Ostry spór w Sejmie przed rozpoczęciem debaty nad projektem o SN

2017-07-18, 11:50  Polska Agencja Prasowa

Wprowadzenie projektu ustawy o SN do wtorkowego porządku posiedzenia Sejmu wywołało ostry spór między opozycją, a PiS-em. W głosowaniu zdecydowano, że nie będzie przerwy w obradach, czego chciała opozycja, zarzucając, że łamane są zasady demokracji i regulamin Sejmu.

O przerwę w obradach Sejmu wnioskowali posłowie Nowoczesnej, PO i PSL.

Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna) mówiła do posłów PiS, że chce im dać czas, aby zastanowili się na tym co robią z SN. "Zgłaszam wniosek formalny o przerwę, o to abyście mieli chwilę, żeby się zastanowić nad tym, co zrobicie, to jest ten moment, kiedy musicie powiedzieć +stop+, ta ustawa to jest katastrofa dla Polski, ona cofnie rozwój cywilizacyjny Polski nie o lata, ale o całe dziesięciolecia" - powiedziała Gasiuk-Pihowicz.

Stwierdziła, że ustawa "uderzy nie tylko w posłów opozycji, obywateli, ona uderzy także w was, w polityków PiS". "Tych wszystkich którzy staną na drodze (Zbigniewa) Ziobry do sukcesji po Jarosławie Kaczyńskim, zobaczycie ta ustawa uderzy także w was, wy także będziecie siedzieli w więzieniach" - powiedziała posłanka Nowoczesnej.

Z kolei Borys Budka (PO) wniósł o przerwanie posiedzenia Sejmu do czasu zaproszenia przez marszałka Sejmu I prezes Sądu Najwyższego. "Państwo łamiecie w tej Izbie wszystkie zasady demokracji parlamentarnej, państwo traktujecie polski Sejm jako przybudówkę partyjnych działań na Nowogrodzkiej" - powiedział Budka.

Szef klubu PO Sławomir Neumann mówił, że jest mu wstyd za PiS. "Jest mi wstyd za was, Polacy będą się wstydzić za taką reprezentację w parlamencie i za takiego marszałka - wstyd i hańba. Jesteście tchórzami, boicie się zwykłej debaty, jesteście odważni tylko wtedy, kiedy od Polaków odgradzacie się barierkami i tysiącami policjantów albo strażą marszałkowską - wstyd!" - dodał.

Polityk Platformy ocenił też, że Kuchciński wprowadzając pod obrady ustawę o SN i nie dopuszczając wniosków formalnych opozycji złamał regulamin.

Odnosił się do tego, że w czasie gdy marszałek przeprowadzał głosowanie, posłowie opozycji domagali się głosu wołając, że chcą zgłosić wnioski formalne. Przed głosowaniem ws. uzupełnienia porządku obrad marszałek Sejmu przypomniał, że głosowania nie są poprzedzone debatą ani zadawaniem pytań. Gdy już po głosowaniu posłowie wołali, że chcą zgłosić wnioski formalne, marszałek powiedział "zaraz będą wnioski formalne".

Neumann zwrócił się również o godzinną przerwę na zwołanie posiedzenia klubu PO.

Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zawnioskował o odroczenie debaty nad projektem ustawy o SN, do czasu gdy marszałek Sejmu zaprzestanie stosować "przemocy politycznej". "To jest przemoc polityczna, która wynika ze strachu. Wprowadziliście na początku tego posiedzenia Straż Marszałkowską. Bo się boicie" - powiedział szef Stronnictwa.

O przerwę wnioskowała też m.in. posłanka PO Monika Wielichowska. "Skoro już demolujecie i podpalacie Polskę na czele z panem posłem Kaczyńskim, to panie Kaczyński niech pan ma odwagę i nie chowa się za kobietami, nocami i za barierkami i za poselskimi projektami. Dziś postawiliście tutaj kobiety ze Straży Marszałkowskiej, jak żywe tarcze" - mówiła. "Nie macie przyzwoitości, nie macie odwagi i nie macie po prostu jaj. Zasłaniacie się kobietami" - dodała Wielichowska.

Wicemarszałek Sejmu szef klubu PiS Ryszard Terlecki, po serii wniosków formalnych opozycji protestującej wobec wprowadzenia pod obrady projektu ustawy ws. SN, złożył wniosek o przejście do porządku dziennego obrad, który został następnie przyjęty w głosowaniu. Wnioski o przerwę Sejm odrzucił.

Przed szefem klubu PiS, z trybuny sejmowej wystąpił m.in. poseł PO Paweł Olszewski, który zaapelował do parlamentarzystów o minutę ciszy i powstanie, bo - jak mówił - "18 lipca, czyli dzisiaj, de facto umiera demokracja". Marszałek Sejmu Marek Kuchciński zwrócił mu w odpowiedzi uwagę, że zakłóca obrady Sejmu i przywołał go do porządku.

Poseł Kukiz'15 Grzegorz Długi wnioskował natomiast o zmianę sposobu prowadzenia obrad Sejmu, bo - jak mówił - Sejm "ma być świątynią demokracji, świątynią dyskusji, świątynią kultury".

"Uważam, że powinniśmy przywrócić godność tej Izbie. Powinniśmy zacząć rozmawiać, na pewno nie rozmawiać pod pistoletem czasu. To są zbyt ważne sprawy, abyśmy w ciągu minuty rozmawiali o wymiarze sprawiedliwości, dlatego wnoszę abyśmy zmienili sposób prowadzenia tych obrad i aby te wnioski o przerwy i odroczenia były poważnie dyskutowane" - podkreślił Długi.

W odpowiedzi na to marszałek Kuchciński powiedział, że nie może przyjąć wniosku formalnego ws. zmiany sposobu prowadzenia obrad, ponieważ w regulaminie Sejmu nie ma takiego wniosku. Jest za to - jak wskazał - wniosek o zmianę sposobu prowadzenia dyskusji.

Lider Nowoczesnej Ryszard Petru oświadczył, że oczekuje ustosunkowania się do projektu ustawy o SN przez premier Beatę Szydło. Zwrócił się też do szefowej rządu z pytaniem, czy rząd popiera projekt ws. SN "w pełnej rozciągłości". "Dlaczego boicie się sami ją zgłosić, dlaczego boicie się konsultacji społecznych?" - dodał Petru.

Podczas wystąpienia lidera Nowoczesnej z ław posłów PiS słychać było okrzyki: "Na Maderę". Z kolei z ław posłów opozycji podczas całej dyskusji wielokrotnie słychać było okrzyki: "hańba".

Projekt PiS dotyczący Sądu Najwyższego wpłynął do Sejmu w ubiegłą środę wieczorem. Przewiduje m.in. trzy nowe izby SN, zmiany w trybie powoływania sędziów SN i umożliwienie przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku "z wyjątkiem sędziów wskazanych przez Ministra Sprawiedliwości".

Złożenie w Sejmie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym oraz zakończenie w ubiegłym tygodniu prac parlamentarnych nad zmianami w ustawach: o Krajowej Radzie Sądownictwa i o ustroju sądów powszechnych wywołało protesty opozycji parlamentarnej i pozaparlamentarnej.

Przeciw planom zmian w sądownictwie protestowało w niedzielę przed Sejmem kilka tysięcy przedstawicieli opozycji. Demonstrację zorganizowały partie i środowiska opozycyjne, m.in. PO, Nowoczesna, KOD, Obywatele RP, Partia Razem. (PAP)

Kraj i świat

Główne ulice pod wodą, kierowcy uwięzieni w autach. Gwałtowne powodzie w Dubaju

Główne ulice pod wodą, kierowcy uwięzieni w autach. Gwałtowne powodzie w Dubaju

2024-04-17, 21:10
ZNP zwrócił się do MEN o przywrócenie WOS-u w klasach pierwszych w nowym roku szkolnym

ZNP zwrócił się do MEN o przywrócenie WOS-u w klasach pierwszych w nowym roku szkolnym

2024-04-17, 17:50
Regionalne rozgłośnie Polskiego Radia apelują do KRRiT o należne im pieniądze

Regionalne rozgłośnie Polskiego Radia apelują do KRRiT o należne im pieniądze

2024-04-17, 12:45
Dr Agnieszka Bryc (UMK): Izrael odpowie Iranowi mocno, ale poniżej progu agresji

Dr Agnieszka Bryc (UMK): Izrael odpowie Iranowi mocno, ale poniżej progu agresji

2024-04-17, 10:11
Pożar w Kopenhadze: 400 lat duńskiego dziedzictwa kulturowego w płomieniach [wideo, zdjęcia]

Pożar w Kopenhadze: „400 lat duńskiego dziedzictwa kulturowego w płomieniach" [wideo, zdjęcia]

2024-04-16, 21:30
Mateusz Morawiecki: Wzywam Donalda Tuska, żeby zawetował pakt migracyjny

Mateusz Morawiecki: Wzywam Donalda Tuska, żeby zawetował pakt migracyjny

2024-04-16, 14:51
Wiceminister funduszy o rewizji KPO: Z niczego nie będziemy rezygnować [wideo]

Wiceminister funduszy o rewizji KPO: Z niczego nie będziemy rezygnować [wideo]

2024-04-16, 14:10
Prezydent Słowacji: Polska jest dla nas kluczowym partnerem. To pożegnalna wizyta

Prezydent Słowacji: Polska jest dla nas kluczowym partnerem. To pożegnalna wizyta

2024-04-16, 13:20
Tomasz Siemoniak o użyciu Pegasusa w Polsce: Inwigilowanych było ponad 500 osób

Tomasz Siemoniak o użyciu Pegasusa w Polsce: Inwigilowanych było ponad 500 osób

2024-04-16, 11:59
Objawienia w Gietrzwałdzie. Uznano cud za wstawiennictwem Barbary Samulowskiej

Objawienia w Gietrzwałdzie. Uznano cud za wstawiennictwem Barbary Samulowskiej

2024-04-15, 18:35
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę