Jak osiem lat temu wyjechałeś za granicę co Cię zaskoczyło?
- Przede wszystkim mój pierwszy wjazd na Białoruś. Ja się tyle nasłuchałem złych rzeczy, że jak wjechałem i na granicy zobaczyłem drut kolczasty na granicy, to wydawało mi się, że jestem w Polsce za czasów stanu wojennego. Ale jak zajechałem do Grodna i zobaczyłem normalne kolorowe bloki to się ucieszyłem, że jednak będę pracował w miarę normalnych warunkach jako korespondent. To była bardzo interesująca praca. Z jednej strony wówczas głośno występowała opozycja, to był bardzo gorący czas dla białoruskiej opozycji , nie było dnia bez aresztowań. Z drugiej strony niesamowite spotkania z Polakami, których jest tam mnóstwo. Spotykałem się w różnych miejscowościach z zespołami, które wykonywały polski folklor. Spotykałem się z ludźmi, którzy opowiadali mi historię wywózki do łagrów i kłopoty z powrotem Ja nie miałem pojęcia, że Ci ludzie całe życie muszą walczyć o język polski i polskość.
A jaka muzyka Ci teraz towarzyszy?
- Rosyjska – zamieniłem piosenki polskie na rosyjskie. Nawet podśpiewuje z nimi w samochodzie. Ale słucham też namiętnie opery "Kniaź Igor" – Borodina.
- Przede wszystkim mój pierwszy wjazd na Białoruś. Ja się tyle nasłuchałem złych rzeczy, że jak wjechałem i na granicy zobaczyłem drut kolczasty na granicy, to wydawało mi się, że jestem w Polsce za czasów stanu wojennego. Ale jak zajechałem do Grodna i zobaczyłem normalne kolorowe bloki to się ucieszyłem, że jednak będę pracował w miarę normalnych warunkach jako korespondent. To była bardzo interesująca praca. Z jednej strony wówczas głośno występowała opozycja, to był bardzo gorący czas dla białoruskiej opozycji , nie było dnia bez aresztowań. Z drugiej strony niesamowite spotkania z Polakami, których jest tam mnóstwo. Spotykałem się w różnych miejscowościach z zespołami, które wykonywały polski folklor. Spotykałem się z ludźmi, którzy opowiadali mi historię wywózki do łagrów i kłopoty z powrotem Ja nie miałem pojęcia, że Ci ludzie całe życie muszą walczyć o język polski i polskość.
A jaka muzyka Ci teraz towarzyszy?
- Rosyjska – zamieniłem piosenki polskie na rosyjskie. Nawet podśpiewuje z nimi w samochodzie. Ale słucham też namiętnie opery "Kniaź Igor" – Borodina.