Wokalistka, niedawno wydała swój autorski album "If I was to describe you". W jednym z utworów "Tum, tum song" zaśpiewała z Basią Trzetrzelewską.
"Muzyka jest takim niezmiernym oceanem, że jest tyle różnych rzeczy, które chciałabym zrobić. Mam mnóstwo marzeń i mam nadzieję, że część z nich uda mi się zrealizować..."
Środa, 21 maja - godz.18.10
Narobiła Pani pozytywnego szumu swoim ostatnim albumem, niektórzy zastanawiają się skąd się Pani wzięła. Pochodzi Pani z Dolnego Śląska, choć mieszka od lat za granicą.
- W tej chwili mieszkam w Londynie, przez kilka lat mieszkałam też w Paryżu. Ostatnio jestem częstym gościem w Polsce, mam zamiar odwiedzać swoje strony z muzyką, dlatego wydałam swoją płytę właśnie tu. Urodziłam się w Malczycach nad Odrą, kiedy miałam cztery latka z rodzicami przenieśliśmy się do Lubina i tam mieszkałam wiele lat. Później, po maturze przeniosłam się do Paryża.
A co takiego zaważyło, że wybrała Pani Paryż?
- Jako nastolatka miałam talent do języków. Na festiwalach gitarowych pracowałam jako tłumacz Francuzów i Anglików. Pomyślałam więc, że wyjadę do Francji, nauczę się języka bardzo dobrze i wrócę z zawodem tłumacza. Po dwóch latach pobytu w Paryżu tak mnie wciągnęła jednak muzyka, że tłumaczem nie zostałam.
Wciągnęła Panią Wyższa Szkoła Spektaklu w Paryżu?
- To była niesamowita przygoda. Szkoła z wielkimi tradycjami, studiowaliśmy tam teatr, taniec i śpiew. Uczyliśmy się metodami Stanisławskiego, czytaliśmy o Kantorze, co dało mi bardzo duże ugruntowanie sceniczne. To mi się dziś bardzo przydaje. Zajęcia odbywały się w języku francuskim to była dla mnie dodatkowa trudność.
Tłumaczyła Pani na festiwalach gitarowych, a sama Pani chciała zostać kiedyś gitarzystką?
- Jako nastolatka uczyłam się grać na gitarze klasycznej. Miałam wspaniałego nauczyciela - Cezarego Strokosza. On mnie poprosił o tłumaczenie swoich zagranicznych gości. Świat artystyczny mnie wtedy bardzo wciągnął, ćwiczyłam po kilka godzin dziennie. Dziś kiedy komponuję posługuję się gitarą.
Marek Niedźwiecki napisał o Pani muzyce – piękna, delikatna, uzależniająca. A o Pani – Zosia Samosia.
- Muszę spytać Marka o co chodzi. Pewnie o to, że jestem też producentem albumu. Staram się wszystko kontrolować, ale inaczej się nie da. Zresztą tę część procesu bardzo lubię – lubię znajdować muzyków, wyobrażać jak to zabrzmi, to co jest w mojej głowie, to jest bardzo fascynujące.
Z Markiem Niedźwieckim spotkała się Pani już przy pierwszej płycie
- Moją pierwszą płytę wydałam samodzielnie i Marek od razu chciał jedną z piosenek umieścić na swojej składance. To był taki kopniak do przodu. To, że Marek docenił moją twórczość dało mi większą wiarę w siebie. Wcześniej nie byłam za bardzo pewna, robiąc wszystko po swojemu. Nie wiedziałam czy to będzie dobre, czy się spodoba.
Czy trzeba wyjechać za granicę, żeby być docenionym w Polsce?
- Nie wiem, jest mnóstwo ludzi, którzy nie wyjeżdżają z Polski i są bardzo doceniani. To jest bardzo indywidualna sprawa, życie układa się w dziwny sposób i nie zawsze mamy na to wpływ.
Czy chciałaby Pani otrzymać Fryderyka za rok? Czy takie nagrody są ważne?
- Na pewno jest to ważne dla ludzi, którzy zajmują się muzyką klasyczną i jazzem. To niezwykle pomaga, większość tych ludzi nie zarabia wielkich pieniędzy i wtedy jest dylemat, czy zajmować się jazzem profesjonalnie i próbować z tego żyć, czy może zdobyć wykształcenie inne i zajmować się jazzem jako hobby. Znam ludzi fantastycznych, którzy mają problemy z utrzymaniem się – ale są rzeczy ważniejsze niż to czy się ma samochód i się jeździ na drogie wakacje. Bogactwo duszy jest ważniejsze. Cieszę się bardzo, że Polak otrzymał Grammy, teraz w Twoim Stylu czytamy rozmowy z muzykami jazzowymi.
W którym momencie pojawiła się inspiracja jazzem?
- Kiedy mieszkałam w Paryżu miałam koleżankę Małgosię, która uwielbiała muzykę jazzową, słuchała Louisa Armstronga i Elli Fitzgerald. To było samo słońce – płytę której słuchaliśmy musiałam sobie kupić. Potem przez dłuższy czas nie mogłam słuchać innych wokalistek jazzowych. Była też fascynacja Chetem Bakerem – więc ta miłość do jazzu się pojawiła w Paryżu, wiele lat temu.
Chciałaby Pani wziąć udział w projekcie symfonicznym.
- Oj tak, muzyka jest takim niezmiernym oceanem, że jest tyle różnych rzeczy, które chciałabym zrobić. Mam mnóstwo marzeń i mam nadzieję, że część z nich uda mi się zrealizować. Udało mi się dotrzeć do Basi Trzetrzelewskiej, z którą zaśpiewałam jedną piosenkę na mojej płycie.
To było trudne?
- Tak, jak to powiedzieć. Znalezienie w sobie odwagi, żeby sformułować swoje marzenie, że chcę zaśpiewać z Basią Trzetrzelewską … Już samo to mi zabrało miesiąc żeby napisać do Basi, a właściwie jej managerki maila z prośbą. Odpowiedź na szczęście przyszła szybko i była pozytywna.
Zobacz także
Warszawianin pochodzący z Węgorzyna, z wykształcenia magister ekonomii i historii oraz menedżer kultury, a z zamiłowania i zawodu: muzyk - prezentuje nowy… Czytaj dalej »
Dziennikarka, reżyserka i producentka telewizyjna. „...lubię najbardziej ten etap, który jest już bardzo zaawansowany, czyli montaż. Dzięki temu można… Czytaj dalej »
Wokalistka, która już niedługo zaprezentuje swój nowy album. Tymczasem promuje kolejny singiel pt. „Naiwna”. „...żeby człowiek, żeby kobieta mogła… Czytaj dalej »
Kompozytor, aranżer, multiinstrumentalista i pedagog. „...myślę, że każdy kompozytor jednak marzy o tym, żeby jego twórczość, jego dzieła były wykonywane… Czytaj dalej »
Gitarzysta, kompozytor, przez ostatnie pół wieku grał m.in. z zespołami: Breakout, Air Condition (Zbigniew Namysłowski), Dwójka ze sternikiem, Bemibek (Ewa… Czytaj dalej »
Kompozytor muzyki filmowej, dyrygent i producent muzyczny, absolwent bydgoskiej Akademii Muzycznej, autor muzyki m.in. do ostatniej ekranizacji „Znachora”… Czytaj dalej »
Kompozytor, pianista, pedagog związany obecnie z Akademią Muzyczną w Bydgoszczy. „...w naszych profesjach mówi się, że należy znaleźć się we właściwym… Czytaj dalej »
Jak można wyczytać na jej stronie: „Coraz dojrzalsza, a przez to piękniejsza, bardziej świadoma siebie. Energetyczna i zmysłowa. Czerpie z życia garściami… Czytaj dalej »
Multiinstrumentalista (specjalność: gitara basowa), kompozytor i autor tekstów, dziennikarz muzyczny Radiowej Czwórki, łowca talentów (akcja „Będzie Głośno!”)… Czytaj dalej »
Dyrygent, który od blisko 40 lat mieszka w Stanach Zjednoczonych, regularnie dyryguje w Polsce i Europie. „...wchodziłem w życie dorosłych, gdzie nagle… Czytaj dalej »