Arkadiusz Hapka

2016-04-05
Arkadiusz Hapka. Fot. Magda Jasińska

Arkadiusz Hapka. Fot. Magda Jasińska

Specjalista ds. "Kina Orzeł" w Miejskim Centrum Kultury w Bydgoszczy.

"Przyłożyłem palec do chyba wszystkich wydarzeń, które mają miejsce w regionie. Bydgoszcz moim zdaniem ma szansę wypłynąć jako miasto filmu dokumentalnego. Stąd pochodzą dwa – trzy pokolenia polskich dokumentalistów. Bydgoszcz nie może znaleźć swojej tożsamości, nie ma pomysłu jak miasto powinno być promowane - czy jako miasto sportu, muzyki, festiwali..."

W środę, 6 kwietnia 2016 – godz.18.05
Polskie Radio PiK - Zwierzenia przy muzyce Arkadiusz Hapka
Jesteś filmoznawcą – filmem zainteresowałeś się wiele lat temu …
- To jest pasja wynikająca z głębokiego dzieciństwa. Mój ojciec pracował w FOTONIE, czyli kiedyś w wielkich zakładach, które produkowały materiały światłoczułe, w tym błonę filmową. Miałem wielką pasję robienia zdjęć – mieliśmy nawet w domu swoją ciemnię. A tata część wypłaty dostawał w biletach do kina, to był taki ekwiwalent. Dzięki czemu zaliczaliśmy wszystkie premiery kina. Ja od wczesnego dzieciństwa chodziłem z ojcem do kina. Chodziliśmy do Orła, Pomorzanina, Polonii, Awangardy czy Bałtyku.

I ten ekwiwalent wpłynął na Twoje życie?
- Tak mi się wydaje. Mam też takie wrażenie, że te lata 80 i początek 90 to taki czas gdzie kino było ważnym elementem życia w ogóle w Polsce. Kino było jedyną alternatywą, żeby skorzystać z szeroko pojętej oferty kulturalnej świata. Film jest połączeniem sztuk, obrazu, literatury, muzyki, fotografii – to taki kombajn gdzie zmieści się każda pasja.
Arkadiusz Hapka. Fot. Magda Jasińska

Arkadiusz Hapka. Fot. Magda Jasińska

Pamiętasz pierwszy film, który zrobił na Tobie wrażenie?
- Było ich aż tak wiele, ale często moi rodzice opowiadają anegdotę. Miałem 3-4 lata i byłem z ojcem na "E.T." i po pokazie stanąłem na fotel i zacząłem klaskać – film miał owację na stojąco .

W którym momencie stwierdziłeś, że film będzie Twoim sposobem na życie?
- Nigdy nie było takiego momentu. Studiowałem politologię na UKW...

Chciałeś zostać dziennikarzem i chodzić za darmo do kina?
- Tak (śmiech) i jeździć jako dziennikarz na festiwale filmowe. Jako dziennikarz pracowałem przez pierwsze lata swojej "kariery". Prowadziłem różne pisma, byłem wydawcą w kilku miesięcznikach i trafiłem do "Gazety Wyborczej" - tam napisałem wiele recenzji filmowych.

I co takiego się stało, że nie zostałeś dziennikarzem?
- Bycie dziennikarzem jest super, ale chciałem czegoś więcej. Film można oglądać, można o nm pisać, można też przygotowywać przeglądy filmowe. Taki pierwszy "Never Seen in Bydgoszcz", który pojawił się w 2008 roku. Potem wraz z ostatnim dyrektorem kina Adria Krzysztofem Barczewskim wypełnialiśmy lukę braku kin studyjnych w Bydgoszczy przez kilka lat aż do powstania "Kina Orzeł".
Arkadiusz Hapka. Fot. Marcin Szpak

Arkadiusz Hapka. Fot. Marcin Szpak

Żałujesz, że na mapie pozostały tylko multipleksy?
- W multipleksach nie ma nic złego – nie ma tam co prawda elementu studiowania kina.

A jest zapotrzebowanie w Polsce na kina studyjne?
- Moim zdaniem gigantyczne. Wydaje mi się, że ten świat multipleksów odbija jak w soczewce to co wydarzyło się w Polsce, czyli bezkrytyczne przyjmowanie tego co obce. Mam wrażenie jakbyśmy zaczęli się budzić z letargu w którym fascynowaliśmy się wszystkim tym co zachodnie i szukamy jakiejś oryginalności. Kino polskie od kilku lat przeżywa totalne zainteresowanie widzów. Jesteśmy jednym z niewielu krajów gdzie krajowe produkcje wygrywają z filmami hollywoodzkimi.

Jesteś niespokojną duszą – samo kino Ci nie wystarcza. Pracujesz przy różnych wydarzeniach filmowych.
- Przyłożyłem palec do chyba wszystkich wydarzeń, które mają miejsce w regionie. Pracowałem przy "Smooth Festival", "Art Pop Festival", przy "Camerimage" w trzech różnych rolach – jako dziennikarz akredytowany , rzecznik prasowy i jako partner, bo kino Orzeł było partnerem festiwalu. Bydgoszcz moim zdaniem ma szansę wypłynąć jako miasto filmu dokumentalnego. Stąd pochodzą dwa – trzy pokolenia polskich dokumentalistów, począwszy od Kazimierza Karabasza, poprzez Mirka Dębińskiego, jeszcze młodsze pokolenie czyli duet Maciej Cuske - Marcin Sauter i ich podopieczni. Bydgoszcz nie może znaleźć swojej tożsamości, nie ma pomysłu jak miasto powinno być promowane, czy jako miasto sportu, muzyki, festiwali...
Arkadiusz Hapka. Fot. Magda Jasińska

Arkadiusz Hapka. Fot. Magda Jasińska

A Twoim zdaniem na czym można zbudować markę Bydgoszczy?
- Należy poszukać tożsamości wokół epoki industrialnej. Ja bym szukał w czymś co jest antytezą epoki industrialnej czyli ekologi. Próbowałem stworzyć koncepcję Bydgoszczy jako pierwszej Ekopolis w Polsce. Miasto, które jest samowystarczalne energetycznie. Takich miast jest już kilka na świecie w Hiszpanii, Danii, Japonii. Próbowałem namówić do tego pomysłu innych ale nikt jak dotąd nie przyjął mojego pomysłu.
Arkadiusz Hapka - "Odrysunki". Fot. Justyna Kmiecik

Arkadiusz Hapka - "Odrysunki". Fot. Justyna Kmiecik

Film zajmuje najwięcej Twojego czasu, ale jeszcze rysujesz.
- To jest też pasja, która mi towarzyszy przez całe życie. Nazywam to - "Odrysunki" to jest kreatywne kopiowanie rzeczy, które mi się bardzo podobają. To mnie bardzo uspokaja. Dwie godziny malowania piórkiem są niczym medytacja. Robię to co dziennie – zawsze dwie godziny, albo rano, albo wieczorem – to daje mi taką solidną podstawę i mogę powiedzieć, że to jest na poziomie trochę wyższym niż amatorskim. Dlatego też w tej chwili buduję swoją wystawę i już 23 kwietnia na święcie ul. Gimnazjalnej pokaże 20–30 swoich prac.

Zobacz także

Paweł Szkotak

Paweł Szkotak

Łukasz Drapała

Łukasz Drapała

Paulina Rubczak

Paulina Rubczak

Anna Rusowicz

Anna Rusowicz

Darek Kozakiewicz

Darek Kozakiewicz

Paweł Lucewicz

Paweł Lucewicz

Profesor Piotr Salaber

Profesor Piotr Salaber

Olga Bończyk

Olga Bończyk

Damian Sikorski

Damian Sikorski

Co tydzień jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką, z niecodziennymi gośćmi, niecodziennymi tematami...
„Zwierzenia przy muzyce”
zaprasza Magda Jasińska
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę