Pani profesor, dlaczego Pani wiele lat temu mając naprawdę wielkie możliwości wybrała Bydgoszcz na miejsce docelowe.
- Musimy się cofnąć do początków. Jako studentka Akademii Muzycznej w Łodzi współpracowałam z teatrem muzycznym w Łodzi, gdzie grano operetki. Mnie od najmłodszych lat ciągnęło do opery. Przypadkiem dowiedziałam się, że w Bydgoszczy będzie wolne miejsce w operze. Przyjechałam z mężem na przesłuchanie do opery i tak tu zostałam. Potem wyjechałam do Magdeburga na staż i do Łodzi, ale tu w Bydgoszczy otwierała się Akademia Muzyczna, więc swoje losy związałam z tym miastem mimo, że mogłam wrócić do Łodzi czy jechać do Poznania. Później zaważyły względy rodzinne. Więc jestem – czy to źle?
Ależ dobrze, choć do tej pory śpiewacy traktują Bydgoszcz jako miejsce przystankowe.
- Tak – zawsze tu była duża rotacja. Kiedy tak patrzę zastanawiam się czy to warto się tłuc po świecie i mieć pół miliona więcej. Warto być docenionym przez publiczność.
Za to kochają Panią studentki, że Pani niczego nie żałuje.
- Nie, niczego, do tego mam fatalny obyczaj, że nie oglądam się za siebie i przez to nie pielęgnuje swoich pamiątek.
- Musimy się cofnąć do początków. Jako studentka Akademii Muzycznej w Łodzi współpracowałam z teatrem muzycznym w Łodzi, gdzie grano operetki. Mnie od najmłodszych lat ciągnęło do opery. Przypadkiem dowiedziałam się, że w Bydgoszczy będzie wolne miejsce w operze. Przyjechałam z mężem na przesłuchanie do opery i tak tu zostałam. Potem wyjechałam do Magdeburga na staż i do Łodzi, ale tu w Bydgoszczy otwierała się Akademia Muzyczna, więc swoje losy związałam z tym miastem mimo, że mogłam wrócić do Łodzi czy jechać do Poznania. Później zaważyły względy rodzinne. Więc jestem – czy to źle?
Ależ dobrze, choć do tej pory śpiewacy traktują Bydgoszcz jako miejsce przystankowe.
- Tak – zawsze tu była duża rotacja. Kiedy tak patrzę zastanawiam się czy to warto się tłuc po świecie i mieć pół miliona więcej. Warto być docenionym przez publiczność.
Za to kochają Panią studentki, że Pani niczego nie żałuje.
- Nie, niczego, do tego mam fatalny obyczaj, że nie oglądam się za siebie i przez to nie pielęgnuje swoich pamiątek.