5 marca 2019
2019-03-04
Ostatnia afera z mięsem z chorych krów nadszarpnęła zaufanie klientów do polskiej produkcji, nie tylko wśród importerów, ale i wśród krajowych konsumentów. Jak zawsze w takiej sytuacji odżywają mity i stereotypy dotyczące tego, w jaki sposób "produkowana" jest żywność, trafiająca na nasze stoły. Powracają konsumenckie obawy przed hormonami i antybiotykami w mięsie, przed modyfikowanymi produktami zbożowymi czy strączkowymi. Okazuje się, że hormony przy produkcji mięsa drobiowego są w Polsce zakazane od 20 lat, a wprowadzenie antybiotyków wymaga zgody weterynaryjnej i stosownej karencji tak, by mięso trafiające do handlu już ich nie zawierało. Okazuje się, że drób z tzw. chowu ekologicznego wcale nie musi być zdrowszy od tego z ferm hodowlanych, bowiem kontakt z czynnikami zewnętrznymi niesie za sobą innego rodzaju zagrożenia. Kto w Polsce dba o jakość żywności? W jaki sposób są kontrolowani producenci dostarczający żywność do polskich "sieciówek"? Czy kupowanie drobiu na targowisku to rzeczywista gwarancja jakości i przede wszystkim bezpieczeństwa? Audycja Wojciecha Sobocińskiego.
