Przemysław Przybylski

2019-03-25
Przemysław Przybylski. Fot. Archiwum

Przemysław Przybylski. Fot. Archiwum

PR PiK - Rozmowa Dnia - Przemysław Przybylski

- Obecny stan oświaty jest wynikiem eksperymentów, które przeprowadzono na polskiej szkole, począwszy od reformy Handkego - uważa dr Przemysław Przybylski - socjolog z Torunia i kandydat z listy Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego, gość Rozmowy Dnia w Polskim Radiu PiK.

Michał Jędryka: Co socjolog, nauczyciel akademicki zajmujący się sprawami historii wychowania, również pedagogiki i społecznymi może wnieść do Parlamentu Europejskiego?
Dr Przemysław Przybylski: - Dla mnie jako socjologa, który bada zmiany społeczne w skali mikro, makro, mezo jest to doświadczenie teoretyczne, które można przekuć na kanwie praktycznej - społecznej. Jesteśmy dziś świadkami zmian społecznych, które zachodzą w całej Europie, w Unii Europejskiej. Myślę, że nie o taką ideę chodziło ojcom założycielom - Adenauerowi i Schumanowi. To miała być Europa ojczyzn, czyli unifikacja - wspólne dążenia, cele i rozwój. Dzisiaj w wielu obszarach mamy zaprzeczenie tego - mamy polaryzację Unii dwóch prędkości - starej UE, szczególnie Niemiec i Francji i tych państw, które w międzyczasie doszły, tworząc komponent UE.
Wyobrażałbym sobie inną wartość, wolumen czy paradygmat Unii Europejskiej - oparty na partnerstwie, poszanowaniu tradycji. Trzeba pamiętać, że wychodzimy z tradycji kultury łacińskiej, opartej na normatywie, prawie, a proszę zobaczyć, ile ingerencji Unii na przykład w nasze ustawodawstwo (...). Myślę, że jest dużo pracy przede wszystkim, jeśli chodzi o świadomość, że warto wrócić do korzeni, ale również - jeśli chodzi o praktycyzm. Trzeba dołożyć wszelkich starań i łączyć się w grupy ludzi, wybranych z poszczególnych państw Unii Europejskiej, żeby reprezentować wspólne interesy - kulturowe, światopoglądowe, cywilizacyjne i gospodarcze.

Wspomniał pan o dwóch prędkościach, a potem o tradycjach i różnych wartościach. A ja zapytam trochę przewrotnie o oświatę. Są dowcipy, że ktoś po ukończeniu szkół zapytany "co pan umie?", odpowiada: "rozwiązywać testy". Co się stało w naszej edukacji, że odeszła od tej klasycznej, która w cywilizacji łacińskiej była związana z retoryką, pięknym językiem, kulturą?
- Ten dowcip porusza wiele prawidłowych, diagnostycznych płaszczyzn. Choćby korepetycje - kiedyś korzystali z nich rodzice dzieci z dysfunkcjami edukacyjnymi, albo tacy, którzy chcieli dla swoich pociech wyrównywania szans.
Dzisiaj jeśli ktoś chce iść na prawo, medycynę czy architekturę, to rodzice inwestują w niego, żeby mógł kontynuować dalsze wykształcenie na studiach na uniwersytetach czy politechnikach. Rzecz anachroniczna i patologiczna. Szkoła zmieniła się na tyle, że nie przygotowuje do życia, wymogów racjonalności poprzez intelekt, mądrość czyli podejmowanie właściwych decyzji we właściwym czasie, ale do rozwiązywania testów. To nie jest zadaniem szkoły. Jej zadaniem jest edukowanie i wychowywanie.

Ale jak do tego doszło?
- Jest wiele komponentów, które na to wpłynęły. Niestety, jesteśmy świadkami pewnych eksperymentów na szkole. Pierwszym takim był eksperyment ministra Mirosława Handkego, kiedy wprowadzono gimnazjum. Potem mieliśmy rządy koalicji PO-PSL, kiedy okrojono całkowicie podstawę programową w różnych przedmiotach. Doprowadziło to właśnie do rozwiązywania testów, a nie przygotowania kadry dla przyszłej elity polskiej.
Natomiast pyta pan chyba również o sytuację w szkole, w kontekście nauczycieli i i trwających sporów?

Wszystko to jest ze sobą związane.
- To są naczynia połączone. Jeśli chcemy mieć dobrego lekarza, inżyniera, prawnika - można by jeszcze całą plejadę zawodów wymieniać - to musimy mieć dobrych nauczycieli-pasjonatów. Jak dzisiaj wygląda ta rzeczywistość? Wiele lat byłem metodykiem i pracowałem z nauczycielami. Prowadziłem dla nich dokształcania, warsztaty, konferencje metodyczne. Wielu z nich - mimo, że mieli swoją pasję - musiało opłacić rachunki, zatankować samochód, zapłacić ratę kredytu mieszkaniowego, więc pracowało w jednej, drugiej czy trzeciej szkole, wyrównując sobie możliwości ekonomiczne. Jeśli chcemy mieć elitę z prawdziwego zdarzenia, musimy mieć ludzi-pasjonatów, którzy będą się oddawali temu zawodowi i to na jednym etacie.
W innych krajach UE ludzie, którzy trafiają do tego zwodu są elitą społeczeństwa, bo kształcą innych. Także elitarnie zarabiają. Dopóki nie będzie takich rozwiązań, to będzie nam trudno kształtować te zasoby, które kiedyś będą o nas stanowiły (...).

Zobacz także

Grażyna Dziedzic

Grażyna Dziedzic

Piotr Hemmerling

Piotr Hemmerling

Jacek Janiszewski

Jacek Janiszewski

Bartosz Szymanski

Bartosz Szymanski

Jan Krzysztof Ardanowski

Jan Krzysztof Ardanowski

Tomasz Błaszczyk

Tomasz Błaszczyk

Paweł Gulewski

Paweł Gulewski

Jan Rulewski

Jan Rulewski

Krystyna Watkowska

Krystyna Watkowska

O ważnych sprawach z ważnymi gośćmi...

„Rozmowa Dnia” – od poniedziałku do piątku
po wiadomościach o godzinie 8:30.
Prowadzą: Agnieszka Marszał i Maciej Wilkowski.

Na Wasze pytania i uwagi czekamy
pod adresem mailowym:
rozmowadnia@radiopik.pl


26 15922126961070
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę