Honorata Galczewska

2020-07-30
Honorata Galczewska/fot. Adriana Andrzejewska-Kuras

Honorata Galczewska/fot. Adriana Andrzejewska-Kuras

PR PiK - Rozmowa Dnia - Honorata Galczewska

Czy więcej drzew pójdzie pod topór i zostanie spalonych? Tego obawiają się organizacje ekologiczne w związku z uchwaleniem niedawno przez Sejm nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii. Zmienia ona definicję drewna energetycznego. Po co te zmiany i czy obawy ekologów są słuszne? M.in. o to pytaliśmy Honoratę Galczewską, rzeczniczkę Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu podczas Rozmowy Dnia w Polskim Radiu PiK.

Adriana Andrzejewska-Kuras: Czy teraz leśnicy będą wycinać więcej drzew, by sprzedać je do spalenia? Pytam w kontekście przegłosowanych ostatnio przez Sejm zmian w ustawie o odnawialnych źródłach energii, które dotyczą rozszerzenia definicji drewna energetycznego. Będziecie sprzedawać więcej, by spalać?
Honorata Galczewska: Absolutnie nie, to jest nieprawda. Chciałabym podkreślić, że każde nadleśnictwo każde swoje działania - nie tylko związane z pozyskaniem surowca drzewnego - opiera na planie urządzenia lasu. Dla niewtajemniczonych - taki plan przygotowuje zewnętrzny podmiot – Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej. Tzw. urządzeniowcy wchodzą z pracami inwentaryzacyjnymi już na około 2 lata przed rozpoczęciem takiego planu, a zatwierdza go każdorazowo minister właściwy do spraw środowiska. Wycięcie więc choćby jednego metra sześciennego drewna więcej, niż założone zostało w takim 10-letnim planie, jest niedopuszczalne. Tak było, jest i jak na razie będzie, więc absolutnie te niepokoje są bezpodstawne.
Natomiast odnosząc się do definicji drewna energetycznego, warto sprawdzić o czym inni mówią i nie poddawać się takim emocjonalnym sytuacjom. Do zasobu drewna energetycznego będziemy zaliczać między innymi takie, które powstało na przykład trzy lata temu po przejściu potężnej nawałnicy przez nasz kraj. Ona uszkodziła wiele lasów, najbardziej regionie Kujaw i Pomorza. Leśnicy zanim zabrali się za odnawianie lasów na tych terenach, musieli je najpierw posprzątać z połamanych drzew. Mówimy, że wyjęliśmy jak najwięcej jak najlepszych z tego asortymentu, ale było też drewno, które nie nadawało się do niczego. Właśnie takie między innymi będzie kwalifikowane na drewno energetyczne.
Zapraszam państwa na przykład w Bory Tucholskie do nadleśnictwa Szubin, gdzie były potężne zniszczenia po nawałnicy. Na pewno przejeżdżając przez tereny leśne zauważycie potężne składowisko karpiny, czyli czegoś, co jest zupełnie niepotrzebne i nikt tego nie chce kupić do przerobu.
Inna kwestia - również do drewna energetycznego będą zaliczone wióry i trociny, pochodzące z przerobu drewna w przemyśle drzewnym. (…) Z tego nawet zapałki już nie zrobimy.
Warto też przedstawić aspekt związany z polityką klimatyczną państwa. My jako Polska również w niej uczestniczymy i to jest z naszej strony przykład odpowiedzialności za klimat. Jesteśmy zobowiązani jakąś pulę energii pozyskiwać z odnawialnych źródeł - na przykład ze spalania biomasy. Do tej pory, ponieważ nie ma w naszym prawie legislacji definicji drewna energetycznego, wypełniając obowiązek podyktowany polityką klimatyczną, takie drewno sprowadzaliśmy z Białorusi. Z kolei to, które moglibyśmy do tego celu spalić, zostawało nam niezagospodarowane. To jest przykład sytuacji, która nie powinna mieć miejsca.

Dotychczasowa definicja drewna energetycznego mówi, że jest to surowiec drzewny, który ze względu na cechy jakościowo-wymiarowe posiada obniżoną wartość techniczną i użytkową, uniemożliwiającą jego przemysłowe wykorzystanie. To te aspekty, o których Pani mówiła nie mieszczą się w tej definicji? Trzeba uszczegóławiać te przepisy?
- Każdy uszczegółowienie powoduje, że nie błądzimy. Jeżeli mamy konkretne wytyczne, to możemy odnieść się konkretnie w danej sytuacji do tego, z czym mamy do czynienia. To powoduje, że nie ma żadnych wątpliwości, że akurat takie, a nie inne drewno nie będzie przedmiotem niepotrzebnej dyskusji, podszytej brakiem informacji, a raczej emocjami. (...)

Zobacz także

Marek Wojtkowski

Marek Wojtkowski

Krzysztof Kukucki

Krzysztof Kukucki

Ewa Koman

Ewa Koman

Anna Jackowska

Anna Jackowska

Łukasz Schreiber

Łukasz Schreiber

Jan Krzysztof Ardanowski

Jan Krzysztof Ardanowski

Arkadiusz Fajok

Arkadiusz Fajok

Jan Szopiński

Jan Szopiński

Adrian Mól

Adrian Mól

Jarosław Wojtas

Jarosław Wojtas

O ważnych sprawach z ważnymi gośćmi...

„Rozmowa Dnia” – od poniedziałku do piątku
po wiadomościach o godzinie 8:30.
Prowadzą: Agnieszka Marszał i Maciej Wilkowski.

Na Wasze pytania i uwagi czekamy
pod adresem mailowym:
rozmowadnia@radiopik.pl


26 15922126961070
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę