Brzózka czyli Paulina Brzozowska

2020-04-03
Paulina Brzozowska Fot. Nadesłane

Paulina Brzozowska Fot. Nadesłane

Polskie Radio PiK - Zwierzenia przy muzyce Brzózka - Paulina Brzozowska

Wokalistka – absolwentka Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, laureatka wielu festiwali i konkursów. Pochodzi ze Skępego, ale wiele ją łączy z Włocławkiem. W środę premierę miał singiel z jej najnowszej płyty - „Bezdrogo”.

„Myślę, że świadoma jestem, na pewno bardziej niż kilka lat temu, kiedy wydawałam swój pierwszy album. Natomiast to nie jest tak, że wszystko już wiem, bo wielu rzeczy jeszcze nie wiem i pewnie wielu rzeczy jeszcze przyjdzie mi się nauczyć, no ale w tym czasie, w tej sytuacji ona jest bez drogowskazu i myślę, że dla wielu innych artystów ta ścieżka jest nieznana. Nie wiemy jak to będzie teraz wyglądać, w którą stronę iść, trochę tak cytuję ten utwór, ale wcale tego nie chciałam...”

Piątek, 3 kwietnia godz. 20:05
Spotykamy się w bardzo dziwnych, dla niektórych ciekawych czasach - czasach koronawirusa. Jak sobie radzisz artystycznie i życiowo?

- Szczerze mówiąc, to w tym czasie najbardziej interesuje mnie to drugie słowo, czyli „życiowo”, z wiadomych powodów. Artystyczne sprawy schodzą teraz na dalszy plan… A jak sobie radzę? Aktualnie utknęłam w Warszawie, czyli w epicentrum epidemii koronawirusa. Nie pojechałam do mojego rodzinnego domu, do rodziców dlatego, żeby czasami czegoś im nie zawieźć, bo jak wiemy można to przechodzić bezobjawowo, więc izoluję się grzecznie, tutaj na miejscu, ale nie jest to łatwe. Ogarnia mnie taka tęsknota i strach o najbliższych. Nie mogąc z nimi być razem, jest to bardzo trudne.
Paulina Brzozowska Fot. Nadesłane

Paulina Brzozowska Fot. Nadesłane

Rozumiem, że nie wychodzisz z domu?

- Nie wychodzę, jedynie jak brakuje najpotrzebniejszych, najważniejszych rzeczy ze sklepu, ale ostatnio byłam chyba tydzień temu w sklepie, a wtedy maseczka, rękawiczki, poza tym mam duży balkon, więc to są moje spacery po balkonie. Tu jest ogromny strach, bo czy wejście do windy, czy nawet klatka schodowa, gdzie tutaj jest naprawdę masa ludzi i nikt nie wie czy czegoś nie ma. Nie wiem, może przesadzam, ale wolę w tę stronę niż w drugą. Wiem, że niektórzy ludzie muszą wyjść, bo muszą iść do pracy. Ja jestem w takiej sytuacji, że tej pracy teraz nie mam. To artystyczne życie zawodowe stanęło praktycznie w miejscu, z dnia na dzień. Jest to czas kiedy można pomyśleć co dalej robić, jak robić, ale powiem szczerze, że jest trudno. Chodzę z kwadratową głową od tych wszystkich informacji, więc jest tak sobie, no bo rzeczywiście w takich czasach jeszcze nikt z nas nie był.

Czy w takich czasach można normalnie tworzyć? Jesteś zamknięta w domu, czy masz czas i głowę na to, żeby popracować trochę artystycznie? Być może to jest taka odskocznia w tych czasach?

- Zawsze miałam tak, że potrzebowałam mieć spokój i spokojną, wolną głowę, żeby móc coś napisać. Teraz dopiero, po chyba jakimś tygodniu przebywania w domu, usiadłam do instrumentu i rzeczywiście zaczęłam coś robić, no i były to chwile, kiedy naprawdę zapomniałam o tym, co się dzieje u nas i na świecie. To jest czas, żeby móc tworzyć. Mówią, że artysta musi cierpieć, żeby tworzyć, więc wierzę w to, że to się przekuje u wielu twórców w coś pięknego. Ale też się jakoś na tym nie fiksuję, teraz priorytetem jest zdrowie najbliższych i nas wszystkich.

Za chwilę nasi słuchacze usłyszą pierwszy singiel z drugiego Twojego albumu. Kiedy cała płyta?

- No i to jest trudne pytanie, ponieważ praca nad płytą trwała i została przerwana. Na razie mamy singiel, który od środy będzie już we wszystkich serwisach streamingowych. Chciałabym w późniejszym czasie pokazać słuchaczom drugą piosenkę, która jest jeszcze nieskończona. Jeszcze nie wiem jak to technicznie zrobimy, a jeśli płyta miałaby się ukazać jeszcze w tym roku, to takim moim pobożnym życzeniem byłoby, żeby ukazała się na jesieni, ale to jest taka optymistyczna wersja, bo perspektywa przestoju u nas, to może być kilka miesięcy, więc chcę być dobrej myśli, ale nie wiem co będzie. Może będzie to jesień, a może będzie to koniec roku, zobaczymy… Kompozycje są, ale techniczna część, czyli nagranie instrumentów to trzeba się spotkać, żeby rzeczywiście nad tym popracować. Nie wszystko da się zdalnie zrobić, wiele rzeczy można, ale jednak ten kontakt z drugim człowiekiem i wymiana sugestii, myśli są potrzebne, więc zobaczymy. Będę informować…

Właśnie o tej współpracy przez chwilę chciałabym z Tobą porozmawiać, bo drugi twój album, który - miejmy nadzieję - że się pojawi jednak jesienią, stworzyłaś i tworzysz wespół w zespół z kolegą.

- Tak, z kolegą „Harrym” - Tomaszem Waldowskim - kolegą ze szkoły na Bednarskiej w Warszawie i przez chwilę z kolegą ze studiów w Bydgoszczy. Co daje taka współpraca? Zupełnie inne spojrzenie na siebie, innym okiem. To jest w ogóle pierwsza osoba, która powiedziała mi w studiu: „Brzózka, szukamy Ciebie, nie Twojego wyszkolonego głosu, nie jak śpiewasz w danej stylistyce, tylko szukamy teraz Ciebie, prawdziwej Brzózki” i to było dla mnie takie orzeźwienie, taki trochę pstryczek w nos, że rzeczywiście jesteśmy wielokrotnie odtwórcami, również w moim przypadku, kiedy pracuje z różnymi ludźmi przy różnych projektach i trzeba się wtedy wpasować w jakieś ramy, w jakąś zastaną sytuację. A teraz staję ze swoimi utworami oko w oko i muszę wiedzieć jak bym chciała, żeby to zabrzmiało, jak ja chcę te piosenki zaśpiewać i nie mam się na kim wzorować, a w tym pomaga mi „Harry”, który ma bardzo otwartą głowę i poza tym, że jest perkusistą, to jeszcze produkuje piosenki. On zagrał na wszystkich instrumentach w tych piosenkach.

To naprawdę tworzycie ten album w duecie!

- Tak, dokładnie. Oprócz Moniki Parczyńskiej, która maczała palce w tekście, to tam żadna inna osoba się nie pojawiła, więc no tak, rzeczywiście, to jest taki duet tworzący, choć nie wiem jak będzie dalej, bo być może, że dojdą jeszcze jacyś koledzy i będą nagrywać instrumenty do innych piosenek.
Paulina Brzozowska. Fot. Nadesłane

Paulina Brzozowska. Fot. Nadesłane

No to teraz już wykładamy karty na stół. „Bezdrogo” - tak nazywa się ta piosenka. Dlaczego właśnie tak?

- To jest taka historia, troszkę śmieszna, ponieważ piosenka nosiła tytuł „Piosenka bez drogowskazu” - tak ją nazwała Monika Parczyńska, bo ona jest autorką zwrotek i napisała część tekstu i melodii. Więc kiedy wysłałam Damianowi Sikorskiemu utwór, który prezentował w audycji u siebie w radiowej „Czwórce” to przeczytał tytuł z pliku, który mu podesłałam. A „Harry” podpisał skrót skrótowo - roboczo „bezdrogo” i tak usłyszałam z anteny, więc zostało „Bezdrogo”. Jest to trochę słowotwórstwo, ale może nie ma przypadków, może tak właśnie miało być, taki skrót od bez drogowskazów.

A czy w tej chwili Twoja droga artystyczna jest taka trochę bez drogowskazu? Czy jesteś w pełni świadoma tego, co chcesz zrobić?

- Myślę, że świadoma jestem, na pewno bardziej niż kilka lat temu, kiedy wydawałam swój pierwszy album. Natomiast to nie jest tak, że wszystko już wiem, bo wielu rzeczy jeszcze nie wiem i pewnie wielu rzeczy jeszcze przyjdzie mi się nauczyć, no ale w tym czasie, w tej sytuacji ona jest bez drogowskazu i myślę, że dla wielu innych artystów ta ścieżka jest nieznana. Nie wiemy jak to będzie teraz wyglądać, w którą stronę iść, trochę tak cytuję ten utwór, ale wcale tego nie chciałam.

Jak się okazało wydajesz pierwszy singiel, który jest bardzo tekstowo na czasie.

- Tak i niby powinnam się cieszyć z tego, że jest spójność, ale wcale się z tego nie cieszę. Myślę, że drugi utwór, drugi singiel będzie bardziej optymistyczny, choć też trochę będzie spójny z tym, co się dzieje, ale wybrzmi na pewno bardziej optymistycznie.

Na koniec chciałabym usłyszeć jakieś przesłanie dla naszych słuchaczy na ten trudny czas, zanim posłuchają „Bezdrogo”.

- Najpierw życzenie ... Chciałabym, żebyśmy mogły, na przykład spotkać się za dwa miesiące, na takim wywiadzie, ale już normalnie w studiu, żebyśmy się nie bały o to, że siedzimy w jednym pomieszczeniu. Bardzo proszę wszystkich, którzy mnie teraz słuchają o to, żebyście zostali w domu! To jest mój gorący apel. Zostańcie w domu! I powiem takie zdanie: „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Myślę, że nasza postawa może uratować komuś życie. Bądźcie zdrowi, dbajcie o siebie i bądźmy dobrej myśli. Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Zostaniemy w domu po to, żebyśmy mogli za jakiś czas wyjść na ulicę - ciężko mi się apeluje w takiej sprawie, bo to jest sprawa życia i śmierci. Nie myślałam, że będę - w ogóle nikt nie myślał - że się w takim czasie znajdziemy, w takiej sytuacji.

Zobacz także

Łukasz Drapała

Łukasz Drapała

Paulina Rubczak

Paulina Rubczak

Anna Rusowicz

Anna Rusowicz

Darek Kozakiewicz

Darek Kozakiewicz

Paweł Lucewicz

Paweł Lucewicz

Profesor Piotr Salaber

Profesor Piotr Salaber

Olga Bończyk

Olga Bończyk

Damian Sikorski

Damian Sikorski

Mariusz Smolij

Mariusz Smolij

Co tydzień jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką, z niecodziennymi gośćmi, niecodziennymi tematami...
„Zwierzenia przy muzyce”
zaprasza Magda Jasińska
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę