Pianista, kompozytor, multiinstrumentalista, dyrygent, aranżer i producent muzyczny. Niedawno ukazała się jego ostatnia płyta pt. "Suite on Polish Themes", którą nagrał z orkiestrą Academy of St Martin in the Fields, w legendarnym studiu Abbey Road.
"Jestem człowiekiem, który nigdy nie wyhamowuje i sam się sobie dziwię jak z tym nadążam, ale inaczej nie potrafię. To rabunkowa gospodarka prowadzona w stosunku do swojego organizmu, mimo tego, że od lat staram się higieniczniej żyć i uważać na siebie. Żyję w ciągłej koncentracji i ciągłym skupieniu, ja generalnie ciągle coś wymyślam...."
W środę, 18 maja 2016 – o godz.18.10
Płyta wyszła i jest dostępna, to cieszy, że mamy wreszcie normalność na rynku wydawniczym.
- Tak to prawda, te wielkie firmy wydawnicze przekazują np. Empikowi w stosownym terminie swoje nowości wydawnicze, a Empik bardzo często wystawiał te płyty z opóźnieniem. Tak było w przypadku płyty "Song for Yesterday" z Mietkiem Szcześniakiem, ale w przypadku Suity na tematy polskie płyta ukazała się na czas. Cieszę się, że się udało.
Czy już o koncercie z jedną z najlepszych orkiestr na świecie, z którą nagrałeś płytę możemy coś powiedzieć?
- Możemy jedynie tyle, że przed rokiem byłem bardzo blisko koncertu, ale na skutek różnych perturbacji do tego nie doszło. Natomiast teraz jesteśmy już bardzo mocno zaangażowani z różnymi ludźmi w zorganizowanie koncertu w sezonie 2016-17 w Filharmonii Narodowej. Orkiestra ma już wpisany termin w swój kalendarz, teraz trzeba znaleźć odpowiednie środki.
Suita na tematy polskie – oj w tej duszy Ci gra... To jest świetny materiał do promocji polskiej kultury.
- No tak, też już usłyszałem to od wielu ludzi. To jest materiał, którym moglibyśmy pochwalić się za granicą. To jest muzyka mocno oparta w tradycji polskiej muzyki ludowej, tradycji szeroko pojętej klasycznej, są tu echa Chopina, Moniuszki, Lutosławskiego czy Bacewicz, a z drugiej strony to, że jest to pierwsza kooperacja angielskiej orkiestry i polskiego kompozytora.
Bardzo dokładnie rozpisałeś im te nuty, nie mieli problemów z polską interpretacją?
- Nie, nawet mieli za dużo pomysłów interpretacyjnych. Dlatego bardzo dobrze nam szły nagrania, w odróżnieniu od innych, niektórych zespołów, z którymi wcześniej współpracowałem, gdzie każdy patrzył na zegarek i szybko chciał wyjść ze studia. To jest cały czas jedna z najlepszych orkiestr świata. Ten ranking jest jaki jest i oprócz orkiestry Sinfonia Varsovia i orkiestry Aukso - Marka Mosia to specjalnie na świecie konkurencyjni nie jesteśmy. To jest orkiestra, która jest zgrana jak jeden mechanizm. Oni cieszą się, że muzykują w grupie. Wszyscy mieli mnóstwo pomysłów, dopytywali się o szczegóły i widać było, że nie robią tego z czystej kurtuazji, a ja byłem "w siódmym niebie".
A jak wygląda droga od pomysłu do wydania krążka? Czy Krzysztof Penderecki wydał z tą orkiestrą swoje dzieła?
- Nie, akurat w przypadku Pendereckiego, Panufnika, Lutosławskiego czy Grażyny Bacewicz pojawiały się ich utwory przy różnych kompilacjach płytowych. Natomiast jest to orkiestra, która nie nagrała monograficznej płyty z muzyką polską. Dziwnym trafem pojawiłem się jako pierwszy Polak, którego utwory orkiestra nagrała na płycie monograficznej pośród 500 krążków wydanych od lat sześćdziesiątych.
Napisałeś do nich maila?
- Tak, zadałem pytanie dostałem odpowiedź i wycenę. Ponieważ jest to orkiestra, która daje się wynająć ale nie wszystkim. Zostałem zweryfikowany, wysłałem im moją muzykę i zielone światło otrzymałem wtedy, kiedy część z nich przypomniała sobie, że robiłem orkiestrację muzyki Jana A.P. Kaczmarka do filmu Marzyciel. A muzyka była nagrywana w tym samym studiu Abey Road One i to był taki bilet wstępu.
Wszedłeś w drugą połowę swego życia. Czy nie czujesz potrzeby dokonania wyboru muzyki jaką będziesz się w dalszym ciągu zajmował? Czy jak tlenu potrzebujesz tej różnorodności?
- Ta różnorodność jest mi potrzebna. Jestem człowiekiem, który nigdy nie wyhamowuje i sam się sobie dziwię jak z tym nadążam, ale inaczej nie potrafię. Zdaję sobie sprawę, że jest to rabunkowa gospodarka prowadzona w stosunku do swojego organizmu, mimo tego, że od lat staram się higieniczniej żyć i uważać na siebie. No ale jednak są sytuacje, w których już sama głowa odpuszcza, bo żyje w ciągłej koncentracji i ciągłym skupieniu, ja generalnie ciągle coś wymyślam.
Na szczęście nie wymyślasz dla wymyślania, ale te pomysły same Ci przychodzą do głowy.
- Tak, tylko, że czasami moja głowa się już buntuje. To jest tak jak z komputerem, który jak zbyt dużo pracuje to się przegrzeje, twardy dysk się spali i będzie … papa (śmiech).
Nieraz wstajesz i się zastanawiasz czy czegoś sobie nie odpuścić.
- Mam takie momenty i refleksje. Często jest tak, że zegar mi tyka bo zbliża się termin kiedy powinienem zdążyć, siadam a tu nic. Jeden dzień, drugi – mówię sobie wypaliłem się … idę na spacer, na rower. Za chwilkę myślę będzie plama – po raz pierwszy się okaże, że Herdzin jest pozbawiony dyscypliny, nie zdążył i zawiódł oczekiwania. W końcu organizm dostaje takiego "speedu" i ta adrenalina zaczyna tak buzować, że w ostatnim momencie występuje fontanna pomysłów i wszystko kończy się dobrze.
To życie kompozytora jest bardzo frustrujące.
- Może być. Ale to jest kwestia tego jak sobie każdy to życie ułoży. Kompozytorzy nie są do końca normalni i bardzo często ich stosunki społeczne nie należą do udanych, mamy do czynienia z rozchwianymi emocjami, dziwnymi zachowaniami, bo w którymś momencie chowamy się w swoim świecie i odcinamy się od normalności. Każdy jest kowalem swego losu.
Zobacz także
Reżyser teatralny, przez wiele lat był dyrektorem naczelnym i artystycznym poznańskiego Teatru Polskiego, obecnie przygotowuje premierę opery „Don Pasquale”… Czytaj dalej »
Warszawianin pochodzący z Węgorzyna, z wykształcenia magister ekonomii i historii oraz menedżer kultury, a z zamiłowania i zawodu: muzyk - prezentuje nowy… Czytaj dalej »
Dziennikarka, reżyserka i producentka telewizyjna. „...lubię najbardziej ten etap, który jest już bardzo zaawansowany, czyli montaż. Dzięki temu można… Czytaj dalej »
Wokalistka, która już niedługo zaprezentuje swój nowy album. Tymczasem promuje kolejny singiel pt. „Naiwna”. „...żeby człowiek, żeby kobieta mogła… Czytaj dalej »
Kompozytor, aranżer, multiinstrumentalista i pedagog. „...myślę, że każdy kompozytor jednak marzy o tym, żeby jego twórczość, jego dzieła były wykonywane… Czytaj dalej »
Gitarzysta, kompozytor, przez ostatnie pół wieku grał m.in. z zespołami: Breakout, Air Condition (Zbigniew Namysłowski), Dwójka ze sternikiem, Bemibek (Ewa… Czytaj dalej »
Kompozytor muzyki filmowej, dyrygent i producent muzyczny, absolwent bydgoskiej Akademii Muzycznej, autor muzyki m.in. do ostatniej ekranizacji „Znachora”… Czytaj dalej »
Kompozytor, pianista, pedagog związany obecnie z Akademią Muzyczną w Bydgoszczy. „...w naszych profesjach mówi się, że należy znaleźć się we właściwym… Czytaj dalej »
Jak można wyczytać na jej stronie: „Coraz dojrzalsza, a przez to piękniejsza, bardziej świadoma siebie. Energetyczna i zmysłowa. Czerpie z życia garściami… Czytaj dalej »
Multiinstrumentalista (specjalność: gitara basowa), kompozytor i autor tekstów, dziennikarz muzyczny Radiowej Czwórki, łowca talentów (akcja „Będzie Głośno!”)… Czytaj dalej »