Wyrok ws. śmierci dzieci w rodzinie zastępczej z Pucka - 4 lutego

2015-01-29, 14:18  Polska Agencja Prasowa

W przyszłą środę Sąd Apelacyjny w Gdańsku ogłosi wyrok w procesie odwoławczym ws. śmierci dzieci w wieku 3 i 5 lat w rodzinie zastępczej z Pucka. Do tragedii doszło w 2012 r.

We wrześniu 2014 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku wymierzył Annie C. karę dożywocia, a Wiesławowi C. - pięciu lat więzienia.

Apelacje od tych wyroków wnieśli obrońcy skazanej pary oraz pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego.

Przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku odbyła się w czwartek rozprawa odwoławcza. Z uwagi na zawiłość sprawy sąd postanowił odroczyć wydanie wyroku do 4 lutego.

„Dożywotnie więzienie to zdecydowanie zbyt surowa kara, ale moja apelacja nie skupia się wyłącznie na tym, ale także na toku postępowania dowodowego przed sądem niższej instancji” – powiedział dziennikarzom obrońca oskarżonej Borys Laskowski, który wniósł o uchylenie jej wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpatrzenia.

Zdaniem adwokata zastrzeżenia może budzić opinia biegłych z zakresu psychologii dziecięcej dotycząca pozostałych dzieci, będących pod opieką małżeństwa C.

Laskowski powtórzył swoją opinię wypowiedzianą po ogłoszeniu wyroku we wrześniu ub. roku, że sąd niższej instancji uległ oczekiwaniom społecznym. „Wydaje mi się, że sąd okręgowy nie udźwignął kilku rzeczy m.in. tego, że potrzeba prewencji ogólnej skierowanej do społeczeństwa przeważyła w sposób przesadny nad wymiarem kary” – ocenił.

„Popieram stanowisko mojego obrońcy. Bardzo żałuję, że doszło do tej tragedii i przepraszam” – powiedziała w ostatnim słowie przed sądem Anna C.

Małżonkom C., prowadzącym rodzinę zastępczą, prokuratura zarzuciła znęcanie się nad dziećmi oraz pobicie ze skutkiem śmiertelnym 3-letniego Kacpra. Annie C. postawiono poza tym zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym 5-letniej Klaudii.

We wrześniu ub. roku sąd uniewinnił ojca zastępczego Wiesława C. od zarzutu śmiertelnego pobicia chłopca, a skazał go za znęcanie się nad chłopcem oraz innymi powierzonymi mu dziećmi.

Wobec Anny C. sąd orzekł wyrok dożywocia, uznając ją za winną znęcania się nad powierzonymi jej dziećmi, którego efektem było zabójstwo z zamiarem ewentualnym zarówno 3-latka, jak i 5-letniej dziewczynki. Tym samym sąd zmienił kwalifikację jednego z zarzutów - pobicia ze skutkiem śmiertelnym na zabójstwo.

Anna C. została też uznana za winną znęcania się nad powierzonymi jej dziećmi. Kobieta miała bić je m.in. pogrzebaczem i pasem, dusić, przypalać zapalniczką, pozostawiać bez ubrania w kotłowni, nie podawać jedzenia, krzyczeć na nie, a także grozić pozbawieniem życia.

Uzasadniając uniewinnienie męża Anny C. od zarzutu pobicia, sąd wyjaśnił, że uznał za wiarygodne jego zeznania, iż uderzył chłopca pięścią w klatkę piersiową i dłonią w głowę. W opinii sądu, takie ciosy nie mogły przyczynić się do śmierci chłopca, który zmarł na skutek pęknięcia wątroby i krwotoku wewnętrznego.

We wrześniu ub.r. przed ogłoszeniem wyroku prokuratura domagała się 25 lat więzienia dla kobiety i 13 lat więzienia dla mężczyzny.

W styczniu 2012 r. do rodziców zastępczych Anny C. i Wiesława C., mających dwoje własnych dzieci w wieku 2 i 9 lat, trafiło pięcioro rodzeństwa w wieku od roku do 6 lat. W lipcu 2012 r. w domu rodziny C. doszło do śmierci powierzonego jej 3-letniego chłopca. Pucka prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Śledczy uwierzyli wówczas opiekunom, którzy wyjaśnili, że doszło do nieszczęśliwego wypadku - dziecko miało spaść ze schodów. Na możliwość śmierci na skutek wypadku wskazywały też wyniki sekcji zwłok.

We wrześniu 2012 r. w tej samej rodzinie zmarła 5-letnia siostra Kacpra. Małżeństwo C. utrzymywało, że dziewczynka także zmarła w wyniku wypadku. Po otrzymaniu wyników sekcji zwłok 5-latki, w których jednoznacznie jako przyczynę śmierci wskazano pobicie, śledczy zdecydowali o zatrzymaniu małżonków. Jak ustaliła w trakcie śledztwa prokuratura, małżeństwo C. wystąpiło o opiekę nad dziećmi do rodziny zastępczej, aby poprawić sobie sytuację materialną – Anna i Wiesław C. mieli kłopoty w spłacaniu kredytu we frankach szwajcarskich.

W związku ze śmiercią obojga dzieci przed Sądem Rejonowym w Pucku toczy się od września 2013 r. proces b. szefowych Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Kobiety są oskarżone o naruszenie procedur, w efekcie czego pięcioro rodzeństwa umieszczono w nieprzygotowanej do tego rodzinie zastępczej. (PAP)

Kraj i świat

NIK: Polski Ład wprowadził chaos i wywołał niepokój podatników

NIK: „Polski Ład” wprowadził chaos i wywołał niepokój podatników

2024-04-18, 13:53
Główne ulice pod wodą, kierowcy uwięzieni w autach. Gwałtowne powodzie w Dubaju

Główne ulice pod wodą, kierowcy uwięzieni w autach. Gwałtowne powodzie w Dubaju

2024-04-17, 21:10
ZNP zwrócił się do MEN o przywrócenie WOS-u w klasach pierwszych w nowym roku szkolnym

ZNP zwrócił się do MEN o przywrócenie WOS-u w klasach pierwszych w nowym roku szkolnym

2024-04-17, 17:50
Regionalne rozgłośnie Polskiego Radia apelują do KRRiT o należne im pieniądze

Regionalne rozgłośnie Polskiego Radia apelują do KRRiT o należne im pieniądze

2024-04-17, 12:45
Dr Agnieszka Bryc (UMK): Izrael odpowie Iranowi mocno, ale poniżej progu agresji

Dr Agnieszka Bryc (UMK): Izrael odpowie Iranowi mocno, ale poniżej progu agresji

2024-04-17, 10:11
Pożar w Kopenhadze: 400 lat duńskiego dziedzictwa kulturowego w płomieniach [wideo, zdjęcia]

Pożar w Kopenhadze: „400 lat duńskiego dziedzictwa kulturowego w płomieniach" [wideo, zdjęcia]

2024-04-16, 21:30
Mateusz Morawiecki: Wzywam Donalda Tuska, żeby zawetował pakt migracyjny

Mateusz Morawiecki: Wzywam Donalda Tuska, żeby zawetował pakt migracyjny

2024-04-16, 14:51
Wiceminister funduszy o rewizji KPO: Z niczego nie będziemy rezygnować [wideo]

Wiceminister funduszy o rewizji KPO: Z niczego nie będziemy rezygnować [wideo]

2024-04-16, 14:10
Prezydent Słowacji: Polska jest dla nas kluczowym partnerem. To pożegnalna wizyta

Prezydent Słowacji: Polska jest dla nas kluczowym partnerem. To pożegnalna wizyta

2024-04-16, 13:20
Tomasz Siemoniak o użyciu Pegasusa w Polsce: Inwigilowanych było ponad 500 osób

Tomasz Siemoniak o użyciu Pegasusa w Polsce: Inwigilowanych było ponad 500 osób

2024-04-16, 11:59
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę