Piotr Całbecki [wideo]
Katarzyna Prętkowska: Nie było pana na wtorkowym spotkaniu z generalną konserwator zabytków w Ciechocinku, które dotyczyło perspektyw rewitalizacji dawnego basenu tężniowego w uzdrowisku, dlaczego?
Piotr Całbecki: Był za to mój znamienity przedstawiciel, pan Marek Smoczyk, sekretarz województwa, który jednocześnie pełni funkcję przewodniczącego rady nadzorczej uzdrowiska, które prowadzimy w Ciechocinku. Wszystkie ustalenia z tego spotkania są mi bardzo dobrze znane. Zatrzymały mnie inne obowiązki.
Nie sądzi pan, że na spotkaniu takiej rangi pana obecność byłaby dobrze widziana?
Myślę, że to na obecną sytuację nie miałoby żadnego wpływu. My podtrzymujemy wolę odkupienia od obecnego właściciela tej nieruchomości, zgodnie z ustawą o zakupie i zbywaniu nieruchomości, która obowiązuje samorządy i czekamy na ostateczne rozstrzygnięcia i wolę, którą wyraziłby właściciel. Za to dobrze, że była tam pani konserwator, która, mam nadzieję, zdyscyplinuje obecnych właścicieli do tego, aby coś z tą nieruchomością w końcu zrobić, ponieważ jest ona już w takim stanie i w takim stopniu degradacji, że nie przystoi w sercu miasta i w tak ważnym miejscu dla uzdrowiska, aby ten proces destrukcji postępował dalej (...).