Bydgoszczanin, muzyk, szczęśliwy człowiek sukcesu.
"Dla mnie najciekawszym szlakiem rozwoju jest muzyka współczesna i coraz więcej komponuję. Dostaję coraz więcej zamówień kompozytorskich. Mam na całe szczęście w środowisku wykonawców poważanie, choć inni kompozytorzy mnie nie zawsze poważnie traktują. Nie mam dyplomu ukończenia kompozycji, jestem jedynie praktykiem. Największą wygraną kompozytora jest jednak to, że jego kompozycje są wykonywane. Więc mogę powiedzieć, że jestem wygrany..."
W środę, 8 lutego 2017 – o godz. 18.10
Może już nie będę wymieniała kim jesteś, że pianistą, kompozytorem...
- Powiedz kim nie jestem? Nie jestem łyżwiarzem figurowym, politykiem czy rolnikiem.
Ale jesteś człowiekiem z pasją. Niedługo wyjdzie Twoja płyta z muzyką z musicalu "Cyrano"
- Już okładka jest na mojej stronie internetowej, na YouTube są pliki muzyczne i zabieram się do akcji marketingowej, bo to jest materiał trudny do zareklamowania. Chcemy dotrzeć do tych, którzy interesują się muzyką klasyczną, czy około klasyczną. Wszyscy wiemy, że płyty w dzisiejszych czasach się bardzo źle sprzedają, a wiadomo, że wszyscy kompozytorzy, którzy piszą muzykę klasyczną chcą, żeby po nich coś pozostało. Chcemy zrobić zatem wszystko, żeby z tą informacją się przebić.
Połknąłeś bakcyla pisania musicalu?
- Ja z musicalem jestem związany od ponad 20 lat, ale ten jest pierwszy "mój". Nie ukrywam, że już jesteśmy po słowie z Jackiem Bończykiem, który napisał libretto do "Cyrano" i może napiszemy coś nowego. Natomiast to nie jest taki rodzaj twórczości, który bardzo chciałbym robić w przyszłości. Trudno napisać musical, który byłby zaskakujący, nowy. Tu w przeciwieństwie do muzyki instrumentalnej trzeba powielać pewne sprawdzone schematy. Przez znawców jest to ścieżka uznawana od dawna za martwą. Mieliśmy sami z tym problemy z Cyranem, kiedy chcieliśmy złamać tę konwencję. Wówczas spotkaliśmy się z niezadowoleniem części odbiorców, ale jeszcze się taki nie narodził co by każdemu dogodził. Jeśli chodzi o musical "Cyrano" to jestem bardzo szczęśliwy, że los się do mnie uśmiechnął i mogłem to dzieło napisać. Włożyłem w to kawał swojego życia i najważniejsze dla mnie jest to, że zdarzają się widzowie, którzy wychodzą ze łzami w oczach.
Jeżeli musical nie jest dla Ciebie odkrywczy to co jest? Muzyka współczesna, instrumentalna, nowa?
- Nie będę oryginalny, bo mówię to od wielu lat. Dla mnie najciekawszym szlakiem rozwoju jest muzyka współczesna i coraz więcej komponuję. Dostaję coraz więcej zamówień kompozytorskich. Mam na całe szczęście w środowisku wykonawców poważanie, choć inni kompozytorzy mnie nie zawsze poważnie traktują. Nie mam dyplomu ukończenia kompozycji, jestem jedynie praktykiem. Największą wygraną kompozytora jest jednak to, że jego kompozycje są wykonywane. Więc mogę powiedzieć, że jestem wygrany. Ostatnio podskoczyłem jak się dowiedziałem, że Centrum Edukacji Artystycznej wykupiło cały nakład Bajkowych opowieści na saksofon i fortepian. Nuty zostały rozesłane do wszystkich szkół artystycznych w Polsce z sugestią, żeby kompozycja została to ujęta w programie nauczania. Dla kompozytora jest największa radość jak jego dzieło żyje. Tak więc moja przygoda… moje życie związane z pracą kompozytora klasycznego się świetnie rozwija, z czego jestem niezwykle rad.
Jesteś mistrzem opracowań i aranżacji. Niedawno – pod koniec ubiegłego roku w NOSPRze odbył się koncert Tomasza Stańki, jego zespołu z orkiestrą symfoniczną - cały program sam opracowałeś. Czy nagraliście to wydarzenie?
- Nagraliśmy, ale to nie może się ukazać na płycie z powodu różnych obwarowań prawnych, ponieważ Tomasz Stańko ma od lat kontrakt z kultową wytwórnią ECM. Jest plan, jeszcze nie potwierdzony, ale bardzo trzymam kciuki, żeby tak się stało, żeby nagrać ten materiał na początku przyszłego roku właśnie dla tej wytwórni. Co dla mnie byłoby otwarciem nowych drzwi. Myślę, że każdy z nas robi sobie co jakiś czas takie resume – co nam się udało, a co nie. Myślę sobie – w tym momencie, że nigdy nie byłbym w stanie zamarzyć, że będę w tym miejscu, z takim dorobkiem, z takimi przeżyciami. Będąc studentem marzyło mi się mieć swój big-band, swoją orkiestrę. Wszystko to się sprawdziło – grałem w najważniejszych salach świata, ze świetnymi zespołami i to jest to, co w mojej duchowości jest takim potwierdzeniem, że obrałem dobrą drogę i że większość moich wyborów była słuszna. Ten Tomek Stańko, który powierzył mi przygotowanie aranżacji dla jednej z najlepszych orkiestr w Polsce, dla NOSPRu, to też było tak, że najpierw oblał mnie zimny pot, ale zakasałem rękawy i napisałem. Zagraliśmy koncert – publiczność przyjęła ten projekt entuzjastycznie, zgotowała nam standing ovation.
Osiągasz sukcesy, ale to nie jest tak, że to samo przychodzi. Bardzo ciężko na to zapracowałeś.
- Nie będę oszukiwał, bo Ci co się interesują moim życiem pewnie słyszeli o moich perypetiach zdrowotnych. To jest mecz do jednej bramki. Wszystko stawiam na jedną kartę i czasem płacę za to wysoką cenę. Takie to życie jest. Ale liczy się cel jaki sobie zakładałem. Moim celem jest spełnianie się w muzyce, dawanie ludziom więcej radości poprzez muzykę i co by się nie działo to jest najważniejsze.
Zobacz także
Warszawianin pochodzący z Węgorzyna, z wykształcenia magister ekonomii i historii oraz menedżer kultury, a z zamiłowania i zawodu: muzyk - prezentuje nowy… Czytaj dalej »
Dziennikarka, reżyserka i producentka telewizyjna. „...lubię najbardziej ten etap, który jest już bardzo zaawansowany, czyli montaż. Dzięki temu można… Czytaj dalej »
Wokalistka, która już niedługo zaprezentuje swój nowy album. Tymczasem promuje kolejny singiel pt. „Naiwna”. „...żeby człowiek, żeby kobieta mogła… Czytaj dalej »
Kompozytor, aranżer, multiinstrumentalista i pedagog. „...myślę, że każdy kompozytor jednak marzy o tym, żeby jego twórczość, jego dzieła były wykonywane… Czytaj dalej »
Gitarzysta, kompozytor, przez ostatnie pół wieku grał m.in. z zespołami: Breakout, Air Condition (Zbigniew Namysłowski), Dwójka ze sternikiem, Bemibek (Ewa… Czytaj dalej »
Kompozytor muzyki filmowej, dyrygent i producent muzyczny, absolwent bydgoskiej Akademii Muzycznej, autor muzyki m.in. do ostatniej ekranizacji „Znachora”… Czytaj dalej »
Kompozytor, pianista, pedagog związany obecnie z Akademią Muzyczną w Bydgoszczy. „...w naszych profesjach mówi się, że należy znaleźć się we właściwym… Czytaj dalej »
Jak można wyczytać na jej stronie: „Coraz dojrzalsza, a przez to piękniejsza, bardziej świadoma siebie. Energetyczna i zmysłowa. Czerpie z życia garściami… Czytaj dalej »
Multiinstrumentalista (specjalność: gitara basowa), kompozytor i autor tekstów, dziennikarz muzyczny Radiowej Czwórki, łowca talentów (akcja „Będzie Głośno!”)… Czytaj dalej »
Dyrygent, który od blisko 40 lat mieszka w Stanach Zjednoczonych, regularnie dyryguje w Polsce i Europie. „...wchodziłem w życie dorosłych, gdzie nagle… Czytaj dalej »