Premier Turcji: nie ma jasności, kto stoi za zamachem w Stambule

2017-01-01, 16:32  Polska Agencja Prasowa

Nie jest jeszcze jasne, kto stoi za zamachem w noc sylwestrową na klub nocny w Stambule, gdzie zginęło 39 osób, w tym co najmniej 16 cudzoziemców - oświadczył w niedzielę premier Turcji Binali Yildirim. Spośród 70 rannych cztery osoby są w stanie krytycznym.

"Zaczęły pojawiać się pewne szczegóły, ale władze pracują w tej chwili nad uzyskaniem konkretnych rezultatów" - powiedział Yildirim pytany przez dziennikarzy o to, kto mógł stać za zamachem.

"Policja i władze odpowiedzialne za sprawy bezpieczeństwa podzielą się informacjami, kiedy staną się one dostępne w toku śledztwa" - dodał premier.

Sprawca zbiegł i jest poszukiwany przez policję. Yildirim przekazał, że broń zostawił na miejscu zamachu, ale nie podał żadnych dotyczących jej szczegółów.

Zaatakowany został modny wśród zamożnej młodej klienteli klub nocny Reina istniejący od 2002 roku. Jest popularny zarówno wśród stambulskiej śmietanki towarzyskiej, jak i turystów. Często bywają tam gwiazdy lokalnych drużyn piłkarskich, jak również celebryci znani z seriali telewizyjnych. Mieści się w dzielnicy Ortakoy w europejskiej części Stambułu, tuż nad brzegiem cieśniny Bosfor.

Przed wejściem przechodzi się ostrą selekcję. W środku znajduje się duży bar centralny, a także kilka restauracji i parkietów do tańca. Ceny są wysokie. Z tarasu rozciąga się imponujący widok na jeden z trzech mostów na Bosforze, a także na oddalone światła azjatyckiej części tureckiej metropolii.

Reina zapełnia się zwykle po północy. Według szacunków w noc sylwestrową w chwili zamachu było tam co najmniej 600-700 osób. Tureckie media podają, że uzbrojony w karabin zamachowiec wszedł do klubu o godz. 1.15 (23.15 czasu polskiego), zabijając wcześniej policjanta i ochroniarza stojących przed wejściem. Początkowo media sugerowały, że sprawców mogło być więcej niż jeden. Pisały też, że napastnik miał na sobie strój Świętego Mikołaja, ale władze to dementują.

W środku terrorysta zaczął strzelać na ślepo do tłumu. "Dziko i bez litości ostrzelał ludzi, którzy przybyli tam po prostu po to, by świętować nadejście Nowego Roku" - mówił gubernator Stambułu Vasip Sahin. Według świadków cytowanych przez agencję Dogan, zamachowiec krzyczał coś po arabsku, jednak władze tego nie potwierdzają.

Wybuchła panika, ludzie w ucieczce tratowali się wzajemnie - pisze AFP.

"Bawiliśmy się. Nagle ludzie zaczęli biegać. Mój mąż powiedział, żebym się nie bała i mnie zasłonił. Ludzie biegali po mnie. Mój mąż został trafiony trzy razy" - powiedziała dziennikowi "Hurriyet" obecna na miejscu Sinem Uyanik. Dodała, że widziała wokół pełno zakrwawionych ludzi.

"Nie widziałem, kto strzelał, ale słyszałem strzały i widziałem uciekających ludzi. Policja przyjechała szybko" - napisał na Twitterze stambulski piłkarz Sefa Boydas, który w klubie bawił się z dwiema przyjaciółkami. On także mówił AFP o tratujących się uczestnikach zabawy, a także o kobietach, które zemdlały na odgłos wystrzałów.

Tureckie media podały, że część osób skakała z klubu prosto do Bosforu, co obrazuje skalę paniki, jaka wybuchła.

Na miejsce skierowano dziesiątki karetek pogotowia i radiowozów policji.

"Hurriyet" cytuje właściciela Reiny, Mehmeta Kocarslana, który mówi, że w ciągu ostatnich dni w klubie wprowadzono dodatkowe standardy bezpieczeństwa po informacjach wywiadowczych USA o możliwym wzroście zagrożenia terrorystycznego. (PAP)

Kraj i świat

Fałszywe strony przypominają serwis Narodowego Funduszu Zdrowia. Uważaj na oszustów

Fałszywe strony przypominają serwis Narodowego Funduszu Zdrowia. Uważaj na oszustów!

2024-04-15, 13:35
Komisja Europejska: Polska otrzymuje 6,3 mld euro w ramach Krajowego Planu Odbudowy

Komisja Europejska: Polska otrzymuje 6,3 mld euro w ramach Krajowego Planu Odbudowy

2024-04-15, 13:14
Odszedł znany filozof i historyk religii. Profesor Zbigniew Mikołejko nie żyje

Odszedł znany filozof i historyk religii. Profesor Zbigniew Mikołejko nie żyje

2024-04-15, 08:48
Krzysztof Brejza: Deklaruję chęć startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego

Krzysztof Brejza: Deklaruję chęć startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego

2024-04-14, 21:00
Narodowy Marsz Życia w Warszawie. Szli w obronie poczętych dzieci zagrożonych aborcją

Narodowy Marsz Życia w Warszawie. Szli „w obronie poczętych dzieci zagrożonych aborcją"

2024-04-14, 18:15
Reuters: Większość irańskich dronów zestrzeliły nad Syrią myśliwce Izraela i USA

Reuters: Większość irańskich dronów zestrzeliły nad Syrią myśliwce Izraela i USA

2024-04-14, 12:27
Premier Tusk: Sytuacja na Bliskim Wschodzie nie zagraża bezpośrednio Polsce

Premier Tusk: Sytuacja na Bliskim Wschodzie nie zagraża bezpośrednio Polsce

2024-04-14, 08:36
Iran wystrzelił kilkadziesiąt dronów w kierunku Izraela. Armia rozpoczęła przechwytywanie

Iran wystrzelił kilkadziesiąt dronów w kierunku Izraela. Armia rozpoczęła przechwytywanie

2024-04-13, 23:27
Minister Bodnar w Toruniu: Trzeba na poważnie wprowadzić ławników do polskich sądów

Minister Bodnar w Toruniu: Trzeba „na poważnie” wprowadzić ławników do polskich sądów

2024-04-13, 15:43
Australia: Sześć osób zginęło podczas ataku nożownika w centrum handlowym w Sydney

Australia: Sześć osób zginęło podczas ataku nożownika w centrum handlowym w Sydney

2024-04-13, 12:36
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę