Kuba Sienkiewicz

2017-11-29
Kuba Sienkiewicz. Fot. Ireneusz Sanger

Kuba Sienkiewicz. Fot. Ireneusz Sanger

Lekarz, muzyk, wokalista, autor piosenek…


"Patrząc na to co się dzieje u moich kolegów autorów, to myślę sobie, że dobrze mieć to dwuzawodowstwo. Nie jestem zmuszany do działań i zachowań promocyjnych – za wszelką cenę. Dlatego cenię sobie to dwuzawodowstwo pomimo, że to jest dla mnie jakiś kłopot życiowy. A ponieważ musiałem jakoś ograniczyć swoją działalność lekarską, żeby to wszystko pogodzić, to zostawiłem sobie wyłącznie praktykę ambulatoryjną, wizyty domowe i trochę dydaktyki, i to jestem w stanie pogodzić..."

W środę, 29 listopada 2017 – o godz. 18.10
Polskie Radio PiK - Zwierzenia przy muzyce - Kuba Sienkiewicz
Lekarz, muzyk, wokalista, autor piosenek, chyba więcej "grzechów" nie pamiętam.
- W sumie można podsumować jednym słowem: piosenkarz.

A nie wokalista?
- To dopiero źle brzmi, ja się denerwuję jak nazywają mnie wokalistą.

Wtedy słuchają czy czysto czy nieczysto?
- Właśnie – oceniają pod względem warsztatowym, a to trzeba wszystko złożyć w jedno, czyli piosenkarz – autor.
Kuba Sienkiewicz w Polskim Radiu PiK. Fot. Ireneusz Sanger

Kuba Sienkiewicz w Polskim Radiu PiK. Fot. Ireneusz Sanger

Czy czasami nie obchodzi Pan w tym roku 40-lecia pracy artystycznej?
- Od kiedy można by to policzyć... Przyjąłem datę kiedy po raz pierwszy puściłem w obieg kasetę nagraną w domu, która była spontanicznie powielana i przekazywana z rąk do rąk. W ten sposób moje piosenki rozpowszechniły się w pewnym środowisku na warszawskim Żoliborzu i od tego czasu zaczęły się moje występy w tzw. drugim obiegu, czyli po mieszkaniach, po małych klubach, nawet po parafiach - to był rok 1983. To był przełom, bo zacząłem się pojawiać przed ludźmi. Ale miałem swój chrzest bojowy wcześniej – w 1981 roku były dwie fale strajków studenckich – okupacyjnych i tam prezentowałem swoją twórczość przed dużą widownią. Jednak jakbym miał wyznaczyć jakąś datę to byłby rok 83. Jeśli jednak Pani pyta o rok 1977, to wtedy razem z Piotrem Łojkiem zaczynaliśmy tworzyć własne piosenki, ale nagrywaliśmy je wyłącznie do celów własnych i dla najbliższych znajomych, więc tego nie można uznać za debiut. Wtedy rodziła się jedynie pewna koncepcja.

To przeszliśmy ten etap jubileuszy i historii. Pan pisze piosenki - historie...
- Jeden z takich obszarów mojej działalności to są piosenki pisane na zamówienie o tematyce historycznej. Popełniłem dwa takie programy: w roku 2010 wydaliśmy z zespołem Elektryczne Gitary album Historia. Zamówienie polegało na tym, żeby stworzyć piosenki na okrągłe rocznice przypadające na lata z dziesiątką w końcówce typu: 1410 Bitwa pod Grunwaldem, 1610 Bitwa pod Płoszynem, Bitwa Warszawska - 1920 itd. - uzbierało się tych rocznic, że powstała płyta. Następnie w 2016 roku na rocznice z szóstką na końcu napisaliśmy piosenki: Poznań 1956, Radom 1976, Zamach Majowy 1926, Chrzest Polski itd. – to było też zamówienie z Narodowego Centrum Kultury i tak też się stało.
Kuba Sienkiewicz w Polskim Radiu PiK. Fot. Ireneusz Sanger

Kuba Sienkiewicz w Polskim Radiu PiK. Fot. Ireneusz Sanger

Lubi Pan takie wyzwania?
- Lubię, łatwo się pisze na zamówienie, bo jest jakiś termin i jest inspiracja np. tematem lub zdarzeniem historycznym. Podobnie ułatwia mi napisanie piosenki lub muzyki do filmu, bo mam jakiś punkt zaczepienia.

Punktem zaczepienia może być sam wykonawca.
- To są piosenki osobiste, powstają z własnej i nieprzymuszonej potrzeby. To jest główny nurt i te są w sumie najważniejsze, bo nie mają bieżącego kontekstu i mają szansę ostać się długo, jeśli są w miarę uniwersalne. Takie piosenki tworzą podstawę do repertuaru, który wykonuję za każdym razem.

Nie są pisane za pieniądze, mogą jedynie później pieniądz przynieść.
- Mogą przynieść potem. W jednym przypadku popełniłem taką piosenkę osobistą pod pewnym przymusem. Było to kiedy zamykaliśmy program do płyty „Na krzywy ryj” – brakowało mi wtedy jakiejś lokomotywy. Wówczas miałem już melodię w głowie i dopisałem tekst do piosenki „Co ty tutaj robisz”. Okazało się, że ta napisana pod presją piosenka, stała się hiciorem i najbardziej znaną z tego programu.
Kuba Sienkiewicz w Polskim Radiu PiK. Fot. Ireneusz Sanger

Kuba Sienkiewicz w Polskim Radiu PiK. Fot. Ireneusz Sanger

To nie jest takie łatwe godzić dwa zawody muzyka i lekarza. Jak rozumiem nie mógł się Pan zdecydować.
- O właśnie – to jest jakiś problem decyzyjny. Patrząc na to co się dzieje u moich kolegów autorów, to myślę sobie, że dobrze mieć to dwuzawodowstwo. Nie jestem zmuszany do działań i zachowań promocyjnych – za wszelką cenę. Dlatego cenię sobie to dwuzawodowstwo pomimo, że to jest dla mnie jakiś kłopot życiowy. A ponieważ musiałem jakoś ograniczyć swoją działalność lekarską, żeby to wszystko pogodzić, to zostawiłem sobie wyłącznie praktykę ambulatoryjną, wizyty domowe i trochę dydaktyki, i to jestem w stanie pogodzić.

A dlaczego neurologia?
- Szukałem czegoś między psychiatrią i ortopedią. Neurologia jest królową nauk medycznych ponieważ daje wiedzą zarówno z dziedziny chorób wewnętrznych, jak i neurofizjologii i neuropatologii człowieka i daje smak wiedzy humanistycznej. Moja mama była wybitnym psychiatrą i ona może nie wprost, ale komunikowała mi, że warto żebym miał takie zajęcie normalne i przewidywalne w życiu. Poza tym bałem się wojska, więc ukryłem się przed wojskiem na medycynie.


Zobacz także

Łukasz Drapała

Łukasz Drapała

Paulina Rubczak

Paulina Rubczak

Anna Rusowicz

Anna Rusowicz

Darek Kozakiewicz

Darek Kozakiewicz

Paweł Lucewicz

Paweł Lucewicz

Profesor Piotr Salaber

Profesor Piotr Salaber

Olga Bończyk

Olga Bończyk

Damian Sikorski

Damian Sikorski

Mariusz Smolij

Mariusz Smolij

Co tydzień jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką, z niecodziennymi gośćmi, niecodziennymi tematami...
„Zwierzenia przy muzyce”
zaprasza Magda Jasińska
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę