SN oczyścił b. wiceszefa MSZ z zarzutu kłamstwa lustracyjnego

2014-02-13, 17:28  Polska Agencja Prasowa

Sąd Najwyższy oczyścił Macieja Kozłowskiego, b. wiceszefa MSZ i opozycjonistę skazanego w PRL, z zarzutu kłamstwa lustracyjnego. W czwartek SN uwzględnił jego kasację i uchylił orzeczenia sądów - okręgowego i apelacyjnego - w tej sprawie. Wyrok jest ostateczny.

Dwa sądy - w maju 2012 i w czerwcu 2013 roku - uznały, że Kozłowski zataił tajną współpracę z SB w Krakowie w latach 60. ubiegłego stulecia.

Kasację do Sądu Najwyższego wniósł w imieniu Kozłowskiego mecenas Czesław Jaworski. Chciał on uchylenia w całości orzeczeń SO i SA, które uznały b. wiceministra za kłamcę lustracyjnego. Według adwokata sądy "pominęły wiele dowodów, przekroczyły granice swobodnej oceny dowodów i popełniły błędy w ustaleniach faktycznych".

Prokuratura chciała oddalenia kasacji jako "oczywiście bezzasadnej".

W czwartek Sąd Najwyższy uchylił orzeczenia sądów obydwu instancji, uznając, że Kozłowski złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, zeznań świadków, a także wyjaśnień Kozłowskiego SN uznał, że podejmował on faktyczne działania o charakterze opozycyjnym, a jego kontakty z SB nie nosiły znamion tajnej współpracy.

W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia SN Andrzej Tomczyk powiedział, że nie ma żadnych dowodów wskazujących na to, że informacje pozyskiwane przez SB od Kozłowskiego były w jakikolwiek sposób wykorzystywane. "Postawa Macieja Kozłowskiego i skutki jego działalności opozycyjnej były nadto widoczne" - podkreślił.

Kozłowskiego nie było w czwartek w sądzie. "Jestem bardzo zadowolony z tego wyroku" - powiedział PAP mec. Jaworski.

Według IPN Kozłowski był najpierw kandydatem, a potem tajnym współpracownikiem SB w Krakowie o kryptonimie "Witold" w latach 1965-1969. Tymczasem - jak zauważył SN - nadanie tego kryptonimu datowane jest na 20 maja 1966 roku, a notatki oficera prowadzącego, mające świadczyć o działalności "Witolda", istniały znacznie wcześniej.

IPN chciał uznania Kozłowskiego za kłamcę lustracyjnego i orzeczenia pięcioletniego zakazu pełnienia funkcji publicznych. Prokurator IPN Jarosław Skrok mówił w SO, że gdyby Kozłowski przyznał się do współpracy, to ten "wstydliwy epizod" jego życiorysu zostałby mu wybaczony.

Kozłowski (skazany w 1969 r. przez sąd PRL za działalność opozycyjną) zaprzeczał, by złożył nieprawdziwe oświadczenie. Podpisał on wprawdzie w 1966 r. jako student UJ zobowiązanie do współpracy z SB, ale mówił, że chciał ukryć przed nią swe kontakty z emigracją i przemyt książek paryskiej "Kultury" do PRL. Argumentował, że pozorował współpracę, udzielając informacji ogólnodostępnych i unikając kontaktów z SB, a w czerwcu 1968 r. w ogóle ich zaprzestał.

Kozłowskiego wyrzucono ze studiów w marcu 1968 r. za udział w protestach studenckich. Rok później został aresztowany w Czechosłowacji. W 1969 r. skazano go na 4,5 roku więzienia w tzw. procesie taterników - młodych ludzi oskarżonych o nielegalne przerzucanie przez granicę wydawnictw "Kultury".

W więzieniu Kozłowski spędził 2,5 roku. Po wyjściu na wolność nie zaprzestał opozycyjnej działalności. W 1982 r. został członkiem redakcji "Tygodnika Powszechnego". W 1990 r. podjął pracę w MSZ; był m.in. wiceszefem resortu i ambasadorem w Izraelu.

W grudniu 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek pionu lustracyjnego IPN niejednogłośnie uznał (przy zdaniu odrębnym sędziego Igora Tulei), że 69-letni Kozłowski złożył nieprawdziwe oświadczenie lustracyjne, w którym zaprzeczał współpracy z SB. SO zakazał mu na 3 lata pełnienia funkcji publicznych.

W czerwcu 2013 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał wyrok I instancji z 2012 r., uznający go za kłamcę lustracyjnego. Doceniając jego wkład w działania na rzecz niepodległości, SA podkreślił dwie fazy jego życia - "jasną" i "ciemną".

Prawomocne uznanie przez sąd czyjegoś oświadczenia lustracyjnego za nieprawdziwe oznacza utratę pełnionej funkcji oraz od 3 do 10 lat zakazu pełnienia funkcji publicznych. (PAP)

Kraj i świat

Prezydent Słowacji: Polska jest dla nas kluczowym partnerem. To pożegnalna wizyta

Prezydent Słowacji: Polska jest dla nas kluczowym partnerem. To pożegnalna wizyta

2024-04-16, 13:20
Tomasz Siemoniak o użyciu Pegasusa w Polsce: Inwigilowanych było ponad 500 osób

Tomasz Siemoniak o użyciu Pegasusa w Polsce: Inwigilowanych było ponad 500 osób

2024-04-16, 11:59
Objawienia w Gietrzwałdzie. Uznano cud za wstawiennictwem Barbary Samulowskiej

Objawienia w Gietrzwałdzie. Uznano cud za wstawiennictwem Barbary Samulowskiej

2024-04-15, 18:35
Zmarła prof. Jadwiga Staniszkis, wybitna socjolog i analityk polityczny

Zmarła prof. Jadwiga Staniszkis, wybitna socjolog i analityk polityczny

2024-04-15, 18:12
Fałszywe strony przypominają serwis Narodowego Funduszu Zdrowia. Uważaj na oszustów

Fałszywe strony przypominają serwis Narodowego Funduszu Zdrowia. Uważaj na oszustów!

2024-04-15, 13:35
Komisja Europejska: Polska otrzymuje 6,3 mld euro w ramach Krajowego Planu Odbudowy

Komisja Europejska: Polska otrzymuje 6,3 mld euro w ramach Krajowego Planu Odbudowy

2024-04-15, 13:14
Odszedł znany filozof i historyk religii. Profesor Zbigniew Mikołejko nie żyje

Odszedł znany filozof i historyk religii. Profesor Zbigniew Mikołejko nie żyje

2024-04-15, 08:48
Krzysztof Brejza: Deklaruję chęć startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego

Krzysztof Brejza: Deklaruję chęć startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego

2024-04-14, 21:00
Narodowy Marsz Życia w Warszawie. Szli w obronie poczętych dzieci zagrożonych aborcją

Narodowy Marsz Życia w Warszawie. Szli „w obronie poczętych dzieci zagrożonych aborcją"

2024-04-14, 18:15
Reuters: Większość irańskich dronów zestrzeliły nad Syrią myśliwce Izraela i USA

Reuters: Większość irańskich dronów zestrzeliły nad Syrią myśliwce Izraela i USA

2024-04-14, 12:27
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę