Leszek Walczak

2019-01-18
Leszek Walczak Fot. Archiwum

Leszek Walczak Fot. Archiwum

Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność” powołała komitet protestacyjno-strajkowy i podtrzymała swój postulat podwyżki wynagrodzeń pracowników oświaty o 15 procent od stycznia tego roku oraz zmiany systemu wynagradzania, który miałby być powiązany ze średnią w gospodarce narodowej. Strategia dalszych działań zostanie podjęta 21 stycznia, a więc dzień przed kolejnym spotkaniem z minister edukacji.

Czy szkołom grozi strajk? Na ile związkowcy są w stanie zrezygnować ze swoich postulatów? Na pytania Magdy Jasińskiej odpowiada Leszek Walczak - przewodniczący bydgoskiej Solidarności i gość "Rozmowy dnia" w Polskim Radiu PiK.

Magda Jasińska: Postulaty "Solidarności" oświatowej są trochę odmienne od postulatów dwóch innych związków, czyli ZNP i Forum Związków Zawodowych.

Leszek Walczak - Postulaty "Solidarności", które były zgłaszane już prawie półtora roku temu są cały czas niezmienne. My nie będziemy się licytować kto da więcej i kto będzie wyższą podwyżkę proponował. Najpierw trzeba zrealizować to co wcześniej było deklarowane przez stronę rządową i przez panią minister, czyli wzrost wynagrodzenia o te 15 procent. Tylko, że że pani minister rozłożyła to na kilka lat. My chcemy, żeby to było już od 1 stycznia 2019 roku i konsekwentnie o tym mówimy, konsekwentnie do tego będziemy dążyć. To jest wzrost wynagrodzenia płacy minimalnej dla wszystkich pracowników.

15 procent a 1000 złotych, to jest jednak różnica.
- No jest różnica. My akurat wyliczyliśmy, jakie są możliwości, żeby oczywiście myśleć również o innych pracownikach sfery budżetowej. Rozpoczęliśmy proces protestów w lutym 2018 roku i od tego czasu udało się doprowadzić do rozmów z rządem i deklaracji przez premiera Mateusza Morawieckiego a później panią minister Rafalską, że będzie to wzrost wynagrodzenia dla wszystkich pracowników sfery budżetowej. Udało się odmrozić kwotę bazową i również dla pozostałych pracowników sfery budżetowej wynegocjować dosyć realne podwyżki, zwłaszcza dla tych grup zawodowych i tych urzędów, w których te wynagrodzenia były najniższe. I okazało się, że po tym czasie zaczyna się jakby eskalacja tych wszystkich żądań, postulatów dla poszczególnych innych grup i tutaj rząd popełnił błąd, bo nie rozmawia ze stronami w ramach Dialogu Społecznego, tylko z poszczególnymi reprezentacjami związków zawodowych w branżach, podpisując różnego rodzaju dziwne porozumienia o podwyżkach wynagrodzeń i potem trudno mówić, żeby cały budżet się zbilansował, jeżeli się nie rozmawia z partnerami, którzy reprezentują te środowiska w ramach tego Dialogu Społecznego. 25 stycznia będzie taka poważna debata nad przyszłością naszego dialogu, bo on zaczyna być poważnie nadszarpnięty.

Mówi pan o Radzie Dialogu Społecznego w Warszawie. Czy powołanie Komitetu Potestacyjno-Strajkowego oznacza już wszczynanie sporów zbiorowych w szkołach?
- 21 stycznia będzie jakby przygotowana strategia. Mamy jeszcze ze strony ministerstwa deklaracje nad propozycjami rozwiązań, które zostały złożone przez "Solidarność", bo oprócz tego, że mówimy o tym 15-procentowym wzroście wynagrodzeń, mówimy również o rozwiązaniach systemowych, czyli żeby płaca była uzależniona od średniej krajowej w gospodarce narodowej.

Od średniej, nie od najniższej.
- Tak, od średniej. Wiadomo, że jak średnia rośnie to rosną również i płace. Jestem gorącym zwolennikiem, żeby właściwie od średniej płacy w gospodarce krajowej uzależnić wszystkie wynagrodzenia, zwłaszcza teraz kiedy mamy tę debate na temat wynagrodzeń w bankach, wynagrodzeń w spółkach skarbu państwa, prezydenta, premiera. To niech prezydent Rzeczypospolitej ma np. dziesięciokrotność średniej krajowej, premier nich ma dziewięciokrotność i.t.d. I schodzimy aż do wójta, żeby praktycznie każdemu zależało, żeby ta średnia krajowa była wyższa, to ich wynagrodzenia będą również wyższe. Czyli każdy będzie się starał, ministrowie i wiceministrowie, będzie to uczciwe i sprawiedliwe dlatego, że głowa państwa będzie miała zarobek, jeżeli mówimy o sferze publicznej (...) no ale niestety w polityce jest tak, że mają inną, swoją własną filozofie. Natomiast jeśli chodzi o wynagrodzenia pracowników sfery budżetowej, które mogłyby być uzależnione, to jak np. Komisja Krajowa "Solidarność" mówi o płacy minimalnej, która ma być połową średniej krajowej w gospodarce narodowej, więc również uzależnić takie wynagrodzenia dla pracowników.
Polskie Radio PiK - Rozmowa dnia - Leszek Walczak

Zobacz także

Tomasz Błaszczyk

Tomasz Błaszczyk

Paweł Gulewski

Paweł Gulewski

Jan Rulewski

Jan Rulewski

Krystyna Watkowska

Krystyna Watkowska

Joanna Czerska-Thomas

Joanna Czerska-Thomas

Krzysztof Kukucki

Krzysztof Kukucki

Piotr Adamczak

Piotr Adamczak

Paweł Olszewski

Paweł Olszewski

Magdalena Nowak-Paralusz

Magdalena Nowak-Paralusz

Maciej Glamowski

Maciej Glamowski

O ważnych sprawach z ważnymi gośćmi...

„Rozmowa Dnia” – od poniedziałku do piątku
po wiadomościach o godzinie 8:30.
Prowadzą: Agnieszka Marszał i Maciej Wilkowski.

Na Wasze pytania i uwagi czekamy
pod adresem mailowym:
rozmowadnia@radiopik.pl


26 15922126961070
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę