Demonstracje KOD w Berlinie, Brukseli i Londynie

2015-12-19, 16:57  Polska Agencja Prasowa

Przed stałym przedstawicielstwem RP przy UE w Brukseli, a także przed polskimi ambasadami w Berlinie i Londynie odbyły się w sobotę manifestacje poparcia dla Komitetu Obrony Demokracji i przeciwko działaniom PiS wobec Trybunału Konstytucyjnego.

Przed placówką w Brukseli uczestnicy manifestacji przypominali, że wstępując do UE Polska zobowiązała się do przestrzegania wartości demokratycznych.

Manifestanci mieli ze sobą flagi Polski i UE, a także transparenty po polsku, angielsku i francusku z hasłami przeciw niszczeniu demokracji. Mimo deszczu na sobotni protest w sercu dzielnicy europejskiej przybyło więcej osób niż w poprzednim tygodniu, gdy odbywała się pierwsza demonstracja Komitetu Obrony Demokracji.

Nie negujemy wyników wyborów, w których większość zdobyło PiS, ale chcemy pokazać, że nie godzimy się na to, co robi ta partia, bo to powolne niszczenie demokracji - mówił dziennikarzom Marcin Mycielski, koordynator unijnej sekcji KOD.

Inny, pragnący zachować anonimowość, uczestnik protestu, zwracał uwagę, że wstępując do UE, Polska zobowiązała się m.in. do przestrzegania wartości demokratycznych, dlatego teraz należy o tym polskim władzom przypominać, również poprzez protest w Brukseli.

"My nie mówimy ani jednego złego słowa o Polsce. Chcemy pokazać nasze wsparcie dla demokracji, dla wolności, dla państwa prawa i w ten sposób wyrazić swój sprzeciw wobec tego, co się dzieje w Polsce" - podkreślał Mycielski.

Przed budynkiem ambasady RP w Berlinie zgromadziło się ponad 150 osób. Uczestnicy wiecu skandowali: "Demokracja, demokracja". Trzymali transparenty z napisami "Demokracja, a nie bezprawie i niesprawiedliwość", "Żądamy skrócenia kadencji tego Sejmu" i "Duda marionetką Kaczyńskiego", a także w języku niemieckim "Nawet większość nie stoi ponad konstytucją". Manifestację w Berlinie zorganizował Komitet Obrony Demokracji - Polonia w Niemczech. W demonstracji brało też udział kilku obywateli niemieckich.

Około 100 zwolenników Komitetu Obrony Demokracji demonstrowało w sobotę według policji pod polską ambasadą w Londynie "w obronie demokracji i Trybunału Konstytucyjnego".

Protestujący wznosili okrzyki po polsku i po angielsku, rozdawali przechodniom ulotki i plakaty tłumaczące działania KOD. Mieli ze sobą portrety m.in. pierwszego niekomunistycznego premiera Polski Tadeusza Mazowieckiego, Jacka Kuronia i prof. Władysława Bartoszewskiego. "To oni reprezentują wartości, których chcemy w Polsce" - krzyczeli.

"Chcieliśmy pokazać, że mamy inne stanowisko od obecnego rządu. Wielu z nas przyjechało tutaj dzięki wejściu Polski do UE i opozycja wobec integracji europejskiej, zabieranie flag Unii z konferencji prasowych premier Szydło są dla nas zwyczajnie niezrozumiałe" - tłumaczył PAP Janusz Kaliszczak, jeden z organizatorów protestu, który w Londynie mieszka od czterech lat. "Obecny rząd został bez wątpienia wybrany demokratycznie, ale to nie daje mu prawa do przekraczania zasad państwa prawa" - podkreślił.

"Chcemy być łącznikiem między londyńską Polonią a ludźmi w kraju, którzy także wyrażają swoją opozycję wobec bieżącej sytuacji w Polsce" - tłumaczyła PAP działaczka społeczna Dagmara Chmielewska, która była kandydatką partii Nowoczesna w ostatnich wyborach parlamentarnych. "Nie rozumiem zarzutów, że +pierzemy brudy+ poza granicami kraju - po prostu jesteśmy częścią tej samej wspólnoty i chcemy być aktywni w sprawach, które dotyczą nas wszystkich" - dodała.

Protest ochraniała londyńska policja, która odgradzała uczestników pikiety od kilkunastoosobowej grupy przeciwników.

"Jestem z pokolenia złamanych marzeń, które z Polski musiało uciekać przed stanem wojennym. Dzisiaj w Polsce nie dzieje się nic, co usprawiedliwiałoby takie demonstracje. Mają pełne prawo nie zgadzać się z wynikiem wyborów, ale to nie powód, żeby wychodzić na ulice" - mówiła Jolanta, jedna z przeciwniczek KOD.(PAP)

Kraj i świat

Morawiecki: przekażemy 10 mln dolarów na budowę domów dla syryjskich uchodźców w Libanie

2018-02-13, 10:47

Kowalczyk: ministrowie i wiceministrowie zarabiają za mało

2018-02-13, 10:46

Saakaszwili o wydaleniu z Ukrainy: "przejaw słabości i strachu"

2018-02-12, 23:28

Premier Morawiecki spotkał się z premierem Haririm

2018-02-12, 23:27

Ustawa o IPN tematem rozmowy szefa PE z rzymską wspólnotą żydowską

2018-02-12, 23:25

Schetyna: wystąpimy do szefa MSWiA o informację nt. nagród w policji

2018-02-12, 12:36

Iracki minister: potrzeba ponad 88 mld dolarów na odbudowę kraju

2018-02-12, 11:32

Media: Ponad 1400 przestępstw antysemickich w Niemczech w 2017 r.

2018-02-12, 09:50

Sześć osób, w tym b. wiceminister skarbu zatrzymanych ws. prywatyzacji Ciechu

2018-02-12, 08:19

Media: w eksploatacji An-148, który rozbił się pod Moskwą były problemy

2018-02-11, 15:51
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę