Izabela Trojanowska

2017-02-21
Izabela Trojanowska. Fot. Ireneusz Sanger

Izabela Trojanowska. Fot. Ireneusz Sanger

Wokalistka, aktorka – ciągle zaskakująca nowymi pomysłami. Pod koniec roku wyszła jej najnowsza płyta "Na skos".

"Jak zadaje mi się pytanie czy wolę być aktorką, czy piosenkarką, to dla mnie jest to jedność. Bo aktor mówiący dobrze wiersz z żarem musi mieć poczucie rytmu i musi go śpiewnie przekazać. Ja dostając piosenkę dostaję tekst i go analizuję, żeby go zinterpretować. Więc gdzieś te dwa zawody się uzupełniają..."

Wyjątkowo w sobotę, 25 lutego 2017 - o godz. 18.05
Polskie Radio PiK - Zwierzenia przy muzyce - Izabela Trojanowska
Zastanawiałam się czy przyjdzie do mnie blondynka czy brunetka? I przyszła brunetka... Czy to koniec metamorfozy?
- Nie wiem – kobieta zmienną jest. Zobaczymy jak się jutro obudzę, czy nie będę mieć innych pomysłów. Niechętnie przefarbowałam moje włosy, ale świetnie się w tych ciemnych czuję. Mam teraz kłopot z Moniką z domu Lubicz w Klanie, będę musiała nosić perukę. Monika też miała już różne kolory włosów.

Skoro jesteśmy przy Klanie to już 20 lat odkąd Pani gra w tym serialu. To jest nie lada wyczyn.
- Szczególnie jak przypomnę sobie, że na początku podpisywaliśmy umowę co pół roku i nikt nie wiedział, czy następna umowa przyjdzie czy zakończymy serial. Ludzie nas pokochali i ten serial trwa. Gdyby nie było oglądalności to władze w telewizji – jakiekolwiek by nie były bez sentymentu by nas wyrzuciły. Oglądalność zwyciężyła.
Izabela Trojanowska w Polskim Radiu PiK. Fot. Ireneusz Sanger

Izabela Trojanowska w Polskim Radiu PiK. Fot. Ireneusz Sanger

Nowa płyta "Na skos", czy to powrót do Izabeli Trojanowskiej, którą znamy sprzed lat.
- Ja nie popełniłam niczego nowego. Zaśpiewałam piosenki, które były mi dane, czyli napisane przez Janka Borysewicza i Wojtka Byrskiego. Widać te kompozycje bardzo mi pasują, ale i państwo ocenili, że są bardzo moje. Pewnie wynika to z tego, że znam dobrze autorów, szczególnie Janka – bo z nim nagrywałam w 1980 roku płytę Iza, już dzisiaj kultową, bo był wówczas wokalistą zespołu Budka Suflera. Odchodząc z zespołu w pewnym sensie zabrał mnie ze sobą i nagraliśmy album "Układy".

Czy to oznacza, że wrócił pazur do Izabeli Trojanowskiej?
- Pazur jak był tak jest, tylko jest kwestia obudzenia go. Obudzić można dając odpowiedni repertuar. Jak zadaje mi się pytanie czy wolę być aktorką, czy piosenkarką, to dla mnie jest to jedność. Bo aktor mówiący dobrze wiersz z żarem musi mieć poczucie rytmu i musi go śpiewnie przekazać. Ja dostając piosenkę dostaję tekst i go analizuję, żeby go zinterpretować. Więc gdzieś te dwa zawody się uzupełniają. Chodziłam od zawsze do szkoły muzycznej, później skończyłam szkołę teatralną przy Teatrze Muzycznym w Gdyni - byłam wychowanką Henryka Bisty, z którym się spotykałam codziennie. Wiem, że w szkołach teatralnych studenci nie mają takiego szczęścia.

Jak powstawały piosenki, bo one są o Pani. Czy Pani ingerowała w tekst piosenek?
- Janek przedstawiał mi gotowe kompozycje z tekstem. Nie zgodziłam się na dwa teksty i te dwa zostały zmienione. Walczyłam z jedną kompozycją, która nie do końca mi leżała, ale z nowym tekstem fajnie się przegryzła, że moi fani twierdzą, że na ich listach jest w pierwszej trójce, to piosenka "Po głowie".

Czy długo przygotowuje się nową płytę?
- To różnie. Nie ma na nic recepty, trzeba próbować – czy to jest produkt, który możemy wypuścić i pokazać. Ja zawsze byłam nieśmiała, ale ten zawód wymaga pewności siebie, żeby nie powiedzieć bezczelności. Żeby mieć czelność wyjść na scenę, trzeba mieć coś do powiedzenia. Jak mam przekonanie, że mam dobrą piosenkę to mnie odbiera tremę. Ja się nawet cieszę, że mogę pokazać co wymyśliłam.
Izabela Trojanowska w Polskim Radiu PiK. Fot. Ireneusz Sanger

Izabela Trojanowska w Polskim Radiu PiK. Fot. Ireneusz Sanger

Trema w tym zawodzie może pomóc, ale i może przeszkodzić.
- Oczywiście jest ta demobilizująca. Byłam świadkiem będąc studentką jak koledzy, czy koleżanki na próbie byli świetni, a już na spektaklu zapominali języka, tak ich paraliżował strach. Czasami potrafi taka trema zjeść. Dlatego podkreślam, że szkoła przy teatrze jest lepsza bo od początku stykaliśmy się z publicznością. To obycie bardzo wiele mi dało. Głównie jak się współpracuje z ludźmi, to robi się to dla tych nielicznych momentów, które dają szczęście, a trema potrafi je zabrać. Tego u mnie nie ma. Miewam niekiedy tremę do momentu kiedy nie usłyszę swojego głosu, wtedy wszystko mija. Najważniejsze, żeby mieć te momenty, żeby poczuć radość – to jest sens tego zawodu.

A czy bardziej Panią kręci granie w filmach, czy ogrywanie nowej płyty.
- W tej chwili absolutnie płyta "Na skos" jest najważniejsza i czekam na trasę.

Zobacz także

Paweł Szkotak

Paweł Szkotak

Łukasz Drapała

Łukasz Drapała

Paulina Rubczak

Paulina Rubczak

Anna Rusowicz

Anna Rusowicz

Darek Kozakiewicz

Darek Kozakiewicz

Paweł Lucewicz

Paweł Lucewicz

Profesor Piotr Salaber

Profesor Piotr Salaber

Olga Bończyk

Olga Bończyk

Damian Sikorski

Damian Sikorski

Co tydzień jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką, z niecodziennymi gośćmi, niecodziennymi tematami...
„Zwierzenia przy muzyce”
zaprasza Magda Jasińska
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę