Wojciech Kwapisz

2019-07-26
Wojciech Kwapisz Źródło: Facebook.com

Wojciech Kwapisz Źródło: Facebook.com

Polskie Radio PiK "Zwierzenia przy muzyce" - Wojciech Kwapisz

Pomysłodawca cyklu płyt Krzysztof Komeda w Polskim Radiu

„Fenomen Komedy polega na tym, że on zorientował się, że najbardziej mu leży komponowanie muzyki filmowej. On od samego początku miał swoją technikę - wchodził w ten film, musiał znać treść, fabułę. Dlatego ta muzyka była zupełnie inna. To nie było nic wspólnego z jazzem...”

Sobota, 27 lipca godz. 17:05

Przede mną „Suplement”. Czy to oznacza, że na tej części zakończymy ten cykl?

- Tak.

To jest zbiór nagrań z Archiwum Polskiego Radia, szeroko rozumianego Polskiego Radia.

- Przynajmniej z tego, co udało mi się znaleźć wynika to, że prawa producenta nagrania należą do Polskiego Radia. Tu mamy nagrania rozgłośni Polskiego Radia w Poznaniu i żal - ponieważ niestety ani w Krakowie ani w Gdańsku, gdzie nagrania Komedy były robione - nic się nie ostało.

Aż mi się nie chce wierzyć.

- A jednak. Przeglądałem fiszki, sprawdzałem.

Czy to znaczy, że takie nagrania poszły „na przemiał”?

- Tam, proszę pani, na przemiał to wielokrotnie poszły wspaniałe nagrania - i w „Dużym Radiu” i wszędzie, gdzie tylko mogły być. To są czasy sprzed 50 i więcej lat, więc różni byli ludzie, różne były potrzeby i pewnie tak się działo. Albo ktoś nie docenił tego co ma, tak jak jest z opisem nagrania. Odpowiedzialni za te nagrania sobie wtedy myśleli „co ja będę dokładnie opisywał, kiedy przecież wszyscy wiedzą kto tutaj nagrywał”. No tak, ale za pół roku już nie będą wiedzieć, a co dopiero za 10 lat czy za 50. I właśnie to są takie sytuacje. Cieszę się, że mamy te pierwsze nagrania, jak tylko zespół Komedy powstał i muzycy byli na tyle sprawni, żeby zarejestrować swoją muzykę w Poznaniu. Ponieważ nie jest określone z jakiego roku są te nagrania, ale wiadomo, że nie wcześniej niż 1956, bo zespół powstał właśnie w tym roku. Myślę więc, że to 1956/57. Jest tych nagrań 6, w tym bardzo cenne dla mnie „Memory of Bach”, które ukazało się w Polskich Nagraniach. Na płycie mamy też fragment występu z Moskwy - 6-minutowy, z festiwalu młodzieży i studentów w Moskwie. Prawdopodobnie to był koncert główny, na którym występowały delegację narodowe ze swoim programem, bo Komeda występuje między teatrem Bim Bom z Gdańska a STS-em z Warszawy. Wtedy zespół Komedy otrzymał drugą nagrodę, czyli srebrny medal. Złotego nie mogli dostać, bo był zarezerwowany dla Rosjan. Ta płyta nazywa się „Suplement” i jest suplementem do całej serii, ponieważ to są nagrania, które albo dużo później odnalazłem, a wcześniejsze znaleziska były pogrupowane. To jest płyta raz że dla tych, którzy mają poprzednich siedem, żeby mieli wszystkie nagrania radiowe Komedy, po drugie dla koneserów, dla tych, którzy się interesują. To nie jest płytka taka, żeby sobie wrzucić do odtwarzacza i słuchać. No jak kto chce sobie posłuchać pięknej muzyki Komedy to bierze płytę nr 6. i tam ma „Astigmatic”, czy dodatkowo mniej znane nagrania muzyki filmowej, do mniej znanych filmów i w dodatku nie polskich. To są bardzo cenne nagrania, ale nawet się u nas w radiu spotkałem z tym, że sugerowano mi, żeby może to wydać po prostu bez serii, że się lepiej sprzeda, tylko jako Komeda. Jednak to nie jest taki sobie Komeda. To są unikatowe nagrania, aczkolwiek to są pierwsze nagrania - niektórzy muzycy musieli uczyć się grać na nowych instrumentach. To dopiero z tego miał powstać fantastyczny zespół, no a początki są takie jakie są. One i tak były na tamte czasy nadzwyczajne. Szczerze powiem, że to nagrania z Moskwy są dla mnie nie tylko ciekawe, oni tam zrobili furorę, bo poza tym 6-minutowym występem w oficjalnym koncercie, to mieli jeszcze swoje koncerty, i to kilka w Moskwie, a tam ludzie walili drzwiami i oknami na nowocześnie grających Polaków. Komeda po prostu wystrzelił bardzo szybko jak z rakiety do Hollywood, gdzie większość artystów, muzyków, filmowców całe życie pracuje na to, żeby na sam koniec wylądować w Hollywood. Komeda to zrobił na początku prawie kariery i od razu napisał muzykę do pierwszego filmu. Powiem więcej - od razu była to rewelacja, bardzo popularna, wszystkie stacje to grały.

A Pana zdaniem na czym polega fenomen Komedy?

- Fenomen Komedy polega na tym, że on zorientował się, że najbardziej mu leży komponowanie muzyki filmowej. On od samego początku miał swoją technikę - wchodził w ten film, musiał znać treść, fabułę. Dlatego ta muzyka była zupełnie inna. To nie było nic wspólnego z jazzem. Jako muzyk jazzowy korzystał z tego i to było gdzieś tam bliskie, ale to było zupełnie co innego i on posiłkował się najróżniejszymi instrumentami, żeby zrobić tak, jak być powinno. Zaskakiwał wielu reżyserów, a oni później stwierdzili, że tak chciałem, tak mówiłem, tak ma być. Jeden był przypadek, kiedy Komenda zrobił po swojemu i na początku reżyser nie chciał tego dać, a potem ten mądrzejszy poszedł po rozum do głowy i stwierdził „przecież to jest genialne, co zrobił”. Miał niemożliwy instynkt. Ciekawe byłoby wydać muzykę filmową z amerykańskich wytwórni filmowych.

Zobacz także

Anna Rusowicz

Anna Rusowicz

Darek Kozakiewicz

Darek Kozakiewicz

Paweł Lucewicz

Paweł Lucewicz

Profesor Piotr Salaber

Profesor Piotr Salaber

Olga Bończyk

Olga Bończyk

Damian Sikorski

Damian Sikorski

Mariusz Smolij

Mariusz Smolij

Józef Eliasz

Józef Eliasz

Bogdan Hołownia

Bogdan Hołownia

Co tydzień jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką, z niecodziennymi gośćmi, niecodziennymi tematami...
„Zwierzenia przy muzyce”
zaprasza Magda Jasińska
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę