Początkowo uczył się Pan u Olgi Łazarskiej.
- U Pani Łazarskiej uczyłem się 11 lat – a więc bardzo długo. Pani profesor zaproponowała bym się uczył dalej u profesora z Akademii Muzycznej.
Profesor Wojtas jest taką wyrocznią?
- W jakimś sensie na pewno tak, jednak muzyka jest sprawą czasem dyskusyjną. Staram się zrównoważyć to co mówi profesor, z tym co ja myślę, żeby z tego wyszedł zadowalający kompromis. Czasem można przekonać profesora do czegoś, czego się chce samemu warunek jednak, że to się zrobi bardzo dobrze.
I to Pan profesor był zdania, że jest już Pan gotowy na konkurs Chopinowski?
- Profesor mi zaproponował przygotowania i bardzo się z tego dziś cieszę, bo dzięki temu prestiżowemu konkursowi mogę się dziś zaprezentować.
Czy konkursy Pana motywują do pracy?
- Staram się, żeby tak nie było. Chcę żeby muzyka mnie motywowała do pracy. Inspirują mnie inne nagrania, podróże, natura, całe życie decyduje jak ja w tym momencie gram. Ja nie jestem szczególnym zwolennikiem konkursów. Przystępuje do nich, ale nie z wolą walki, bo nie o to chodzi.
- U Pani Łazarskiej uczyłem się 11 lat – a więc bardzo długo. Pani profesor zaproponowała bym się uczył dalej u profesora z Akademii Muzycznej.
Profesor Wojtas jest taką wyrocznią?
- W jakimś sensie na pewno tak, jednak muzyka jest sprawą czasem dyskusyjną. Staram się zrównoważyć to co mówi profesor, z tym co ja myślę, żeby z tego wyszedł zadowalający kompromis. Czasem można przekonać profesora do czegoś, czego się chce samemu warunek jednak, że to się zrobi bardzo dobrze.
I to Pan profesor był zdania, że jest już Pan gotowy na konkurs Chopinowski?
- Profesor mi zaproponował przygotowania i bardzo się z tego dziś cieszę, bo dzięki temu prestiżowemu konkursowi mogę się dziś zaprezentować.
Czy konkursy Pana motywują do pracy?
- Staram się, żeby tak nie było. Chcę żeby muzyka mnie motywowała do pracy. Inspirują mnie inne nagrania, podróże, natura, całe życie decyduje jak ja w tym momencie gram. Ja nie jestem szczególnym zwolennikiem konkursów. Przystępuje do nich, ale nie z wolą walki, bo nie o to chodzi.