Maciej Świtoński

2015-03-24
Fot. materiały nadesłane

Fot. materiały nadesłane

Lekarz chirurg, muzyk, kompozytor, autor tekstów, pianista – lider grupy VEJ.

"To co chcemy osiągnąć musi zawsze być poprzedzone drogą, to droga jest najważniejsza, bo pokonując ją pokonujemy szereg trudności, ale i mamy wiele radości z samego pokonywania jej. Jest świat medyczny i świat muzyczny. Tak mi się poukładało w życiu i mojej głowie, że nie potrafiłbym żyć bez jednego z moich światów, czyli medycyna bez muzyki i na odwrót, jedno nakręca drugie..."


Środa, 25 marca 2015 - godz.18.10
Polskie Radio PiK - Zwierzenia przy muzyce - Maciej Świtoński
Dzisiaj przede wszystkim porozmawiamy o muzycznej stronie Twojego życia i o nowej grupie VEJ – trochę zabrzmiało mi tu gwarą kaszubską.
- To nie jest kaszubska gwara. Swego czasu wybraliśmy się z niewiadomych przyczyn na letnie wakacje do Danii i tam zauważyłem przechodząc przez urokliwe uliczki, że w potoku słów na końcu tej duńskiej mowy jest "Vej". Zorientowałem się dość szybko, że Vej oznacza drogę – fajnie mi to brzmiało i pomyślałem, że jeśli w przyszłości założę kolejny zespół (a wtedy miałem zespół o nie mniej dźwięcznej nazwie – Dżadża binks) to będzie nazywał się VEJ. To co chcemy osiągnąć musi zawsze być poprzedzone drogą, to droga jest najważniejsza, bo pokonując ją pokonujemy szereg trudności, ale i mamy wiele radości z samego pokonywania jej. Kiedy docieramy do celu okazuje się, że trzeba wybrać kolejną drogę, bo to ona jest najważniejsza – dlatego jesteśmy VEJ

Macie nowego wokalistę?
- Przemek Zubowicz śpiewa, na gitarze gra Kuba Kujawa, ojcem chrzestnym jest Zbyszek Kaute, bydgoszczanin muzyk znany z telewizyjnego programu „Jaka to melodia”, bo był przy narodzinach zespołu. Ze starego składu Dżadży Binks został szwagier i Antek Olszewski – na basie, wtedy Zbyszek Kaute podpowiedział mi Kubę Kujawę – nie bardzo wierzyłem, że będzie chciał z nami grać, bo to znakomity gitarzysta – myliłem się. Kuba jest świetnym instrumentalistą, dobrze aranżuje i jest wyjątkowym kumplem. Kuba jest kierownikiem muzycznym bandy. Dołączył także perkusista Mateusz Krawczyk i mój szwagier – Radek Marud. To niesamowita grupa facetów, wobec których mam instynkty ojcowskie, bo są ode mnie od kilkadziesiąt lat młodsi i tak sobie chuliganimy muzycznie. Wbrew pozorom, stworzyć band nie jest wcale tak łatwo. Prócz tego, że ludzie potrafią poruszać paluszkami, śpiewać i cokolwiek tworzyć, to muszą chcieć tego samego i być dobrymi kolegami. Tylko wtedy jest szansa, żeby coś osiągnąć.
Fot. materiały nadesłane

Fot. materiały nadesłane

Na płycie mamy niewiele premier.
- Oczywiście może to być zarzut, że mielę cały czas coś starego. Uznałem, że te utwory, które powstawały przez lata nie uzyskały dobrego docenienia, a są moją wizytówką i chciałbym, żeby wreszcie zaistniały. Tu istnieje pewna szansa, bo spotykamy się z dobrym odbiorem tego materiału. Dwa – trzy utwory są premierowe, reszta to remake.

Ty masz rękę do pisania chwytliwych numerów.
- Nie mnie to sądzić, ale moje piosenki wykonywali już różni wokaliści np. Krzysztof Krawczyk. Czas pokaże co się stanie z tym ostatnim materiałem.

Piszesz do tekstów, czy najpierw powstaje muzyka?
- Nie, najpierw powstaje muzyka, a dopiero potem teksty. Te piosenki powstawały długi czas i być może to jest jakaś recepta. Jeśli ma się czas to jest miejsce na emocje, inspiracje, nie ma "deadline'u" i możesz spokojnie tworzyć. Wszystkie piosenki mają swoje historie. Są one o miłości – o miłości można mówić różnie podobnie jak wygląda nasze życie – bo życie nie jest komedią, ani tragedią, jest tragikomedią. Jest opowieść o relacji między rodzicami, a dzieckiem "Widziałem młode drzewo", o relacji między przyjaciółmi "Brat", są też piosenki weselne jak np. "Po pierwsze", która powstała na ślub mojego syna Pawła, "Dodaj mnie" to na ślub drugiego syna - brata bliźniaka Piotrka. Teksty powstają niekiedy w samochodzie, gdzie dawniej zapisywałem ważne słowa, teraz można je nagrać np. na komórce.
Fot. materiały nadesłane

Fot. materiały nadesłane

Jesteś bardzo sentymentalnym mężczyzną?
- Tak, im jestem starszy tym wzrasta we mnie przywiązanie do fundamentalnych wartości. Jak jesteśmy młodzi świat należy do nas, wszystko można zrobić, wszystko się uda, a potem się to wszystko przewartościowuje. Moje życie się zmienia wraz z ciosami, które otrzymuję. Te ciosy modelują nas, uświadamiają pewien początek i koniec. To wszystko powoduje, że zaczynamy doceniać to co wokół nas jest, a czego nie doceniamy na co dzień.

A zastanawiałeś się co by było gdyby przyszło Ci wybierać albo muzyka albo medycyna.
- W horoskopy nie wierzę, ale jestem Bliźniakiem. Mówi się, że Bliźniaki są podwójne i tak w moim życiu się dzieje. Jest świat medyczny i świat muzyczny. Tak mi się poukładało w życiu i mojej głowie, że nie potrafiłbym żyć bez jednego z moich światów. Nie mógłbym być tylko jednym z bliźniaków, czyli medycyna bez muzyki i na odwrót, jedno nakręca drugie. Byłbym mało ciekawy i byśmy się dziś na pewno nie spotkali.

Zobacz także

Paweł Szkotak

Paweł Szkotak

Łukasz Drapała

Łukasz Drapała

Paulina Rubczak

Paulina Rubczak

Anna Rusowicz

Anna Rusowicz

Darek Kozakiewicz

Darek Kozakiewicz

Paweł Lucewicz

Paweł Lucewicz

Profesor Piotr Salaber

Profesor Piotr Salaber

Olga Bończyk

Olga Bończyk

Damian Sikorski

Damian Sikorski

Co tydzień jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką, z niecodziennymi gośćmi, niecodziennymi tematami...
„Zwierzenia przy muzyce”
zaprasza Magda Jasińska
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę