Iran ostrzelał bazy amerykańskie w Iraku; zapowiada, że to pierwszy krok

2020-01-08, 06:01  PAP
Jak podała związana z rządem w Teheranie prywatna irańska agencja Fars, lotnictwo irańskie użyło pocisków krótkiego zasięgu Fateh-313. Fot. PAP/EPA

Jak podała związana z rządem w Teheranie prywatna irańska agencja Fars, lotnictwo irańskie użyło pocisków krótkiego zasięgu Fateh-313. Fot. PAP/EPA

W nocy z wtorku na środę amerykańska baza lotnicza Al Asad w pobliżu miasta Hit w środkowym Iraku oraz lotnisko wojskowe Irbilu w irackim Kurdystanie zostały ostrzelane pociskami wystrzelonymi z terytorium Iranu. Na obie bazy spadło ponad tuzin pocisków.

Jak podała związana z rządem w Teheranie prywatna irańska agencja Fars, lotnictwo irańskie użyło pocisków krótkiego zasięgu Fateh-313. W ocenie amerykańskiego wywiadu wojskowego, Iran dysponuje arsenałem obejmującym ponad 2 tys. pocisków balistycznych.

Amerykańska baza lotnicza Al Asad jest wykorzystywana przez wojska USA w ramach Międzynarodowej Koalicji walczącej z Państwem Islamskim. Jest ona również miejscem stacjonowania około setki personelu wojskowego z Polski. W bazie wojskowej w Irbilu w irackim Kurdystanie, którą również ostrzelano, przebywa z kolei oprócz Amerykanów 115 żołnierzy niemieckich.

Ani amerykańskim, ani sojuszniczym żołnierzom nic nie zagraża - zapewniają władze wojskowe krajów zaangażowanych w działania koalicji. Stan liczbowy kontyngentu USA w Iraku wynosi 5 tys. żołnierzy.

O ataku na bazę Al Asad poinformowała jako pierwsza nadająca z Bejrutu panarabska telewizja Al Mayadeen. Atak nastąpił około godz. 01:30 czasu lokalnego (godz. 23:30 czasu polskiego). Nad bazą widać amerykańskie śmigłowce i słychać syreny alarmowe - donosiły agencje.

Źródła wojskowe i w amerykańskiej administracji niemal natychmiast potwierdziły "atak rakietowy z terytorium Iranu na wiele baz USA i innych celów" w Iraku. Trwa szacowanie strat - zaznaczono w dokumencie resortu obrony USA.

W ataku - jak przekazał rzecznik Pentagonu Jonathan Hoffman - wystrzelono co najmniej kilkanaście rakiet. Baza lotnicza w Al Asad miała zostać ostrzelana dwukrotnie.

"Podejmiemy wszystkie konieczne środki, by bronić amerykański personel, partnerów i sojuszników w regionie" - podkreślono w dokumencie Pentagonu.

Źródła w Waszyngtonie nie potwierdziły doniesień odnoszących się do ewentualnych ofiar śmiertelnych i strat materialnych.

Irańska Gwardia Rewolucyjna poinformowała ze swej strony, że baza lotnicza i inne obiekty zostały "całkowicie zniszczone", a sam atak na "bazy okupowane przez Amerykanów" został uwieńczony pełnym sukcesem". W niektórych doniesieniach z Iranu mówi się o zniszczeniu samolotów bojowych i śmigłowców.

Jak zaznaczył też w środę rano w swej wypowiedzi transmitowanej przez irańskie stacje telewizyjne jeden z dowódców Korpusu Strażników Rewolucji: "dzisiejszy atak był zaledwie pierwszym krokiem, po którym prezydent USA powinien pomyśleć o wycofaniu swych jednostek z regionu, zamiast pozostawiać żołnierzy w zasięgu naszego ostrzału".

"Nie będziemy oszczędzać Amerykanów" - zapewnił.

We wcześniejszym oświadczeniu Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej zażądał od Waszyngtonu, by natychmiast wycofał wojska z regionu, "jeśli nie chce więcej zabitych żołnierzy". W komunikacie podkreślono, że Izrael jest uważany za współuczestnika zabójstwa gen. Kasema Sulejmaniego.

"Nie traktujemy Izraela w oderwaniu od Stanów Zjednoczonych, gdy chodzi o to przestępstwo" - wskazano w oświadczeniu dotyczącym operacji "Męczennik Sulejmani" - jak ją nazwano w oficjalnych dokumentach irańskich. W ramach tej operacji "została doszczętnie zniszczona amerykańska baza" - zaznaczono.

Treść deklaracji przekazała w środę nad ranem irańska agencja ISNA i stacje telewizyjne.

Korpus Strażników Rewolucji przestrzegł także w swym komunikacie sojuszników Stanów Zjednoczonych na Bliskim wschodzie, że "jeśli dojdzie do jakichkolwiek ataków na Iran przy udziale tych krajów, zostaną one z całą bezwzględnością zaatakowane przez Iran". Zapowiedziano ataki m.in. na Zjednoczone Emiraty Arabskie, Dubaj oraz Hajfę w Izraelu.

Prezydent USA Donald Trump został poinformowanych o doniesieniach ws. ataków na amerykańskie obiekty w Iraku i "ściśle nadzoruje sytuację" - przekazała we wtorek rzeczniczka Białego Domu Stephanie Grisham.

"Wiemy o doniesieniach o atakach na amerykańskie obiekty w Iraku. Prezydent został (o nich) poinformowany, ściśle nadzoruje sytuację i konsultuje się swoim zespołem do spraw narodowego bezpieczeństwa" - głosi komunikat Grisham.

Na polecenie prezydenta Trumpa zwołano jego naradę z szefami dyplomacji i obrony. Do Białego Domu przybyli m.in. sekretarz stanu Mike Pompeo oraz szef Pentagonu Mark Esper.

Biały Dom przygotowuje Trumpa do wygłoszenia orędzia do narodu amerykańskiego - poinformowała telewizja CNN.

Nie wiadomo, o której godzinie zostanie wygłoszone orędzie, być może zostanie też odwołane - zastrzegły źródła CNN w amerykańskiej administracji. Trump miał przemawiać z Gabinetu Owalnego we wtorek wieczorem czasu miejscowego (w środę nad ranem w Polsce).

Później jednak plany uległy zmianie. Biały Dom nie planuje, by prezydent USA Donald Trump wygłosił we wtorek swe orędzie do narodu. Nie będzie też już więcej oświadczeń ws. ataku rakietowego Iranu na bazy wojskowe USA w Iraku - przekazała we wtorek (w nocy z wtorku na środę czasu polskiego) rzeczniczka Białego Domu Stephanie Grisham.

Źródła irańskie podają, że wystrzelono pociski typu ziemia-ziemia. Rakiet było dziewięć - podała telewizja Sky News Arabia powołując się na źródła w irackich strukturach bezpieczeństwa. Niewykluczone, że użyto zróżnicowanego arsenału rakietowego.

Telewizja Fox News przypomniała, że Stany Zjednoczone mają w rejonie Zatoki Omańskiej lotniskowiec USS Harry Truman i niszczyciele rakietowe, a także co najmniej jeden okręt podwodny, nie mówiąc o wyrzutniach rakietowych i pociskach Tomahawk.

Kraj i świat

Premier Tusk: Sytuacja na Bliskim Wschodzie nie zagraża bezpośrednio Polsce

Premier Tusk: Sytuacja na Bliskim Wschodzie nie zagraża bezpośrednio Polsce

2024-04-14, 08:36
Iran wystrzelił kilkadziesiąt dronów w kierunku Izraela. Armia rozpoczęła przechwytywanie

Iran wystrzelił kilkadziesiąt dronów w kierunku Izraela. Armia rozpoczęła przechwytywanie

2024-04-13, 23:27
Minister Bodnar w Toruniu: Trzeba na poważnie wprowadzić ławników do polskich sądów

Minister Bodnar w Toruniu: Trzeba „na poważnie” wprowadzić ławników do polskich sądów

2024-04-13, 15:43
Australia: Sześć osób zginęło podczas ataku nożownika w centrum handlowym w Sydney

Australia: Sześć osób zginęło podczas ataku nożownika w centrum handlowym w Sydney

2024-04-13, 12:36
Nowacka: od 1 września 2025 roku edukacja zdrowotna zastąpi w szkołach WDŻ

Nowacka: od 1 września 2025 roku edukacja zdrowotna zastąpi w szkołach WDŻ

2024-04-12, 16:39
Nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa uchwalona przez Sejm

Nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa uchwalona przez Sejm

2024-04-12, 15:27
Sejm nie zgodził się na odrzucenie projektów ustaw ws. aborcji w pierwszym czytaniu

Sejm nie zgodził się na odrzucenie projektów ustaw ws. aborcji w pierwszym czytaniu

2024-04-12, 15:06
W Sejmie odbyła się debata o przepisach aborcyjnych: komentarze społeczne i polityczne

W Sejmie odbyła się debata o przepisach aborcyjnych: komentarze społeczne i polityczne

2024-04-11, 17:47
Biuro prezydenta Ukrainy: Ponad 200 tys. odbiorców pozbawionych prądu po rosyjskich atakach

Biuro prezydenta Ukrainy: Ponad 200 tys. odbiorców pozbawionych prądu po rosyjskich atakach

2024-04-11, 10:26
Parlament Europejski przyjął pakt migracyjny. Premier: Polska nie zgodzi się mechanizm relokacji

Parlament Europejski przyjął pakt migracyjny. Premier: Polska nie zgodzi się mechanizm relokacji

2024-04-10, 18:57
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę