Jarosław Pijarowski

2016-03-09
Jarosław Pijarowski. Fot. Magda Jasińska

Jarosław Pijarowski. Fot. Magda Jasińska

Artysta "nieskończony", wszechstronny, twórca awangardowy, spełniający się na różnych polach sztuki. Tworzy muzykę, projekty teatralno – muzyczne czy ostatnio pracuje nad etiudą filmową w realizowaną w wirtualnej rzeczywistości.

"Nigdy nie staram się przekraczać pewnych granic. Nie idę w kierunku aktywnej nagości, bo uważam, że można pokazać więcej okrywając ciało tiulem. Można poukładać swoje wewnętrzne historie i nie rzutować na odbiorcę swoimi frustracjami..."

W środę, 9 marca 2016 – godz.18.05
Polskie Radio PiK - Zwierzenia przy muzyce Jarosław Pijarowski
- Tak naprawdę to twórca, słowo "artysta" brzmi bardzo sztucznie i za bardzo go nie akceptuje. Przy tym słowie jest wiele schematów odbieranych społecznie – ja nie do końca się w tym czuję, wolę być twórcą.

Twórca XXI wieku – nie zatrzymuje się. Pan i cały czas odkrywa coś nowego.
- Czy odkrywamy coś nowego? Może adaptujemy pewne realizacje naukowe – współczesności do kultury.

To może zacznijmy od tych zabaw wirtualnych, które niedawno zaciekawiły wszystkich uczestniczących w specjalnym pokazie.
- Bardzo się cieszę, że zaciekawiły. Moim zadaniem było przedstawieniem całej technologii, żeby osoby skojarzyły, że to nie jest 3D, że to nie jest telewizorek, ale, że to jest interaktywna możliwość funkcjonowania w projekcie. Takie rzeczy są już na porządku dziennym. Przygotowujemy z pewną grupą ludzi kilka takich schematów, jeden z nich będzie promowany na Targach Sztuki w Niemczech, gdzie mój projekt muzyczny będzie ilustrował polskie stoisko.

Ile tu jest sztuki, a ile pogoni za nowoczesnymi technologiami.
- Pogoń za nowoczesnymi technologiami to nie, my adaptujemy te rozwiązania technologiczne do tego co można by przekazać społeczeństwu. Moim celem jest dążenie do pewnych schematów, które mogą pomóc człowiekowi psychicznie i zdrowotnie.

Muzykoterapia jest Pana idee fixe?
- Tak, chciałbym, żeby to funkcjonowało za ileś tam lat. Zbieram fragmenty, które są bezpieczne dla ludzkiej psychiki i mogą coś dobrego zdziałać. Układam sobie to niczym perełki na półeczce i czekam kiedy będzie można zrobić z nich kolie.

Jest Pan rocznik 1971 – co było pierwsze w Pana twórczości muzyka czy inne sztuki.
- Chyba równocześnie zaczęły się teksty i fotografia. W chyba 1994 roku debiutowałem w galerii Kaja – Soliński. To była wystawa zdjęć - "Czasoprzestrzeń i pochodne" to już był pierwszy fragment tego co chciałem przekazywać, czyli integracja sztuk: muzyki z formą wizualną. Uważam, że jak na debiut zostało to bardzo ciepło przyjęte.

Zawsze Pan twierdził, że należy łączyć sztuki?
- Jestem za tym, żeby one oddziaływały na człowieka. Jest pewna konsekwencja w tym co realizuje od tego debiutu do dzisiejszego pokazu w technologii "virtual reality". W międzyczasie zdarzały się różne eksperymenty, bez których nie mógłbym wchodzić tak aktywnie w przyszłość.

Mówi Pan "eksperymenty", ale to są pokazy Pana wizji.
- Eksperyment na zasadzie odbioru człowieka zewnętrznego. Nigdy nie staram się przekraczać pewnych granic. Nie idę w kierunku aktywnej nagości, bo uważam, że można pokazać więcej okrywając ciało tiulem. Można poukładać swoje wewnętrzne historie i nie rzutować na odbiorcę swoimi frustracjami.

Współpracował Pan z wieloma wielkimi artystami – Franciszkiem Wielowiejskim, Józefem Skrzekiem, Andrzejem Przybielskim, Danielem Olbrychskim i innymi. Ubogacają takie spotkania?
- Niesamowicie – jeśli chodzi o świat aktorski to zatrzymałbym się przy jednej osobie – Mariusz Benoit. Absolutnie genialna postać jeśli chodzi o pracę z dźwiękiem. Mariusz Benoit brał udział w moim słuchowisku. Proszę mi wierzyć kobiety, które słyszą jego głos zamierają. Jeśli chodzi o wspólne cechy, które zauważam u tych osób, to niesamowita jakość. Derek Jacobi – wytłumaczyłem mu o co mi chodzi i wyszło za pierwszym razem.

Jak dochodzi do takich spotkań? Dzwoni Pan i prosi o udział?
- To różnie, czasami jest to forma przypadku, czasami jest to świadoma moja manipulacja, która idzie w kierunku wykorzystania danej osoby. Świadomość możliwości zafunkcjonowania danej osoby niekiedy objawia mi się już na etapie tworzenia.
Jarosław Pijarowski. Fot. Magda Jasińska

Jarosław Pijarowski. Fot. Magda Jasińska

Czy to, że robi Pan tak wiele różnych rzeczy artystycznych jest zaspakajaniem swojego niespokojnego ducha?
- To trudne pytanie.

Czy byłby Pan szczęśliwym człowiekiem, gdyby nie robił Pan tylu różnych przedsięwzięć?
- Chyba tak, każda droga, którą wybieramy w życiu wywodzi się z naszego wnętrza. Tam jest źródło – jeżeli to źródło bije, to zawsze możemy z niego czerpać, pić i możemy funkcjonować. Jeżeli tego źródła nie ma, to człowiek jest tylko odtwórcą.

Zobacz także

Łukasz Drapała

Łukasz Drapała

Paulina Rubczak

Paulina Rubczak

Anna Rusowicz

Anna Rusowicz

Darek Kozakiewicz

Darek Kozakiewicz

Paweł Lucewicz

Paweł Lucewicz

Profesor Piotr Salaber

Profesor Piotr Salaber

Olga Bończyk

Olga Bończyk

Damian Sikorski

Damian Sikorski

Mariusz Smolij

Mariusz Smolij

Co tydzień jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką, z niecodziennymi gośćmi, niecodziennymi tematami...
„Zwierzenia przy muzyce”
zaprasza Magda Jasińska
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę