Krzysztof Herdzin

2017-09-05
Krzysztof Herdzin w Polskim Radiu PiK. Fot. Magda Jasińska

Krzysztof Herdzin w Polskim Radiu PiK. Fot. Magda Jasińska

Muzyk, kompozytor, pianista, multiinstrumentalista, aranżer, producent muzyczny i wykładowca akademicki. 15 września ukaże się jego najnowszy album pt. "Look Inward".

"Bardzo dużo dałbym, żeby wejść w głowę i serce odbierającego moją muzykę, żeby zrozumieć co on naprawdę słyszy. Dla mnie muzyka zawsze jest medium oczyszczającym. Tam staram się umieszczać wszystkie moje smutki i radości. W tym wszystkim, w ogóle nie ma kalkulacji i nie ma artystycznej koncepcji za to jest strumień podświadomości..."


W środę, 6 września 2017 – o godz. 18.10
Polskie Radio PiK - Zwierzenia przy muzyce - Krzysztof Herdzin
Jak Ci minęły wakacje? Pracowicie?
- No jak to ze mną bywa… tak naprawdę wakacji nie miałem. Bardzo intensywnie pracowałem, zresztą mam tak od wielu lat. Jak mam czas wolny wolę iść na spacer, rower albo do kina. Nie planuję wyjazdów do ciepłych krajów, czy nad morze, choć mam mieszkanie w Sopocie i czasami tam wpadam. Niestety w tym roku miałem sporo spraw do załatwienia.

Czyli nadal pracujesz na 300 procent?
- Na 350…

Nie odpuszczasz?
- Nie ma innej opcji, to jest moja natura – nie umiem inaczej.
Krzysztof Herdzin w Polskim Radiu PiK. Fot. Magda Jasińska

Krzysztof Herdzin w Polskim Radiu PiK. Fot. Magda Jasińska

We wrześniu wychodzi twoja najnowsza płyta?
- Premiera jest przewidziana na 15 września i mam nadzieję, że uda się dotrzymać terminu. Sam wymyśliłem okładkę, podjąłem wszelkie decyzje i oczywiście sam wszystko finansuje.

Dojrzałeś do płyty solowej?
- Wiedziałem, że takie pytanie padnie… Czy dojrzałem do płyty solowej. Utarło się, że pianistyka solowa jest spełnieniem rozwoju pianisty. Sam borykam się z pytaniem dlaczego teraz się na to zdecydowałem. Nie ukrywam, że dla mnie jest to oczywiście najtrudniejsza forma wyrażania siebie i tak naprawdę w historii tego gatunku niewielu pianistów grało solo i z ciekawym konceptem. Tu bardzo łatwo się potknąć, bardzo łatwo obnażyć swoje niedostatki, brak konsekwencji, brak pomysłu, bo za nikim się nie można schować. Być może łatwiej mi było przystąpić do tego, bo nie chciałem się z nikim ścigać. Nie chciałem się zestawiać z moimi mistrzami. Dla mnie to była forma autoterapii. Poprzez płytę chciałem się zmierzyć ze swoimi demonami, ze swoimi depresjami, czy też smutkiem. Ten materiał, który nagrałem to są czyste improwizacje. Bez żadnego planu i pomysłu wszedłem do studia, zgasiłem światło, żeby nic mnie nie rozpraszało. No i potraktowałem to jako formę medytacji, kontemplacji, modlitwy, bardzo skupiając się na nastroju, grając strumieniem świadomości. Ta muzyka ma mało pierwiastka jazzowego, może więcej jest tam muzyki filmowej, minimalistycznej, sakralnej. Nagrałem w sumie ponad cztery godziny materiału. Wychodząc z tego studia nie wiedziałem czy kiedykolwiek do tego wrócę i po paru miesiącach przesłuchałem raz, drugi - wybrałem parę zamkniętych struktur po 7-8 minut i zdecydowałem się podzielić tą muzyką z ludźmi, którzy czują podobnie do mnie. Bardzo jestem ciekaw jak to zostanie przyjęte tym bardziej, że jest to muzyka jakiej nigdy do tej pory nie grałem, także nie nagrywałem. Więc pewnie grono moich słuchaczy, którzy kupują moje płyty i chodzą na koncerty może poczuć się zaskoczona. Tym bardzie staram się w informacjach na temat nowego albumu powiedzieć, że to nie jest płyta dla każdego, ale jest dla tych, którzy odczuwają podobnie do mnie.
Krzysztof Herdzin w Polskim Radiu PiK. Fot. Magda Jasińska

Krzysztof Herdzin w Polskim Radiu PiK. Fot. Magda Jasińska

Ta sesja zadziałała na Ciebie jak terapia?
- To była forma terapii, ja wtedy przechodziłem taki moment, w którym dużo medytowałem, poszedłem w stronę jak to nazywam „remanentu duchowego”. Przestawiam sobie pewne klocki w głowie w kwestii widzenia świata, przewartościowania ważnych dla mnie rzeczy. Odbiór muzyki jest zupełnie czym innym niż tworzenie muzyki. Bardzo dużo dałbym, żeby wejść w głowę i serce odbierającego moją muzykę, żeby zrozumieć co on naprawdę słyszy. Dla mnie muzyka zawsze jest medium oczyszczającym. Tam staram się umieszczać wszystkie moje smutki i radości. W tym wszystkim, w ogóle nie ma kalkulacji i nie ma artystycznej koncepcji za to jest strumień podświadomości.

Będziesz ogrywał tę płytę?
- Nie, nie miałoby to sensu. To była chwila, ujęta, której nie będę w stanie w podobnym stopniu powtórzyć. Teraz gdybym usiadł i próbował bym to odtworzyć to już bym coś kreował, byłby to rodzaj spektaklu i nie byłoby to szczere.
Krzysztof Herdzin w Polskim Radiu PiK. Fot. Magda Jasińska

Krzysztof Herdzin w Polskim Radiu PiK. Fot. Magda Jasińska

Jak się wraca do takich nagrań, nie bałeś się, że za bardzo obnażysz się przed odbiorcą?
- Boję się tego, ale się z tym już pogodziłem. To jest prawda o mnie rzeczywiście. Mając 47 lat po raz pierwszy zdecydowałem się na taki ruch. Ja też szukałem na to pomysłu, aby świadomie odciąć się od mojej wiedzy kompozytorskiej, aranżerskiej, czy pianistycznej. Chciałem wrócić do takiego założenia, które próbował realizować w ostatniej fazie życia mój wielki idol Wojciech Kilar, żeby prostymi środkami i narzędziami opowiadać o ważnych sprawach. Łatwo jest dodawać i komplikować, a niezwykle trudno jest upraszczać i odejmować. To jest trudne dla muzyków i chciałem się z tym zmierzyć

Zobacz także

Paweł Szkotak

Paweł Szkotak

Łukasz Drapała

Łukasz Drapała

Paulina Rubczak

Paulina Rubczak

Anna Rusowicz

Anna Rusowicz

Darek Kozakiewicz

Darek Kozakiewicz

Paweł Lucewicz

Paweł Lucewicz

Profesor Piotr Salaber

Profesor Piotr Salaber

Olga Bończyk

Olga Bończyk

Damian Sikorski

Damian Sikorski

Co tydzień jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką, z niecodziennymi gośćmi, niecodziennymi tematami...
„Zwierzenia przy muzyce”
zaprasza Magda Jasińska
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę