Pani kariera w ostatnich kilkunastu miesiącach pięknie rozkwita i takim chyba momentem zwrotnym była jednak mimo wszystko Gdynia.
- Tak, Lady's Jazz Festival to był pierwszy taki dość spory krok w mojej karierze i to było coś, czego się w ogóle nie spodziewałam, bo ja nawet nie wiedziałam, że istnieje taki konkurs. To była też pierwsza edycja tego konkursu i koleżanka poinformowała mnie o tym, że można się zgłaszać. To dzięki niej zgłosiłam się do konkursu, kompletnie nie myśląc o zakwalifikowaniu się, a co dopiero o wygranej, więc to było naprawdę dla mnie wielkie przeżycie. Już sam występ na tym konkursie gdzie przecież, jury pracowało pod przewodnictwem pani Urszuli Dudziak to wielka sprawa.
No i potem te piękne ciepłe słowa Urszuli Dudziak, które nawet się pojawiły na Pani płycie o Pani głosie…
- Tak, to jest coś pięknego, usłyszeć takie słowa z ust wielkiej damy jazzu - pani Urszuli Dudziak. Pamiętam słowa o improwizacji, że przepięknie improwizuje i że serce rośnie, że młoda wokalistka jest tak dojrzała…
I wraca Pani na ten festiwal, w tym roku…
- Tak, z wielką przyjemnością Już nie mogę się doczekać bo będę miała przyjemność wystąpić przed Dee Dee Bridgewater, a to kolejna, jedna z moich ulubionych wokalistek, więc będzie to dla mnie niesamowite przeżycie, ale też lekcja stresu, bo chciałabym wypaść jak najlepiej.
- Tak, Lady's Jazz Festival to był pierwszy taki dość spory krok w mojej karierze i to było coś, czego się w ogóle nie spodziewałam, bo ja nawet nie wiedziałam, że istnieje taki konkurs. To była też pierwsza edycja tego konkursu i koleżanka poinformowała mnie o tym, że można się zgłaszać. To dzięki niej zgłosiłam się do konkursu, kompletnie nie myśląc o zakwalifikowaniu się, a co dopiero o wygranej, więc to było naprawdę dla mnie wielkie przeżycie. Już sam występ na tym konkursie gdzie przecież, jury pracowało pod przewodnictwem pani Urszuli Dudziak to wielka sprawa.
No i potem te piękne ciepłe słowa Urszuli Dudziak, które nawet się pojawiły na Pani płycie o Pani głosie…
- Tak, to jest coś pięknego, usłyszeć takie słowa z ust wielkiej damy jazzu - pani Urszuli Dudziak. Pamiętam słowa o improwizacji, że przepięknie improwizuje i że serce rośnie, że młoda wokalistka jest tak dojrzała…
I wraca Pani na ten festiwal, w tym roku…
- Tak, z wielką przyjemnością Już nie mogę się doczekać bo będę miała przyjemność wystąpić przed Dee Dee Bridgewater, a to kolejna, jedna z moich ulubionych wokalistek, więc będzie to dla mnie niesamowite przeżycie, ale też lekcja stresu, bo chciałabym wypaść jak najlepiej.