Krzysztof Czabański [wideo]

2019-09-24
Krzysztof Czabański gość Rozmowy dnia/fot. archiwum

Krzysztof Czabański gość Rozmowy dnia/fot. archiwum

Polskie Radio PiK - Rozmowa Dnia - Krzysztof Czabański

Gościem wtorkowej Rozmowy Dnia był minister Krzysztof Czabański, przewodniczący Rady Mediów Narodowych, a rozmawialiśmy między innymi o pozwie złożonym przeciw Facebookowi, o granicach wolności słowa w dziennikarstwie, a także o próbach uregulowania zawodu dziennikarza.

Michał Jędryka: Czego pan żąda od Facebooka, bo złożył pan pozew w sądzie w Warszawie?

Krzysztof Czabański: Żądam, żeby przestali stosować cenzurę prewencyjną. Moje pokolenie, sądzę, że i pańskie, pamięta czasy PRL, ja byłem wtedy dziennikarzem, jak pracowaliśmy w podziemiu w drugim obiegu to mieliśmy pełną wolność, ale walczyliśmy kilkanaście lat o to, żeby w Polsce rzeczywiście była wolność. No i nagle się okazuje, że Facebook zmienia się w urząd cenzorski na Mysiej. Oni tam stosowali cenzurę prewencyjną tzn. był spis tematów, o których nie wolno było pisać ani mówić, ale był też spis nazwisk, które nie mogą się pojawić. Ja nagle zobaczyłem, że moje posty na Facebooku są rozpowszechniane lub nie, w zależności od tego czego dotyczyły. Pomyślałem, że ten portal ustawił jakieś granice, ja mam temperament publicysty, może coś tam przekroczyłem, nie jestem też aż tak przywiązany do tego co powiem, czy napiszę, żeby się zaraz awanturować. Później się okazało, że każdy post, niezależnie od tego, czy on dotyczył ochrony zwierząt, czy spraw politycznych, czy mediów publicznych, czy kampanii wyborczej - nie jest zatwierdzany do upowszechniania i promowania. Zaczęło mi to wyglądać na to, że jest zapis na moje nazwisko czy moje konto. Nie tylko pewnie na moje, bo tych przypadków jest więcej. Facebook musi mieć jakiś algorytm w systemie komputerowym, gdzie jest ta „czarna księga” w której są na czerwono nasze nazwiska wpisane i jak one się wyświetlają w systemie to od razu jest automatyczna odpowiedź: „niezatwierdzone”. Odwoływałem się od tych decyzji i dostawałem błyskawicznie odpowiedź, że decyzja jest podtrzymana. Nie ma możliwości, żeby ktoś czytał, analizował te posty, czy przekroczyłem prawo, czy nawołuję do przemocy. Facebook postanowił stosować cenzurę prewencyjną być może na pewne poglądy, a później na nazwiska. Jeżeli ktoś się zbyt upierał przy swoich poglądach, to trafiał na „czarną listę” i już z automatu nie był rozpowszechniany. To jest łamanie konstytucyjnej zasady wolności słowa. Jeżeli ten portal działa w Polsce, musi przestrzegać naszej Konstytucji. Sąd Okręgowy w Warszawie dostał ten mój pozew. Wiem, że już jeden pozew został przyjęty przeciwko Facebookowi, dotyczył zupełnie innych spraw. Facebook usiłuje się zasłaniać regulaminem, który jest na tyle mętny i ogólny, że pozwala na wszystko i zasłania się tym, że trzeba go ścigać w Irlandii, bo tam sobie ulokował spółkę, która nim zarządza. Jakoś nie przeszkadza Facebookowi umieszczanie treści po polsku i zarabianie na tym, to wtedy język polski znają i Polskę uznają, a jak trzeba ponieść odpowiedzialność, to się zasłaniają Irlandią i angielskim. Mam nadzieję, że sąd przyjmie mój pozew i będziemy sprawę toczyć tu, gdzie to prawo przez Facebook zostało złamane.

Dotknął pan problemu, który jest podnoszony nie po raz pierwszy. Często osoby, czy środowiska, które mają poglądy niepoprawne politycznie skarżyły się na to. Już Ministerstwo Cyfryzacji podejmowało pewne działania. Ta cenzura o tyle różni się od tej, która była na ul. Mysiej, że tamta była scentralizowana i podporządkowana wiadomo komu. Tu jest zdecentralizowana i nie wiadomo komu podporządkowana.

Niestety ma to ten sam walor co Mysia, otóż jest anonimowa. Tam decyzje też przedstawiał urząd, nikt się pod nimi nie podpisywał. Tu tak samo, decyzje przedstawia Facebook, nie wiadomo, kto się za nimi kryje, nie wiadomo z kim dyskutować. To jest jeszcze orwellowskie z innego powodu. W ogóle te media społecznościowe i korporacje które nimi zarządzają wchodziły na różne rynki pod hasłami wolności słowa, a same mają praktykę zaprzeczającą tym słowom. (...).





Zobacz także

Grażyna Dziedzic

Grażyna Dziedzic

Piotr Hemmerling

Piotr Hemmerling

Jacek Janiszewski

Jacek Janiszewski

Bartosz Szymanski

Bartosz Szymanski

Jan Krzysztof Ardanowski

Jan Krzysztof Ardanowski

Tomasz Błaszczyk

Tomasz Błaszczyk

Paweł Gulewski

Paweł Gulewski

Jan Rulewski

Jan Rulewski

Krystyna Watkowska

Krystyna Watkowska

O ważnych sprawach z ważnymi gośćmi...

„Rozmowa Dnia” – od poniedziałku do piątku
po wiadomościach o godzinie 8:30.
Prowadzą: Agnieszka Marszał i Maciej Wilkowski.

Na Wasze pytania i uwagi czekamy
pod adresem mailowym:
rozmowadnia@radiopik.pl


26 15922126961070
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę