:1 (2:0) i awansowało do półfinału piłkarskiej Ligi Mistrzów. W drugim środowym rewanżu 1/4 finału Juventus bezbramkowo zremisował na wyjeździe z Barceloną i też zapewnił sobie miejsce w kolejnym etapie.

Barcelona była w trudnej sytuacji, bo pierwszy mecz przegrała we Włoszech 0:3. Przed środowym rewanżem piłkarze hiszpańskiej drużyny przypominali jednak rywalizację z Paris Saint Germain w poprzedniej rundzie, kiedy to "Duma Katalonii" przegrała na wyjeździe 0:4, a u siebie wygrała 6:1 i awansowała w niesamowitych okolicznościach.

Zespół Juventusu słynie jednak ze świetnej obrony i nie dał sobie strzelić nawet jednej bramki w tym dwumeczu. Szczególnie w drugiej połowie środowego spotkania Barcelona przystąpiła do zdecydowanych ataków, ale były one skutecznie rozbijane przez rywali. Tym samym awans Juventusu nawet przez chwilę nie był zagrożony.

Z kolei spotkanie AS Monaco z Borussią Dortmund rozpoczęło się z pięciominutowym poślizgiem. Powodem było 15-minutowe opóźnienie odjazdu autokaru z zespołem BVB spod hotelu.

"Każdy czekał na odjazd i przez ten czas drużyna przestała myśleć o futbolu. To nie było przyjemne uczucie" - ocenił sytuację trener Borussii Thomas Tuchel i jednocześnie nawiązał do ubiegłotygodniowego zamachu w Dortmundzie przed pierwszym meczem z AS Monaco. Wówczas ładunki wybuchowe eksplodowały w pobliżu autokaru niemieckiej drużyny, zmierzającej na swój stadion. Ranny został Hiszpan Marc Bartra, a spotkanie zostało przełożone na następny dzień. Borussia przegrała 2:3.

W Monako przywitał przyjezdnych wiceprezes klubu Wadim Wasiliew, który przekazał na ręce szefa BVB Hansa-Joachima Watzkego pamiątkowy plakat ze zdjęciami solidarności kibiców obu zespołów.

Bartra obserwował grę swoich kolegów z trybun. Nie miał jednak powodów do radości, bo goście zamiast odrabiać straty, już w trzeciej minucie stracili bramkę. Kylian Mbappe kopnął do siatki z bliska, ale sporę zasługę przy tym trafieniu miał Benjamin Mendy, po którego mocnym strzale bramkarz Borussii Roman Buerki wybił piłkę przed siebie. 18-latek, który zdobył piątego gola w LM, to jedno z odkryć tegorocznego sezonu w Europie.

W 17. minucie sytuacja Borussii stała się jeszcze trudniejsza. Thomas Lemar dośrodkował z lewej strony boiska, a piłkę głową skierował do bramki Kolumbijczyk Radamel Falcao. W 48. minucie goście strzelili bramkę kontaktową. Wprowadzony na boisko jeszcze w pierwszej połowie Ousmane Dembele przeprowadził efektowny rajd prawą stroną boiska, a Marco Reus wykorzystał jego podanie i z około 10 metrów skierował piłkę do bramki. Z interwencją spóźnił się natomiast Glik.

Z kolei do straty trzeciej bramki przez Borussię przyczynił się Piszczek, który na tyle niefortunnie podawał do kolegi piłkę, że przejął ją Lemar. Pobiegł z piłką w pole karne rywali, a tam jego podanie wykorzystał w 81. minucie Valere Germain, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku.

Cały mecz przeciwko sobie rozegrali dwaj obrońcy reprezentacji Polski. Piszczek wystąpił jako jeden z trójki środkowych obrońców w Borussii, a Glik tradycyjnie jako stoper AS Monaco, które w najlepszej czwórce LM zameldowało się po raz pierwszy od 2004 roku.

Szansę na zostanie pierwszym zespołem, który w historii Champions League obroni trofeum ma Real Madryt. We wtorek "Królewscy" wyeliminowali Bayern Monachium. W pierwszym meczu mistrz Niemiec przegrał 1:2. W środowym rewanżu odrobił straty i doprowadził do dogrywki (jedną z bramek strzelił Robert Lewandowski z rzutu karnego). W dogrywce górą byli gospodarze, którzy ostatecznie wygrali 4:2. Pięć goli w tym dwumeczu zdobył Cristiano Ronaldo.

Po tym spotkaniu dużej krytyce poddany został węgierski sędzia Viktor Kassai. Wątpliwości wywołała m.in. druga żółta i w konsekwencji czerwona kartka dla Arturo Vidala w 84. minucie. Poza tym goście reklamowali pozycje spalone przy dwóch trafieniach Ronaldo.

"Byliśmy blisko półfinału, ale zostaliśmy skrzywdzeni decyzjami arbitra. Wiem, że w piłce mogą czasem zdarzyć się błędy, ale nie seryjnie. Drugi i trzeci gol dla Realu to były oczywiste spalone. Występ sędziego był gorszy niż mojej drużyny" - powiedział po spotkaniu trener Bayernu Carlo Ancelotti.

Według hiszpańskich mediów złość piłkarzy mistrza Niemiec była tak duża, że wtargnęli do pomieszczenia zajmowanego przez sędziów. "W tunelu słychać było wrzaski, wtargnięto także do strefy, w której mogli przebywać tylko sędziowie. 'Bohaterami' tej sceny byli Lewandowski, Thiago Alcantara i Vidal. Ten ostatni później nawet nie zaprzeczał" - napisano na stronie internetowej dziennika "Marca".

Jak zaznaczono, sytuację uspokoiła dopiero ochrona. Jednak przedstawiciele Bayernu stanowczo zaprzeczyli, jakoby Lewandowski i inni piłkarze wtargnęli do szatni arbitrów.

Na ćwierćfinale debiutancki sezon w LM zakończyła ekipa Leicester City. Po porażce w Madrycie z Atletico 0:1 w ubiegłym tygodniu, "Lisy" ambitnie dążyły przed własną publicznością do odrobienia strat, ale losy awansu praktycznie rozstrzygnęły się w 26. minucie, kiedy głową do siatki trafił Saul Niguez. w 64. minucie wyrównał Jamie Vardy. Remis 1:1 okazał się zwycięski dla Atletico, które w półfinale Champions League zagra po raz trzeci w czterech ostatnich sezonach.

Po raz pierwszy od 2003 roku w półfinałach zabraknie klubów z Anglii i Niemiec. Losowanie par zaplanowano na piątek. Finał zostanie rozegrany 3 czerwca w Cardiff.

Sport

Ekstraliga U24: KS Toruń z minimalnym zwycięstwem, GKM nieznacznie przegrał

Ekstraliga U24: KS Toruń z minimalnym zwycięstwem, GKM nieznacznie przegrał

2024-04-24, 01:41
Zbigniew Leszczyński: Gramy o mistrzostwo. Liczę, że Moregard nam pomoże

Zbigniew Leszczyński: Gramy o mistrzostwo. Liczę, że Moregard nam pomoże

2024-04-23, 15:34
Mistrz Polski stanie do obrony tytułu Najbliższe tygodnie zdecydują o losie Chemika

Mistrz Polski stanie do obrony tytułu? Najbliższe tygodnie zdecydują o losie Chemika

2024-04-22, 21:19
Zagłębie Lubin mistrzem Polski. Piłkarki ręczne sięgnęły po czwarty tytuł z rzędu

Zagłębie Lubin mistrzem Polski. Piłkarki ręczne sięgnęły po czwarty tytuł z rzędu

2024-04-22, 10:23
Tomala i Zdziebło wywalczyli dla Polski kwalifikację na IO w nowej konkurencji

Tomala i Zdziebło wywalczyli dla Polski kwalifikację na IO w nowej konkurencji

2024-04-22, 07:48
Szybka poprawka Astorii. Bydgoszczanie z pierwszym zwycięstwem w ćwierćfinale

Szybka „poprawka” Astorii. Bydgoszczanie z pierwszym zwycięstwem w ćwierćfinale

2024-04-21, 22:53
Polski Cukier pokonał mistrza Polski. Aaron Cel pożegnał się z kibicami

Polski Cukier pokonał mistrza Polski. Aaron Cel pożegnał się z kibicami

2024-04-21, 22:02
GKM Grudziądz znów z porażką. Bardzo słaby występ Jasona Doylea

GKM Grudziądz znów z porażką. Bardzo słaby występ Jasona Doyle'a

2024-04-21, 21:05
IV Liga: Zaskakująca porażka Chemika Wda odskoczyła [wyniki 24. kolejki]

IV Liga: Zaskakująca porażka Chemika! Wda odskoczyła [wyniki 24. kolejki]

2024-04-21, 19:52
Polacy bez sukcesów w tenisowych finałach. Linette i Zieliński słabsi od rywali

Polacy bez sukcesów w tenisowych finałach. Linette i Zieliński słabsi od rywali

2024-04-21, 19:01
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę